Autor Wątek: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)  (Przeczytany 17895 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #60 dnia: 6 Sierpnia 2006, 09:50 »
CZas leci jak szlalony :). Mnie tez chyba dopada przedslubny stres. Pewnie przydałby mi sie odpoczynek od tego wszystkiego ale zbyt mało czasu zostało by moc sobie tak folgować.Wierze ze nasze nerwy zostana uwienczone pieknym dniem ktorego niezapomnimy :)

Offline busia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 293
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #61 dnia: 7 Sierpnia 2006, 06:47 »
Nowy tydzień, nowy dzień, więc mam nadzieję, że Twoje smuteczki już sobie poszły i że czujesz się dobrze  :lol:
Nasze życie będzie jak poemat...


Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #62 dnia: 7 Sierpnia 2006, 09:27 »
I jak Marcysia nowy tydzien nowe wyzwania :)
Mam nadzieje że już lepiej się czujesz ..masz racje w tym co napisałaś- trzeba mocno trzymać się za ręce i twardo iść do przodu nie oglądając sie za siebie :)

Macie siebie - macie wszystko
 :serce:  :serce:  :serce:
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #63 dnia: 7 Sierpnia 2006, 17:24 »
Czesc Dziewczyneczki :) Dziekuje Wam za słowa otuchy :) Uwierzcie, ze pomagają i od razu lżej na serduchu się robi :) Weekend miałam ciężki. Chyba mi nerwy wychodzą bokiem, w takim sensie, ze w mostku, w klatce piersiowej mam okropne bole. W zasadzie juz mi przeszło, ale wlasnie ten nieszczesny weekend był strrrrraszny.
Dzis w pracy miałam duzo pracy :] Nie wyrabiam sie, ale cały czas sobie powtarzam, zebym była na luzie, nie przejmowala sie i do większosci spraw podchodziła na luzie. W zeszłym roku o tej porze wylądowałam na kardiologii, wiec mam lekkiego "schiza". Najnormalniej w swiecie boje sie, ze cos mnie trafi. Czarne wizje i te sprawy ;) Dlatego luz, usmiech, dystans - musze sie tego nauczyc :)
A co nowego w moich przygotowaniach?No chyba tyle, ze zaproszenia zaczęłam rozdawać. No i to, ze na weselichu bedzie grała orkiestra, a na poprawinach nasz dobry kolega, który jest djem w jednej z lepszych dyskotek w naszym miescie. Weźmie za poprawiny 150 złotych, wiec jest róznica, jesli chodzi o orkiestre, bo ta chciała od nas 100 złotych, ale za godzine grania :? Myśle, ze to dobre rozwiązanie :)
Chyba sobie wypunktuję co pozostało nam do załatwienia ;)
Tak wiec:
* suknie się szyje, wiec pozostały dodatki, buty oraz welon
* kwiaty + butonierki dla chłopców
* dekoracja auta
* kosmetyczke zaklepac, ale to dopiero we wrzesniu
* kreacje "pooczepinową" [brak mi pomysłu na nią]
* alkohole + napoje
* podziękowania dla rodziców
* krawat dla mojego Chłopca kochanego; od razu nawiązę do garnituru. Jestem wsciekła, bo nie wiem czy czasami nie bedziemy musieli kupic drugiego :/ Moi dziadkowie i mama mieli rację, jesli chodzi o materiał: nie chce sie prostować [wcisnęli nam kit]. Zastanawiam sie nad jakąs "reklamacją" :( Przeciez moj Mężulek nie moze chodzić pognieciony :| Kurna, ze tez ja nie słucham mojej mamy zAwsze .... Mam nadzieje, ze sie to wszystko rozwiąze...
* ustalenie menu
* musimy spytać o:
- dekoracje koscioła [1h przed nami slub bierze jeszcze jedna para, wiec mysle, ze trzeba sie z nimi dogadac co i jak]
- o to czy kształt, smak i wygląd tortów wybieramy my czy ekipa osrodka, w którym robimy wesele oraz czy pieka takze chlebek.

To chyba tyle. Niby nic, a jednak masa tego została.
Ale bedzie przeciez dobrze :)


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #64 dnia: 9 Sierpnia 2006, 13:45 »
73 Dzionki Do Ślubu Dwóch Zakochanym Krejzolów :)

Oj leci ten czas, leci. Nie moge sie doczekac, az na suwaczku bede miała mniej niz 2 miesiące, a potem mniej niż miesiąc :) Im bliżej ślubu, tym bardziej kocham :) Cudowne uczucie :)
Wczoraj podpisaliśmy umowe z naszą orkiestrą. Jutro idziemy podpisać z kamerzystą. Prosze sie nie dziwic, ze tak późno. Wszyscy byli zaklepani :) We wrzesniu podpiszemy z fotografem :) Byłam równiez z moja Mamusią wczoraj u fryzjera [jako towarzyszka]. Chodzimy do wspolnej pani fryzjerki. No wiec jak mnie dopadła, jak zobaczyła ile piórka mi urosły, to juz kombinowała co, gdzie i jak. Umówiłysmy sie na jedno lub dwa próbne uczesania :) Ciesze sie, bo duzo ode mnie nie wezmie, a odkąd pamietam mnie czesze: studniówka, sylwester i inne imprezy :) Mysle, ze spokojnie moge na nią liczyc :) W sobote jedziemy do Tomka rodziny z zaproszeniami. W nastepna sobote [19.08] moja pierwsza przymiarka :jupi: Nie moge sie doczekac :) Zamówiłam sobie biustonosz przez internet i licze, ze sie udało :) Oczywiscie chodzi o to, ze licze na to, ze bedzie pasował ;) Mam problem tylko z butkami. Ale jakos z niego wybrne :) Czuje sie jakos tak fajnie  :mrgreen:  No i dzis ide do okulisty. Ciekawe czy bede mogła nosic szkła kontaktowe - trzymajcie kciukasy, zebym mogła :) Chociaz na moj slub, zebym mogła ....
Buziole :)


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #65 dnia: 9 Sierpnia 2006, 14:16 »
Szkła kontaktowe to najwspanialszy wynalazek w dziejach ludzkości! Nie wyobrażam sobie życia bez nich, a już ślubu to zupełnie :)
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #66 dnia: 9 Sierpnia 2006, 19:39 »
Bede mogła miec szkła kontaktowe :jupi: :jupi: :jupi: Jutro ide na spotkanie w celu wytłumaczenia mi, jak to sie robi, na co trzeba zwracac uwage i tak dalej :) Poniewaz mam astygmatyzm, bede musiala czekac na szkła albo tydzien - jesli beda w warszawie, albo 8 tygodni, jesli w Warszawie ich nie bedzie, gdyz trzeba je sprowadzic z Europy :) Na slub bede miała szkielka  :D Ciesze sie ogromniaście. Dopiero odzyskałam wzrok, bo mnie zakropelkował 2 razy :) Za pół roku bedzie mnie to kosztowało 500 pln. A jak u Was?Ile płacicie?


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #67 dnia: 9 Sierpnia 2006, 19:48 »
Cytat: "azzurra"
Szkła kontaktowe to najwspanialszy wynalazek w dziejach ludzkości

Popieram w  10000000% ja bez konaków nie funkcjonuję :)

Cytat: "Marcysia"
Za pół roku bedzie mnie to kosztowało 500 pln. A jak u Was?Ile płacicie?

Ja miesięcznie wydaję ok 100zł ale w ogóle nie żałuję ych pieniędzy..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #68 dnia: 9 Sierpnia 2006, 20:02 »
Cytat: "Marcysia"
Za pół roku bedzie mnie to kosztowało 500 pln. A jak u Was?Ile płacicie?

Ja miesięcznie wydaję ok 100zł ale w ogóle nie żałuję ych pieniędzy..[/quote]

Czyli u mnie wyjdzie prawie tak samo :] A reszta?Pisac mi tu szybciutko ;) Buziolki krejzolki dziewczynki :)


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #69 dnia: 9 Sierpnia 2006, 20:04 »
Mnie też tyle kosztują kontakty, tak to jest, jak się ma astygmatyzm.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #70 dnia: 10 Sierpnia 2006, 09:10 »
Ja płacę 150 za 3 miesiące


Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #71 dnia: 10 Sierpnia 2006, 12:43 »
Dzieki dziewczynki za odpowiedzi :) Wnioskuje z tego wszystkiego, ze "cos za cos". Zoabzcymy jak to bedzie, mysle, ze powinnam jakos dac rade finansowo. Mam watpliwosci, bo kokosów nie zbijam, ale jestem dobrej mysli :)

72 Dni

Dzis jedziemy podpisac umowe z kamerzystą :) Z naszym wyjazdem jest tak jak z listą gosci [z mojej strony]: ciagłe wątpliwosci i zmiany. Musze wkoncu cos postanowic, bo jak ja tego nie uczynie, to nikt za mnie tego nie zrobi ....


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #72 dnia: 10 Sierpnia 2006, 21:49 »
Własnie wrocilismy od naszego kamerzysty :jupi: Okazało sie, ze jest to syn nauczyciela ode mnie z pracy, a moj kolega :) Jestem pod niesamowitym wrazeniem, gdyz jest bardzo konkretny, wszystko nam mowił szczerze bez ogórdek, omówil z nami kazda chwile, kazde miejsca, kazdy kadr, obejrzelismy 2 filmy z wesel...Jest superowo :) Wazne, ze kamerzysta pracuje razem z naszym fotografem, a co za tym idzie, niejedno wesele razem "montowali", wiec potrafia wspopracowac ze soba :) Na prawde jestem zadowolona
Poza tym mam swoje pierwsze szkła kontaktowe. Uczyłam sie ich zakładac jakies 30-40 minut :| Pochodziłam w nich okolo 3 godzin i oczeta mi sie zmeczyły, ale to ponoc normalne. moja Mami tez przez to przechodziła i pocieszyła mnie, ze komfort nadejdzie z czasem :) Jestem dobrej mysli.
Postanowilismy rowniez, ze na kurs tanca jednak nie pojdziemy. Chcemy isc na zywiol. Nasza orkiestra gra wieczorki w osrodku, wiec jak naucza sie naszej piosenki, pojdziemy na kilka wieczorków, zeby sie oswoic. Poprosimy, aby nam zagrali i pocwiczymy sobie na parkiecie, ale na dancingu, tak na lajcie :) Zalezy nam, zeby to wszystko wyszło spontanicznie, tak od nas i od gosci. Nie chcemy, aby było to "grane", bo dzis na jednym z filmów widzielismy jak para tanczac swoj pierwszy taniec odliczała kroki i wychodziło im to okrutnie sztywno. Paskudztwo, ble. Biło sztucznościa ... A my jestesmy bardzo weseli, na luzie i spontaniczni. Bedzie dobrze :jupi:
Jutro moj przyszły Małzonek ma załatwiac nalepki na vodke, no i sama vodke. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oczywiscie po znajomosci, tak zeby wyszło taniej. Chcemy oryginalną vodke, a nie jakies spirytusy i inne oślepiające napoje, po ktorych goscie moga sie zle czuc. Dobrze by było ,aby była promocja vodka + napoj gratis. Zawsze to taniej.

Dzis jak patrzyłam na mojego Tomka ogladającego przysiege jednej z par, zauwazylam stres, do ktorego potem sie przyznal :) Ja ogladałam to z usmiechem i wielkim wzruszeniem, ale stres mnie nie ominął. Czułam, ze odbiegam myslami, do 21 października  :)

Ach, jeszcze 72 dni Dzis wieczorek przy czerwonym wytrwanym winku   :Serduszka:  Bedzie sie lepiej spało  :lol: Wieczór zaliczam do udanych   :brawo:  
Milej nocki  :id_juz:


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #73 dnia: 11 Sierpnia 2006, 01:15 »
Cytat: "Marcysia"
Dzis jak patrzyłam na mojego Tomka ogladającego przysiege jednej z par, zauwazylam stres, do ktorego potem sie przyznal

Ja po moim Grześku też czasem widzę, że trochę go "rusza", ale się raczej do tego nie przyznaje. Chyba ma tak, że jak się już przyzna to stres tylko rośnie ;)

A tak w ogóle, czytałam o Wasz ksywce "Krejzole" :) Możemy sobie rekę podać, bo na nas niektórzy znajomi mówią "Psychole" :mrgreen: Może coś w tym jest ;)


Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #74 dnia: 11 Sierpnia 2006, 15:46 »
Cytat: "Ecia"
Cytat: "Marcysia"
Dzis jak patrzyłam na mojego Tomka ogladającego przysiege jednej z par, zauwazylam stres, do ktorego potem sie przyznal

Ja po moim Grześku też czasem widzę, że trochę go "rusza", ale się raczej do tego nie przyznaje. Chyba ma tak, że jak się już przyzna to stres tylko rośnie ;)

A tak w ogóle, czytałam o Wasz ksywce "Krejzole" :) Możemy sobie rekę podać, bo na nas niektórzy znajomi mówią "Psychole" :mrgreen: Może coś w tym jest ;)


Zapewne jest w tym cos szalonego ;) Mi to odpowiada :D Hehe.
Coz, koniec pracy nie był miły. Odczytałam wiadomość, która wzbudziła we mnie negatywne emocje. Przynajmniej wiem, ze pewne sprawy nie sa warte starań. Staram sie nie denerwowac, ale mi sie nie udaje :( Tomek az na mnie krzyczy. Chyba musze wywalić pewne historie w niepamiec. Tak bedzie najlepiej dla mnie i dla tych osób. Niektórym myślenie wcale nie wychodzi ...

71 Dni :) To jest moj priorytet :)


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #75 dnia: 11 Sierpnia 2006, 18:38 »
Cytat: "Marcysia"
Coz, koniec pracy nie był miły. Odczytałam wiadomość, która wzbudziła we mnie negatywne emocje. Przynajmniej wiem, ze pewne sprawy nie sa warte starań. Staram sie nie denerwowac, ale mi sie nie udaje  Tomek az na mnie krzyczy. Chyba musze wywalić pewne historie w niepamiec. Tak bedzie najlepiej dla mnie i dla tych osób. Niektórym myślenie wcale nie wychodzi ...

Marcysiu wiem doskonale co czujesz... ja tez niestety mam problem z rozdzieleniem pracy i domu... wszystkie problemy z pracy przenosze do naszego domku...a z domku do pracy. Doskonale wie o tym moja świadkowa, która zresztą poruszyła ten temat na moim panieńskim... nie tak dawno wysadzała mnie z auta, bo uznała, że ją zabiję jadąc pod wpływem stresu spowodowanego problemami w pracy ;) Ale cóż... myślę, ze tego człowiek uczy się z czasem ;)

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #76 dnia: 13 Sierpnia 2006, 09:09 »
69 Dni Do Ślubu Martosławy i Tomisława :mrgreen:

Tak, to już ponizej 70 dni - czas leci jak szalony :)
Dzis jedziemy pod Połczyn Zdrój do rodziny mojego przyszłego Małżulka rozdać zaproszenia. Ja przy okazji poznam jego rodzinke, gdyz nie mialam jeszcze okazji ... Lekki stresik chyba jest ;) Zawsze sie stresuje, bo trzeba jakoś wypaść przed familią :) No ale bedzie przeciez dobrze :) Szkoda, ze pogoda taka lekko pochmurna, czuje, ze bedzie bardzo pochmurna. No ale trudno sie mówi. Wykreśliłam z mojej listy gości 6 osób. Pozostawię ich na liście rezerwowej, gdyż wyszło mi w tej chwili 83 osoby, z czego podejrzewam okolo 10 odmówi. Zastanawiam sie w jakim tempie będą nas informować o swojej obecności. W tym tygodniu juz wszyscy beda mieli zaproszonka u siebie w domku :) Ufff nareszcie. Mamy zamiar sami stworzyc naklejki badz etykiety na vodke. Jeszcze sami nie wiemy, które wybierzemy, aczkolwiek Tomek jest za naklejkami. Ja sie nie bede mieszac - vodka to jego sprawa ;)
Do tego od wczoraj wybieram zdjecia z młodości do naszego weselnego filmu. Będą zdjęcia nasze z młodych lat i z teraxniejszosci, oraz chcemy dla porównania zdjęcia moje i świadkowej z młodosci i z teraz, no i Tomka i świadka z młodosci i teraz. Tak dla porównania :) Myśle, ze to fajny pomysł i bedzie wywoływało usmiech na naszych twarzach. Chciałabym jeszcze coś oryginalnego wymyslec do naszego filmu, ale narazie mam pustkę w głowie. Moze mi cos jeszcze na mysl przyjdzie, zobaczymy :) Błogosławieństwa nie bedziemy jednak filmować. Stwierdziliśmy, ze jest to intymna chwila, w której nasi rodzice cos nam przekazują, w której będą różne emocje...niech pozostanie w naszje pamięci. Nie wszyscy muszą to widzieć, a poza tym kamera może wywołac stres i jakies niepotrzebne reakcje. Tak mysle bedzie dobrze.
Cały czas chodzi mi po głowie kwestia fotografowania. Październik, slub o 17, ciemno, nie wiadomo co z pogodą... :| Eh martwie sie tym. Czekam na mojego fotografa az skończy sie urlopowac i wezmę sie za niego. POradzę sie co on mysli, jakie ma propozycje. Ale to dopiero we wrzesniu ...
No nic dziewczyni. Za 2 godzinki wyruszam do rodzinki. Trzymajcie kciuki, zeby gafy nie walnęła :P Miłego dzionka :)


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #77 dnia: 13 Sierpnia 2006, 10:34 »
Cytat: "Marcysia"
Mamy zamiar sami stworzyc naklejki badz etykiety na vodke. Jeszcze sami nie wiemy, które wybierzemy, aczkolwiek Tomek jest za naklejkami. Ja sie nie bede mieszac - vodka to jego sprawa


Ja jestem zdecydowanie za etykietkami.... chyba, że macie jakąś kiepsciutką wódeczke, to wtedy naklejki... ja szczerze mówiąc wolę wiedzieć co pije więc jako gość preferuje etykiety ;)


Cytat: "Marcysia"
Październik, slub o 17, ciemno, nie wiadomo co z pogodą...  Eh martwie sie tym

Marcysiu to jest jedyna sprawa nad ktorą od poczatku do końca nie bedziesz miała kontroli wiec na prawdę nie warto się tym stresować!! Pogoda jaka będzie taka będzie i już... ja już dojrząłam do tego, zeby się tym niepotrzebnie nie gnębić :P Szkoda nerwów... ;)
Cytuj
No nic dziewczyni. Za 2 godzinki wyruszam do rodzinki. Trzymajcie kciuki, zeby gafy nie walnęła  Miłego dzionka


3mam kciuki :ok: Będzie dobrze!  :mrgreen:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #78 dnia: 13 Sierpnia 2006, 10:38 »
Cytuj
Ja jestem zdecydowanie za etykietkami.... chyba, że macie jakąś kiepsciutką wódeczke, to wtedy naklejki... ja szczerze mówiąc wolę wiedzieć co pije więc jako gość preferuje etykiety

My mamy Bolsa i Zawisze ale tez mamy naklejki. Jak ktos chce wiedziec co pije to wystarczy ze spojrzy na tyl butelki .... Jak dla mnie nalepki wygladaja ładniej.

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #79 dnia: 14 Sierpnia 2006, 09:45 »
Wróciłam i jestem baaaaaardzo mile zaskoczona :) Po pierwsze, jest to przepiękne miejsce. Domek w srodku lasu, duzy ogórd, mnóstwo zieleni, zaprzyjaźnieni kogut, pies i kot  :mrgreen: Bardzo sympatyczni ludzie :) Przyjęli mnie ciepło i z wielką uprzejmością. Po pol godziny czułam się jak członek nowej rodzinki :] Śmieszne uczucie, ale jakże miłe :) Tomka ciocia robi przepyszne leczo i pizze: jeszcze lecza i pizyy domowej roboty tak pysznej nie jadłam :) Jedynym mankamentem był padający deszcz, bo chciałam połazić po lesie, a nie mialam do deszczu odpowiedniego stroju. Ale nadrobie nastepnym razem  :mrgreen: Wypadzik do mojej nowej rodzinki uważam za bardzo udany  :mrgreen:
Dziubasku, vodkę kupujemy tylko i wyłacznie oryginalną. Zadnych wynalazków, przez które można oślepnąc :) Chcemy bolsa. Jednak jestem chyba bardziej za etykietami. Tak patrzę na zawieszki i jakos nie sa w moim guście jednak, dlatego raczej rozpoczniemy produkcję etykiet ;) Zobaczymy jeszcze :P  :mrgreen:
W sobote jade na swoją pierwszą przymiarkę :jupi: Tak bardzo chciałam jechać z moją świadkową, ale ona przyjedzie dopiero w poniedziałek :( buuuuuu. Moze na drugą bede mogła ją zabrać - byłoby fajowo :) Już sie nie moge doczekac soboty :) I liczę, że dobiorę tez jakies buty, bo w mojej mieścinie to tak ciężko jest. Zastanawiam się nad zakupem przez internet, ale mam wątpliwości. Może coś doradzicie?Moze ktoraś z Was kupiła w sklepie internetowym buciki?
Miłego dnia wszystkim życze :)

To już 68 Dni :)


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #80 dnia: 14 Sierpnia 2006, 11:57 »
Znow mam pod górkę :( Nie wiem juz co mam robić. Rodzina sie ponoc kłóci i to ostro. Jedna złapała w sidła swojego męża i robi wojny z cała rodziną :( I co ja mam zrobic?Zapraszać ich czy nie?Przeciez jak zaprosze to wojna bedzie u mnie na weselu, nie sądze, zeby to było uniknione skoro jędza jedna ma jakies problemy emocjonalne :( Bedą siedziec sami?I kłócić sie miedzy sobą?Jak nie miedzy soba, to z innymi?  :Placz_1:  Od samego rana i to od poniedziału łyz trwonie :( Obróciło się to przeciwko mnie. A już miałam wrzucać zaproszenia do skrzynki...Teraz mam rozterki nie z tej ziemi. Ja u nich byłam na weselu, oni się już nastawili, ze beda u mnie, pomimo, ze nic nie jest powiedziane, a ja nie chce smutnego slubu :(   :||    :Kwasny:  Macie jakies rady jak to załatwic?To bardzo pilne :( Przeciez czas nagli :( chlip chlip. Ktos tu  do mnie zagląda? :(


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #81 dnia: 14 Sierpnia 2006, 13:26 »
Cytuj
Ktos tu  do mnie zagląda? :(

Chyba nie ... No nic. Problem rozwiązany. Zadzwoniłam i wprost zapytałam. Tej flądry nie zaprosze. Niech wie, ze jej nie akceptuje. Za duzo krzywdy robi mojej cioci i kuzynowi ... Miłego dnia.


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #82 dnia: 14 Sierpnia 2006, 13:28 »
pamiętaj że to ty masz się dobrze bawić
tak to jest z rodziną
ale nie martw się nie ma tego złego
będzie dobrze
i dobrze postąpiłaś pozdraiwam

Offline wendy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 210
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #83 dnia: 14 Sierpnia 2006, 13:29 »
Bardzo dobrze zrobiłaś. Ja też bym takiej osoby nie zaprosiła. Po co ma psuć dzień i Tobie i innym dookoła

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #84 dnia: 14 Sierpnia 2006, 13:43 »
Marcysia, też uważam że dobrze zrobiłaś :) I błagam Cie juz sie tak nie zamartwiaj tylko uśmiechnij buźkę. ja tu do Ciebie zaglądam cały czas, tylko nie zawsze odpisuje bo czasem czsasu nie starcza... :) Mam wrażenie że do mnie tez dziewuszki jakoś rzadko zaglądają, ale jednak zaglądają :)
Co do kupowania butów przez internet co z czystym sumieniem moge polecić Ci stronkę www.bialebuty.com.pl (albo bez "com", nie pamiętam :) ) kupowałam sama buty firmy Growikar i jestem BARDZO zadowolona :) Zreszta dużo forumek tam zamawiało i z tego co psały to sa zadowolone. Nie ma żadnego problemu z ewentualna wymianą i kupno bardzo krótko trwa. Kupiłam buciki na 4,5cm obcasiku i są po prostu sliczne! A jakie wygodne? :) Możesz sobie wybrać kolor i materiał z jakiego maja byc, także polecam ten sklep :)

Buziaki Słoneczko

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #85 dnia: 14 Sierpnia 2006, 15:15 »
Cytat: "anulka33"
I błagam Cie juz sie tak nie zamartwiaj tylko uśmiechnij buźkę.

Ok, ok. Już sie usmiecham. Ostatnio jakoś miałam wrażenie, ze pod górkę mam i jestem sama z tym wszystkim. Jak zaczynałam sie usmiechac, cieszyc i czuć swoj slub, to za chwile cos lub ktos podcinał mi skrzydła ... Uwierz(cie), ze staram sie usmiechac jak najwiecej, bo to miłe, ale ostatnio jestem maruda, bo braknie czasem sił. Postanawiam poprawe :) Dzieki anulka33 :) Ja do twojego odliczanka tez zaglądam :) I dziekuje za link. Chciałam z tej stronki własnie kupic buciki i teraz jak mam potwierdzenie to własnie tak uczynie :)
Cytat: "agulkaaa"
i dobrze postąpiłaś pozdraiwam

Cytat: "wendy"
Bardzo dobrze zrobiłaś

Ciesze sie, ze tak uważacie. To dla mnie wiele znaczy, ze ktos podziela moje zdanie. Dziekuje :)
A teraz ide kupic znaczki i wysyłam to wszystko. Nie bedzie odwrotu i bardzo dobrze.

To forum pomaga.


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline sweetcoffee

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 451
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #86 dnia: 14 Sierpnia 2006, 18:29 »
Marcysiu ja również uważam że dobrze postąpiłaś przecież to Twój dzień Twoje śięto i to Ty masz się czuć dobrze a ona widocznie swoim zachowaniem zasłużyła sobie żebyś jej nie prosiła w tym dniu musicie czuć się wyjątkowo bo to wyjątkowy dzień a nie wysłuchiwać kłótni
jestem po Twojej stronie :mrgreen:

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #87 dnia: 15 Sierpnia 2006, 11:59 »
Sweetcoffee :)
Jeszcze 67 Dni :)

Wczoraj w ramach relaksacji, poszlismy na imprezkę do naszych przyjaciół :) Spędziliśmy oczywiscie wyśmienicie czas :) Jest to małżeństwo, u których jestem świadkiem na ślubie [ale to inna para, nie ta co kiedy wspominałam] i u których jestem chrzestną ich córeczki, juz teraz 5letniego diabełka :) Cudo ta mała, tylko broi jak nie wiem co :) Wchodziła ciotce na glowe, ale ja to lubie :) Wytuliła mnie, powiedziała, ze teskniła i ze kocha ciocię  :oops:  :mrgreen: Baaaardzo mi sie fajnie zrobiło :) Jej tatus, a moj przyjaciel, to moje dawna miłosc   :Serduszka:  Wspominaliśmy te czasy, jak mając 10-13 lat, ciocia Marta kochala sie w Tomku [tata mojej chrzesnicy]  :brawo:    :hopsa:  Ubaw mielismy po pachy :) Cos te Tomki w sobie mają  :mrgreen:  :mrgreen: Wrocilismy jakos o 2 w nocy. Moj Tomus wyglądał normalnie i cacy, a dzis widze, ze sie z wyra podniesc nie moze, kaszle i głowa go boli  :? Szkoda mi go :( Ale jako przyszła małżonka, zrobiłam mu herbatke z cytrynką, tosciki z warzywkami i nafaszerowałam tabsikami  :twisted: Troszke mi smutno, bo mielismy isc do moich rodzicow na grilla, ale bede zmuszona chyba pojsc sama, bo nie sądzę, aby mnie zaskoczył i podniósł sie. Z resztą jak ma kichac, prychać i marudzić, to lepiej niech sie wygrzewa w łóżeczku :) Wiadomo jak to facet jak sie podziębi: koniec świata :] A obiadek Martusia mu przyniesie i ewentualnie odgrzeje :) Czizys, ja mam jakiś instynkt opiekuńczy chyba   :glupek:  Ale ja go kocham  :i_love_you:
Co do ślubu, to cały czas nie moge uwierzyc, ze ten czas tak leci. Dopiero miałam 5 miesiecy, potem 84 dni jak założyłam swoje odliczanie, teraz 67 dni, za chwile, bede miała na liczniku ponizej 2 miesiecy. Masakra  :mrgreen: W sobote przymiarka pierwsza. Wiem, wiem powtarzam sie i z góry mówie, ze powtorzę sie jeszcze nie raz w tym tygodniu, bo to takie boskie uczucie, ze bede miala juz jakąs cześć sukni zrobionej  :jupi: Potem 24.08. ostatnie spotkanie z doradczynią :jupi: Bede musiała wysłuchac uwag na temat tego, dlaczego i jak mogłam nie prowadzic kalendarzyka :| A ja nie cem tego robic :( Z resztą, zeby miec 100%ową pewnosc co do moich dni płodnych i niepłodnych, musiałabym robic kalendarzyk od momentu pierwszej miesiączki chyba. Ach, nie mozna tak wciskac na sile tego. Cos wymyśle :) Potem zostaną nam 3 spotkania z księdzem. Pierwszą spowiedz nam darował, bo mieszkamy wspolnie i stwierdziłł, ze jak postanowimy poprawe, to słowa nie dotrzymamy....mial racje ;) W poniedziałek moj kochany ma urodzinki :) Musze pamietac o prezencie dla niego :) To chyba tyle  u mnie. Rozpisałam sie jak nie wiem co :) Buziole :]


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #88 dnia: 15 Sierpnia 2006, 12:31 »
Cytat: "Marcysia"
Cos te Tomki w sobie mają

oj mają mają Marcysiu.... choć przed moim Tomkiem kochałam się w Mateuszu, Łukaszu i Kubie.... ale tylko dla Tomka straciłam głowę :luzak:

Cytat: "Marcysia"
Wiadomo jak to facet jak sie podziębi: koniec świata :]

 :lol:  :lol: haha coś w ty jest!! Tomek co prawda przy mnie jeszcze nie chorował... ale mój tato jak tylko termometr wskaże 37 stopni to umiera..... gorzej niż dzidziuś :D
Cytat: "Marcysia"
W poniedziałek moj kochany ma urodzinki  Musze pamietac o prezencie dla niego

A co masz w planach za prezent??
Pozdrawiam

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
« Odpowiedź #89 dnia: 16 Sierpnia 2006, 10:51 »
Cytat: "dziubasek"
Marcysia napisał/a:   
W poniedziałek moj kochany ma urodzinki Musze pamietac o prezencie dla niego

A co masz w planach za prezent??
Pozdrawiam



Zegarek chce Tomkowi kupić, bo nie ma :) Wiem, ze dawniej nosił i uważam, ze na pewno się mu przyda :) Z resztą to dobry prezent :) Oczywiscie finansowo przesadzać nie mogę [niestety], pomimo, ze baaaardzo chciałabym mu kupic jakis wypaśny zegarek, ale poki co bedzie musiał sie cieszyc z tego co dostanie :)

Własnie był u mnie uczeń i powiedział, ze w październiku ma być baaaaardzo ładna pogoda :) Jakos mnie to nawet pocieszyło  :mrgreen:  :mrgreen:

 :serce: 66 Dni -> Czas Goni Jak Szalony :)  :serce:


Zapraszam do mojego odliczanka :)