Lila zazdroszcze takich zajęć. Ja szukam czegoś takiego w Kk, żeby móc z duecie z Młodym chodzić i lipa. Nic nie ma, poza zajęciami dla mam z niemowlakami.
Ja wróciłam do formy

i realizuje plan "utrzymywania" ew drobnego zmniejszania wagi/cm... tzn zakładam (z pomocą endo...) że w tygodniu minimum dodatkowych aktywności fizycznych musi być na minimum 3500kcal (treningi w domu + to co spale przy załozonych 30 km spceru/ biegu/ roweru/ hulajnogi czy czegoś tam...
Bywa, że mam spora nadwyżkę, bywa i tak, że musze w weekend solidnie nadrobić

No i oczywiście zdrowe odżywianie, które już teraz jest dla nie codziennością

Jeżeli chodzi o ćwiczenia to mocno miksuje... ale na topie obecnie jest fitnessblender

i programy funckjonalne albo dłuższe "1000kal".
Dorzucam od czasu do czasu Mel, Tiff i Ewkę (spodobał mi się zestaw ze zdjęcia na smukłe uda i poślady). Z deskami tez już walcze, ale musze uważać, bo mięsień międzyżebowy czasem wtedy się odzywa.
A tak na marginesie popadam w zakupoholizm... jak mozna iśc do sklepu i prawie wszystko pasuje to jest maskra

Ostatnio zakupiłam, po raz pierwszy od lat nastu, krótką spódnicę mini

I wiecie co... nigdy nie sądziłam, że dojdzie do tego.... podoba mi się mój tylek

hhhehehe