chyba nie...przecież nie jesz tego tonami...
noi właśnie. Mnie się wydaje że chodzi o ilość zjadanego/ pitego produktu. wiec teraz zastanawiam się czy oby nie jem za dużo cytrusów...ale napiszę wam dlaczego...
sekretarka u mnie w pracy w czasie ciąży piła bardzo dużo soku pomarańczowego. Nic jej nie smakowało oprócz tego soku. Ponieważ miała ciąże z "problemami" i poród zbyt wczesny, to rodziła w Łodzi. Tam położne zwróciły jej uwagę na ilość wypijanego przez nią soku. A jej córcia okazała się alergikiem...prawie na wszystko...
Druga sytułacja...znajoma w ciąży piła ciągle kubusia. I jej synek jest uczulony ja jabłko i coś jeszcze...
ostatnio w sklepiku mięsnym legalnie podsłuchałam rozmowę dwóch kobitek. Jedna mówiła, że w ciąży miała straszną ochotę na Pepsi/Coca cole. I musiwo na dzień musiała mieć 2 l butelkę bo inaczej nie mogła wytrzymać. Jej córka uwielbia coca-cole/pepsi do tego stopnia, że w domu obowiazuje zakaz kupowania tego napoju...
(A'propo coca-coli; okzauje się, że wiele ciężarówek ma na nią ochotę...ciekawe czemu? co ona dobrego w sobie ma, ze tak jej sie organizm domaga

)