Niesamowite, jaka ona teraz jest drobna, a jeszcze porównując do tego, jak wyglądała wczesniej... No szok. Pamiętam, jak chyba Miśka pisał, że schudla 25, i owszem, było widac, ale napisałam wtedy cos takiego, że mam nadzieje, ze to nie koniec, bo nadwage nadal miała spora... Wielki szacun dla niej... Ostatnio w tvn widziałam ją, jak mowila, ze wszystko jest w głowie, bo juz miala takie momenty, ze chudła iles tam kg, koniec diety i mowila sobie 'aha, to to juz tak zostanie, juz zawsze ta waga sie nie zmieni' i wracała to starych nawyków zywieniowych... Pamietam, ze kiedys tez mowila, ze jest gruba bo choruje, czy cos... Jednak nie, jednak da się

Niedzielny trening zaliczony, do tego poranne bieganie i 2 godzinny spacer z rodzinką - jest moc
