Jeszcze troszkę spraw zostało ale to naprawdę niewiele
Mam nadzieję że na imprezce było fajnie 
Imprezka była przednia

Jak zawsze w tym towarzystwie

Wracając do przygotowań ślubnych

No cóż. Jedyną rzeczą, którą w tym momencie mogę sie "pochwalic" to fakt, ze własnie wróciliśmy ze spotkań z rodziną, na których rozdaliśmy juz wszystkie zaproszenia i czuję w związku z tym niesamowitą ulgę

Zobaczyłam jak mieszka moja rodzinka, z którą nie widziałam sie kupe czasu. Dziewczyny ... szczęka mi opadla jak zobaczyłam pałacyk [dosłownie], mojej kuzynki. Niesamowite. Chciałabym wlasnymi silami kiedys dojsc do takich warunkow

Można pomarzyć i zacząc się brać za realizacje swych marzen

To taka mała dygresja była

Jutro jedziemy za garniturkiem i do kamerzysty zawieźć te fotki nasze z młodosci

W weekend siadam z mamą nad menu i niedługo wyrusze do p. Doroty skonsultować to i owo. W sumie wypunktuje sobie co zostalo - bedzie łatwiej:
- spotkania z księdzem [ma sie sam odezwać]
- garnitur
- buty i dodatki dla mnie
- menu weselne
- spotkanie z fotografem i przeanalizowanie co bedzie gdy ... np. bedzie lało
- musze zrobić spis rzeczy, które musimy zabrac na wesele, typu niezbednik pary młodej [wole to robic pomalutku, coby potem kłopotow nie było]
- umówic sie na spotkanie z makijarzystką oraz fryzjerką
- zdecydowac sie wkoncu na dekoracje auta oraz zorientować sie w jakiej cenie moze byc moj wymarzony bukiet
- zanotować sprawy typu: Marta, pamietaj o wódeczce oraz cukieraskach na bramy weselne!!!

- no własnie, zamówic etykiety na vodke i zakupic samą vodke wraz z napojami [!!!] Matko, prawie mi to z głowy wylecialo.
Szczerze Wam powiem, ze podchodze juz teraz do tego ze spokojem, gdyz mamy jeszcze sporo czasu

Zamartwiam sie tylko ciągle tymi swoimi butami. Ale wierze, wierze, wierze, ze sie uda
Pozostało:
51 Dni 19 Godzin ...
Wielki Dzień Zbliża Się Wielkimi Krokami 