Kochanie bardzo mi przykro, nie martw się za bardzo, te problemy wyjaśnicie miedzy sobą i wsytsko wróci na szczęsliwe tory, a teraz musisz troche zabki zacisnąć i pomysleć, że u Ciebie hormony dochodzą do główki, a M ma nową pracę i spodziewa sie pierwszy raz w zyciu dziecka, więc stres ma podwójny, a poza tym ożenił się, to tez stres i od razu został tatusiem Kasi, to przeciez też stres, tak z dnia na dfzień stać się ojcem

i to całkiem dużej dziewczynki

Bo uwierz mi podpisanie paierka wiele zmienia, człoweik rzeczywiście na oczy przegąda, bo dopeiro teraz odpowiedzialnośc go dopada

Trzeba kilku miesiecy, zeby sie oswoił z tą myślą

A Ty w tym czasie wycisz się, uspokój i może pomyśl o jakimś tyugodniowym wzajemnym odpoczynku? Kasi mówiłaś jedzie z dziadkami na ferie, to Ty korzystając ze zwolnionka może tez bys się z nimi zabrała, albo pojechała gzdzies, tylko po zgodzie, żeby nie było efektu ucieczki albo szntazu emocjonalnego, że TY DLA MNIE TAKI NIEDOBRY, TO JA WYJEŻDZAM.
Dletego nawet wbrwe sobie uspokój się , pogódz i wtedy wyjedx, ajk wrócisz zobaczysz na wszytsko spojrzycie inaczej

jak chcesz, to możesz na tydzień przyjechac do mnie, tylko tzreba by jakis dobry pretekst wymyślić przed M, ze niby ten wyjazd jest absolutnie niezbędny: moze jakas biblioteka, albo lekarz, albo " CÓŚ"

Buziaczki Kochanie!!!!!!