[miśka28]

Olaa tak, za półmaraton już zapłaciłam, więc nie ma odwrotu  ja nigdy na bieg nie idę z konkretnym planem,  bo wtedy czasem głowa wysiada  ale staram się dać z siebie wszystko....a propo, zerknęłam na liste wyników i widze, że w w Stargardzie tez biegłaś  jako ciekawostka to  w biurze zawodów wcisnęli mi ulotkę na pierwszy maraton szczeciński i mąż wypatrzył, ze trasa biegnie min. pod naszym blokiem - może to znak na przyszłość
ze specjalną dedykacją dla patki  kettle i trening brzucha zrobione
maggi-80 jak potrenujemy w Chorwacji, to już upaly szczecińskie nam nie straszne  a kiedy i gdzie jedziecie? (moze być na pw)

ja nigdy na bieg nie idę z konkretnym planem,  bo wtedy czasem głowa wysiada 

Coś o tym wiem Dlatego przestaję się kierować czymkolwiek, biegnę tempem, które mi odpowiada. I, o dziwo, właśnie wtedy robię życiówki

jako ciekawostka to  w biurze zawodów wcisnęli mi ulotkę na pierwszy maraton szczeciński i mąż wypatrzył, ze trasa biegnie min. pod naszym blokiem - może to znak na przyszłość

Pod moim blokiem biegnie zarówno półmaraton jak i maraton. Może to podwójny znak?

A ja idę jutro na Bokwe 

kupiłam 8 wejść na gruponie na fitness za 40 zł i sobie pochodzę dla urozmaicenia 

[miśka28]

Justys aż musiałam sobie wygooglować- to jest to? "Bokwa to nowa odmiana fitnessu, łącząca w sobie elementy kick boxingu oraz afrykańskiego tańca" I jak tam detoks kaszą?
smoczyca jasne, ze podwójny znak, nawet nie mysl dłużej, tylko się zapisuj 
ja dzis skorzystałam z przedwakacyjnego gratisowego przeglądu u mojej pierwszej dietetyk (jakby co polecam osobom ze Szczecina, pomiar na Tanicie z komentarzem do 30 czerwca za darmo  ) i jest nieźle, utrzymałam wagę z ostatniej kontroli u niej ( ponad 9 miesięcy temu), czyli 50 3 kg,  jest spadek tkanki tłuszczowej, ale i wzrost mięśni, wiec kierunek dobry, wiek metaboliczny nadal 21, więc chyba pora sie rozglądać za młodszym mężem 

[liliann]

miśka28 daj namiar na dietetyk...
na promocję się pewnie nie załapię, ale skoro zadowolona jesteś to się skuszę...

coś mi się wydaje, że za  rok  dojrzeję do podyplomówki z dietetyki...


a tak w ogóle mam kontuzjowany staw skokowy - rest do soboty...noga odpoczywa...
jedyne co to musi gaz w samochodzie naciskać....

[miśka28]

liliann pewnie nie pamiętasz  ale pytałam o opinie w zeszłym roku, jak miała pakiet promocyjny, i uznałaś, że oferta wygląda profesjonalnie (ona tez współpracuje z naszym forum),  sama prowadzi aktywny tryb życia, wiec tym bardziej potrafi sensownie doradzić  inna sprawa, ze spalanie tkanki tłuszczowej przy jednoczesnym wzroście mięśni to nie takie hop siup jak się wydaje  namiary ida na pw, niech ten staw sie szybko regeneruje, chyba za bardzo poszalałaś na tabacie 

[liliann]

na poniedziałkowej tabacie kostka mi się "skręciła"
wczoraj na personalnym dźwigałam 20kg wolnego ciężaru na przysiadach...potem jeszcze wykroki...
i widzę, że jednak dla "kostki" to za dużo...
strasznie mi teraz źle bo opuściłam tabatę...własnie się zaczęła...
ale rozsądek podpowiada co innego...
nie mniej jednak mi źle....źle...źle...

[amuszta]

Miska ja też poproszę. Ślicznie dziękuję

[miśka28]

proszę bardzo, już się robi 

[*Ewelina*]

To ja tez poproszę...

[miśka28]

oki poszło  jest promocja, trzeba korzystać 

Miśka - byliśmy z G na "diecie kaszowej" 3 dni, mnie już się mdło robiło na widok kaszy z warzywami, mężowi nie przeszkadzało. Zeszło mi 1,7 kg wody , sikałam non toper  a np mojemu mężowi z zatok wszystko zeszło - smarkał 3 dnia na zielono, chociaż nie skarżył się że ma zatkane.
Także się oczyściliśmy 

10 km zrobione, czas o 1 min poprawiony  - 1h i 5 min  matko jaka składnia 

[miśka28]

Justys ok zrozumiałam  brzmi ciekawie, moze się kiedyś skuszę, ale też max na 3 dni 
gratuluje osobistej życiówki na dyszke 

[sylwiq]

Woow Justys sle ladny czas!
Ja z moja noga doszlam.juz do siebie ufff

Do piatku mam straszne urwanie glowy i fizycznie nie dam rady wiec odpuszczam ale id piatku wracam do gry

[miśka28]

sylwusia, czyli rocznicowo nie udalo sie pobiegać ? super, że z noga już lepiej.... u mnie w tym tygodniu przez czasobrak i pogodę bieganie tez trochę kuleje, ale poranne kettle zaliczone, w weekend bezwzględnie już robię dystans 

[sylwiq]

Miska cos ty.
Lalo jak.. a my bysmy biegi z sebs wiec totalnie bez sensu.

Ja tez dostaje porzadny wycisk ale o tym innyn razem

[Vall]

szalejecie dziewczyny: maratony, półmaratony, 10tki, poprawione czasy itd..
Brawo, gratuluje!

Ja byłam tydzień (no bez dnia) nad morzem... wróciłam z 90km zrobionymi "nogami": rano przebieżka (3-5 km), potem nordic/marsz .... łącznie się uzbierało trochę Zajechałam nawet moje Nike Fitsole bo mi dziura wylazła na wysokości plaucha (ale to przez używanie niezgdone z przeznaczeniem - kopanie piły z młodym). Ale już mam nówki, tym razem adidas performance breeze.

Od pon. wróciłam do treningów domowych. Kupialm sopie program na xbox'a. Wiecie co... nie wiem czy ten tydzień bez ćwiczeń, tylko biegany/chodzony czy faktycznie ten wirtualny trener się czepia i robię dokładniej, ale zakwasy mam megaśne

[japcio]

Mam nowy rekord - 3,16 km Jest postęp

[ciriness]

Brawo japcio!

U mnie dzisiaj 5.55 ale jakoś ciężko było!

[japcio]

Dzięki, Ciri

Wg Endo (dziś po raz pierwszy wyłapało 99% trasy , był to mój 10 bieg od 8 maja, gdy zaczęłam biegać. Więc chyba nie jest aż tak źle

[ciriness]

japcio, każdy swoim trybem idzie
mój pierwszy bieg był 3 maja 

[_patka_]

ja tez sie pochwale, a co!
ale mezem!
cuda sie zdarzaja i dzisiaj poszedl ze mna na silownie!!! 

[miśka28]

japcio brawo, jesli dobrze pamiętam, to wydłużenie o dobre pół km, jeszcze trochę, a spokojnie do piątki dojdziesz 
Vall dzięki za zbiorowe gratulacje  widze, że u Ciebie też aktywny wypoczynek -  to lubie, sama też nie mam zamiaru tylko leżeć plackiem na plaży 
patka podejrzewam, ze to z zazdrości  ale każda motywacja jest dobra, by nad sobą popracować 
u mnie w końcu pobiegane ponad 14  km  tego mi było trzeba....

Ja po bokwie - fajna sprawa  spociłam się, bo ten taniec cały czas w podskokach , na dodatek ostatnie 20 min z hantelkami więc ręce dzisiaj też czuję 

[japcio]

japcio brawo, jesli dobrze pamiętam, to wydłużenie o dobre pół km,

Dobrze pamiętasz

[ciriness]

Pati gratulacje, jak to uczyniłaś? 

ja tez sie pochwale, a co!
ale mezem!
cuda sie zdarzaja i dzisiaj poszedl ze mna na silownie!!! 

Super! Mojego wołami nie zaciągnę

Podjęłam poważną decyzję - zapisałam się na maraton.  Słowo się rzekło, więc dzisiaj wieczorem mam w planach długie wybieganie.

[_patka_]

Sam się zdecydował! 
Tzn powiedziałam mu, że nie mam z kim iść na siłownię i idę wobec tego na crosa, to powiedział, że on ze mną pójdzie.
zachwałam już nie raz tą nową nasza siłkę więc pewnie postanowił sprawdzić.
Na siłce stwierdził, że brzuch musi zgubić, więc może coś w głowie u niego się zmieniło
Mamy jeździć na rowerze i ćwiczyć na naszej warsztatowej siłowni razem
 

[miśka28]

smoczyca bardzo dobra decyzja    a ja  będę mogła się pochwalić, że znam osobiście maratończyka

[_patka_]

A nie wiem czy slyszalyscie o zawodach volvo triathlon? Moj kolega go wygral ostatnio w klasie open czas: 2:04:03!!! Dal czadu.