Ej bez jaj. No może jest młody, ale po pierwsze zgrywa takiego strasznie dorosłego, to niech się zachowuje, a po drugie ja jak miałam 11 lat, to pamiętam, że zbieraliśmy z bratem kasę na święta na przykład, żeby zrobić prezenty rodzicom pod choinkę, a on jest nastawiony tylko na branie.
No i fakt, że E kupił flaszkę, a Aimee nic??
Ale miałyście rację, że dobrze napisać list. Dzisiaj znowu było nieciekawie i w końcu usiadłam i napisałam maila do E. Chyba w końcu dotarło coś pod tą kopułę, bo dzwonił i przepraszał.
A najlepiej jak mi powiedział, żebym trochę odpuściła młodemu, bo on jest młody i głupi. Odpowiedziałam mu, że może on niech się ogarnie, bo ja jestem w ciąży
