Marcysiu, w bukiecie, ktory Ci sie podoba, sa konwalie - wydaje mi sie, ze bedzie o nie w pazdzierniku trudno, jesli dobrze pamietam, sa to kwiaty majowe.
A po wyjeciu konwalii, bukiety niewiele sie od siebie roznia, a i meskie oko z reguly nie zauwaza roznicy. Slowem, pewnie i tak wyjdzie na Twoje 
ale może uda się je zastąpić jakimiś innymi kwiatkami, ale skoro TOBIE SIE PODOBA WIĄZANECZKA PROSTA TO NIE DAWAJ KONWALII I WSZYSCY BĘDĄ ZADOLOWENI
Konwalie bardzo lubie, ale uwazam, ze sa zbedne w tym bukiecie. Na pewno wyjdzie na moje, ale chcialam wiedziec co moj przyszły maz o nich sądzi

Poniewaz nie jestem chudziną boję sie, ze jak wybiore opcję pierwsza, to mnie poszerzy, a mniejsza bedzie sie ładnie komponowala. No zobaczymy :]
Zaczynam odczuwac pomału ten szał przygotowań do zbliżającego sie ślubu

Nawet mi sie to podoba. Adrenalinka mi skacze chwilami hihi

Wczoraj jeździliśmy za garniturem i musze stwierdzić, że moje miasto to dziura

Licze na dostawe w przyszłym tygodniu w jednym ze sklepów, jesli sie nie uda, wówczas jedziemy do innych miast. Jest jeden garnitur godny uwagi, tylko spodnie sa kurcze za duże. Moj Tomus jest ma rozbudowaną klatke piersiowa oraz ramiona, a pupe i nozki ma ciut mniejsze i to jest problem. Ale w ostatecznosci weźmiemy dwa gajery do przymierzalni i zrobimy małą podmiankę
Mama dostała na siebie kreacje

Wygląda uroczo. Lasencja z niej jak nie wiem co

Bardzo sie ciesze! Teraz trzeba dopilnować, zeby tesciowa nie ubrała sie w to samo

No i zebym ja kupiła wkoncu cos na poprawiny, a Twoja sukienka do cywilnego Martini najbardziej mi sie podoba

Takie cos bym chciała, chociaz nie wiem czy to nie jest zbyt strojne na poprawiny

Z butami jest ciezko. Jeszcze nie mam, a w sobote jade na drugą przymiarkę. Wiem już, ze najelpiej jest mi w butach na obcasie 4,5 cm i po prostu na miejscu w salonie poprosze panią, aby pozyczyła mi butki na takich obcasach i skracała suknie własnie do takiej wysokosci. To chyba jedyne rozwiązanie na ta chwile. No chyba, ze dostane buty w sobote z rana w Koszalinie, przed spotkanie z p. Basią. Sie zobaczy.
Jutro jedziemy na spotkanie z księdzem. Spotkanie chyba wymuszone, bo inaczej nie doczekałabym sie telefonu od niego, a pozostało przeciez [tylko czy az

]
45 dni
[/size]
Byłyśmy tez u dekoratorki. Postanowiłyśmy z Mamitą, że decyzujemy sie na dekoracje kosciola oraz auta. Pani nam w tym pomoze :] Poza tym powiedziała, ze mamy świetnego kamerzyste oraz fotografa. Pogodą już sie nie przejmuję. Jesli bedzie brzydko, poczekamy na ładny dzien, wskoczymy w ubrania ze slubu i udamy sie w plener

Tak bedzie najlepiej

Hmmm, co jeszcze u mnie

Tomuś najprawdopodobniej zmieni pracę i wierze, ze bedzie to lepsza praca

Dzis był na rozmowie i pan mógłby go przyjąć od zaraz, jednak ta praca, w której teraz jest zobowiązuje [czas wypowiedzenia, doprowadzenia wszystkiego do konca, itd.]. Tak bardzo bym chciała, zeby było chociaz u niego z pracą lepiej, bo u mnie na tą chwile chyba na to sie nie zapowiada...
Co do potwierdzenia przybycia, moja rodzina z gór zwleka. Zostali tylko oni

A to juz czas na organizowanie noclegów!Chciałabym, aby chociaz zarysowali mi ilosc osob, które zaszczycą nas swoja obecnoscia, a tu lipa. Chyba Dziadzia moj bedzie musiał tam zadzwonic i zagadac.
Reasumując, pozostało nam do załatwienia:
- vodka + napoje
- podziekowania dla rodziców
- kwiaty
- ulozenie menu
- dekoracja auta
- kosmetyczka
- noclegi
- podroz poslubna pod znakiem zapytania ...
- fryzjer: z moja pania psychoterapeutką fryzjerką hehe

jestem umówiona, ale chce pojsc na fryzurke probna; wloski mi rosną, wyglądam jak pół dupy zza krzaka, ale co tam, moze juz da sie cos z nimi zrobic

To by było chyba tyle

Pozdrawiam
