[sylwiq]

Nie nie..
Doszedl nam ogromny wydatek- wymiana pieca i najpierw piec, pozniej reszta..
Za msc dopiero dostalam pozwolenie na podpisanie umowy..

Co do pamieci miesniowej jak to nazwalas "p
M9je dwie biegajace kumpele daja mi ten argument zebym zapisala sie na 10km podczas polmaratonu szczecinskiego..
A ja nie biegam sporo cAsu i mam pierra ze nie dam rady..

[Agnieszka_B]

Ja dzis nie cwiczylam, wczoraj tez nie ale przerzucilam sprzed domu na tylny taras 60 desek tarasowych (3 m) i 20 kantowek - liczy sie ? 

[liliann]

.... kumpele daja mi ten argument zebym zapisala sie na 10km podczas polmaratonu szczecinskiego..
A ja nie biegam sporo cAsu i mam pierra ze nie dam rady..

w bieganiu nie pomogę...
zdechłabym po 5 km 
a sztanga to mi się będzie śnić po nocach...
jedyne co to jem mega zdrowo - muszę - bo jak się przejem lub opcham to nie mogę się uczyć...
więc dieta, lekka, gotowana...

[miśka28]

może smoczyca wypowie się bardziej fachowo  ale z własnego doświadczenia powiem, ze regularne wybieganie musi być....przerwa powyżej tygodnia powoduje, że owszem, pobiegnie sie, ale jest to inna jakość biegania...trzeba się niejako przyzwyczajać na nowo....dlatego ja nawet tych krótkich dystansów w Chorwacji nie odpuszczałam, choć tam to był bieg w pięknych okolicznościach przyrody 
sylwusia trzymam kciuki za postanowienia.....nie odkryje Ameryki jak napisze, ze z każdym kg mniej będzie Ci się lżej biegało przy każdej pogodzie....kumpele mają rację o tyle, że ogólnie pewnie te 10 km przebiegniesz, ale bez przygotowania i w opcji wysokiej temperatury to będzie baaardzo cięzko....masz jeszcze dwa tygodnie, jak Ci zalezy, to bierz się w biegową garść 

Pamięć pamięcią, ale wydolność krążeniowo-oddechowa to zupełnie inna sprawa. Spadki zależą od poziomu wytrenowania i od długości przerwy. Ze swojego doświadczenia nic powiedzieć nie mogę, bo nigdy nie miałam przerwy dłuższej niż 5 dni (co akurat podziałało na moją korzyść, bo czułam się taka "odświeżona"). Z wydolnością jest tak, że bardzo trudni ją zbudować, ale bardzo szybko można ją stracić. Zależy ona również od typu budowy ciała - endomorficy (budowa ciała w kształcie gruszki) tracą wydolność szybciej.

Tak jak miśka napisała - pewnie te 10 km przebiegniesz, ale zapewne możesz się czuć zupełnie inaczej niż wtedy, kiedy regularnie biegałaś. Tym bardziej, że przez przerwę nie zaadoptowałaś się do biegania w wysokich temperaturach. 

Zamieniam się w kulkę  O ile zimą się fajnie powstrzymywałam od słodyczy, to teraz jest masakra  Lody mnie gubią...

[miśka28]

smoczyca nie ma to jak fachowa wiedza  mnie właśnie bieganie nauczyło konsekwencji i regularności, bo zupełnie inaczej się biega przy treningach nawet co 2-3 dzień, a takich po tygodniu....choć nadal mam pokorę przed pogodą, bo nawet przy przygotowaniu to upał może dac nieźle w kość tego 30 sierpnia....na razie plan minimum, całą trase półmaratonu przebiec 
i  Ty i kulka? nie chce mi się wierzyć  ja sporo pije, jeść chce mi się średnio, ale lody spożywam (co prawda bez dodatków i główne typu sorbetowego)
aha Agnieszka jakby co trening siłowy masz zaliczony 

[_patka_]

hop hop!
nikt sie nie odzywa, to ja zaczne
jestesmy po treningu, w upal jest ciezko bardzo, silka bez klimy...
no i dzisiaj dowiedzialam sie od "speca" (przypadkiem) ze nie ma takiego cwiczenia jak sciaganie drazka do karku...

[maggi-80]

Ja w Chorwacji biegalam tylko raz. Temperatura w nocy spadala do 27-28 stopni. Dla mnie za cieplo na bieganie, szcZegolnie po gorach

Wczoraj  wygospodarowałam chwilkę i udało się pobiegać. Ale ale, towarzystwo miałam doborowe bo biegły ze mną moje córki, tempo wprawdzie mniejsze ale dałyśmy rade. Gdyby ktoś mówił że z dzieckiem nie ma jak to ja mówię że jest a nawet z dwojgiem 

[miśka28]

się nie odzywa, bo się trenuje  patka, i tak nie wiem, o czym piszesz  ale może to tylko kwestia nazwenictwa....mąż nadal dzielnie towarzyszy?
maggi-80 bieganie w Chorwacji to tylko i wyłącznie w okolicach 5 rano  dla mnie o 21 to bylo jeszcze za gorąco....a teren idealny na bieganie interwałowe 
Aleksandra 666 a jaki dystans? bo ja z dziećmi tak sobie to tez mogę pobiegać - baa, ostatnio one na rowerze, a ja za nimi (z przystankiem, ale ok 8 km w obie strony), ale na regularnym porannym treningu ok 15 km to tego nie widzę....zresztą to jest czas tylko dla mnie 

[_patka_]

Dzielnie towarzyszy wciąż 

[anusiaaa]

Ja w Chorwacji biegalam tylko raz. Temperatura w nocy spadala do 27-28 stopni. Dla mnie za cieplo na bieganie, szcZegolnie po gorach

Ja w Cro zawsze biegalam o 6 i na kacu  ale było super nad brzegiem morza...ehhh

Nie mam pojęcia jaki dystans bo nie mierzyłam i z pewnością nie był to taki bieg jak w samotności, ale BYŁ i to najważniejsze  Co do rowerków codziennie rano jak jadę do pracy mijam dziewczynę ona biegnie a córcia koło niej na rowerku, fantastycznie, muszę też tak spróbować.

[sylwiq]

Moja sasiadka biegaczka czesto smiga z corka po parku (mloda na biegowce) i robia tak z 5km we dwie
Dluzsze dystanse wychodzi poznym wieczorem juz bez ciry za to ze swoja biegowa ekipa

Moj chlopczyk tez mi dzielnie towarzyszy - tylko on  z tata na rowerze ja obok buegne

Ola zapisana na 36 polmaraton w szczecinie?

[miśka28]

Aleksandra666 jasne, że lepszy każdy bieg, niż żaden 
sylwusia w koncu wróciłaś na biegowe tory?  dziś będziesz na wieczornym bieganiu?
anusiaaa nic mi nie pisz o tym morzu....te widoki śnią mi sie po nocy 

Sylwuś niestety nie, chrzciny mam 30, ale będę trzymała kciuki za wszystkie biegaczki 

no i dzisiaj dowiedzialam sie od "speca" (przypadkiem) ze nie ma takiego cwiczenia jak sciaganie drazka do karku...

A to czemu?

W trakcie dzisiejszego biegania mogłam w miarę normalnie oddychać i udało mi się nawet zrobić kilka interwałów Pięknie już czuć jesień w lesie I nie wiem, czy jest to formą "zapłaty" za bieg, ale czuję się mega słaba i mam zwroty głowy  Dziwne, bo naprawdę dobrze się dzisiaj biegało (w porównaniu z ostatnimi treningami). Nie wiem, może to jakaś reakcja na leki, albo zmiana pogody. Zmieniłam ostatnio żelazo i mnie trochę po nim muli.

Co do wakacyjnego biegania - za kilka dni będę mogła pobiegać sobie w Austrii  O ile nie padnę po pierwszym podbiegu

W Poznaniu jest w październiku bieg kobiet, więc jeżeli któraś z Was ma ochotę odwiedzić Wielkopolskę... 

[_patka_]

Robilam te cwiczenie akurat i z tylu slysze szeptem: tak sie nie cwiczy... tylko nie wiem czy mowila o mnie, czy jednak o kims innym. Nie wierze, ze trener personalny nie zna podstawowych cwiczen.
No niewazne juz...

[maggi-80]

5-6 rano w wakacje to dla mnie nieakceptowalna godzina na wstawanie

Dzis wracam grzecznie do treningow. W koncu 10km na polmaratonie mnie czeka

[miśka28]

smoczyca a jaki rejon Austrii?? My byliśmy tylko na 3 dni z noclegiem tranzytowym, ale baardzo mi sie podobało.....biegłam tam raz, co prawda nie po samych górach  ale podbiegi były spore....choć to i tak pikuś z trasą dojazdową do campingu, widoki piękne, ale takie serpentyny, ze podziwiam męża, ze nie wypadł z zakrętu.....
maggi kwestia trybu życia....moja rodzinka chrapała do 8-9 rano  a ze mnie normalnie jest ranny ptaszek, zresztą w Chorwacji to w ogóle mi było szkoda czasu na spanie  przy okazji powodzenia na dyszce
aha smoczyca Ty masz doświadczenie, więc dopytam - w ostatnim tygodniu przed półmaratonem jak długie i częste wybiegania? i kiedy ostatnie?

[sylwiq]

Magda- witaj znow..
Ja sie bije z myslami ale raczej odpuszczam
I wracam na niegowe sciezki niebawem..
Teraz czeka mnie stres w innej dziedzinie zycia i tylko to mnie obecnie pochlania..

[MARTKA]

Jaką mate do ćwiczeń polecacie? Moja ma że sto lat, nie pamiętam gdzieckupilam , a już pora na zmianę.

aha smoczyca Ty masz doświadczenie, więc dopytam - w ostatnim tygodniu przed półmaratonem jak długie i częste wybiegania? i kiedy ostatnie?[/color]

Ja robię tak, że w ostatnim tygodniu mam 2 treningi - w poniedziałek i w środę - ten środowy jest ostatni przed półmaratonem.  Nie biegam więcej niż 10 km, spokojnym tempem, bez patrzenia na zegarek - bardziej w ramach ostatniego rozbiegania niż walki o czas.

Jejku to już za tydzień 

Pamiętaj, żeby pić wodę (ale też bez przesady). Dzień przed nie pij alkoholu i nie eksperymentuj z próbowaniem nowych potraw. Jeżeli jesz makarony, to w przeddzień nie jedz tych razowych.

[miśka28]

smoczyca dzięki - czyli jutro i w sobote takie dluższe wybieganie, a poniedzialek-środa ok 10 km i powinno byc ok 
co do alkoholu to zawsze mnie tym rozbawiasz  ja % w zasadzie pije mało i okazjonalnie, a przed normalnym bieganiem  to w ogóle....co do wody to nawet dietetyk mówiła, ze tylko male łyczki, żeby jelita nie sfiksowały   mam przetestowany domowy izotonik, więc tutaj tez jestem spokojna.... z tym eksperymentalnym jedzeniem to nie pomyslałam, ale wezme pod uwagę 
sylwusia jak mialas dluga przerwę to ja bym nie ryzykowała - zwłaszcza, jeśli calą trase chcesz przebiec....w przyszłości życze konsekwencji w wybieganiu, bo szkoda sie cofać i marnowac już osiągnietą wydolność.....zresztą biegów na 10 km w zachodniopomorskich jest dużo, do wyboru do koloru  ja nie ukrywam, ze zarówno data jak i miejsce na mój pierwszy oficjalny pólmaraton mają znaczenie symboliczne, dlatego mi zalezało, zeby teraz się przygotować....
MARTKA ja mam od jakiegos czasu taka grubszą matę z Lidla i sprawuje sie super, swego czasu w decathlonie widziałam tez duzy wybór

co do alkoholu to zawsze mnie tym rozbawiasz 

Oj, bo pamiętałam, że masz jakąś imprezkę rodzinną, więc wolałam napisać 

Właśnie sylwusia, może wybierzesz jakąś inną dyszkę? Będziesz mogła się wtedy spokojnie przygotować

[maggi-80]

U mnie dziś pierwszy trening z Adasiem Młodego zapisałam na bieg dzieci na szczecińskim półmaratonie i uświadomiłam, że jak chce medal to trzeba trenować jestem pod wrażeniem jego możliwości - zrobił ze mną 2 kółka dookoła stadionu + 6 x 100m w szybkim tempie.

Ja ze względu na 1,5 tygodniową przerwę trochę też się obawiam tych 10 km, ale mam nadzieję, że dam radę.

[miśka28]

smoczyca zgadza się - 29 sierpnia imprezka urodzinowa córy, ale na niej będę piła co najwyżej wodę 
sylwusia jak nie lubisz upałów to idealny będzie bieg mikołajkowy w Policach 
maggi-80 1,5 tygodnia to jeszcze nie tak źle  a dzieci mają możliwości, tylko trzeba ich uczyć oddychania, bo na tym szybko padają 

[sylwiq]

Rozsadek wygral z charakterkiem
Odpuszczam.
Zrobie sobie dyszke we wrzesniu bez spiny i stresu

Zaczyna sie pogoda ktora lubie- chocby wieczory chlodniejsze juupii

[MARTKA]

Miska dzięki, posiada do decathlona.

[_patka_]

Wczoraj trening zrobiony z mężydłem.