Autor Wątek: ZARĘCZYNY  (Przeczytany 87094 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline izabell26

  • kolorowe życie
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.08.2008
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #270 dnia: 17 Listopada 2007, 23:24 »
iza baaardzo ladny..i napewno dla was wyjatkowy:-
0



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #271 dnia: 20 Listopada 2007, 15:46 »
To może ja opisze swoje zaręczyny, które odbyły się całkiem niedawno bo 6 listopada.

Jesteśmy ze sobą już rok i cztery miesiące :) i od dawna wiedziałam, że Piotrek to ten jedyny - zresztą my mieszkamy już razem od ponad roku. Piotrek też mówił, że wyobraża nas sobie razem :) jako małżeństwo. Tylko zwlekał z zaręczynami, a to zmiana pracy, a to coś jeszcze.
Teraz pracuje w Szwecji i akurat od 27.10 do 10.11. był w Szczecinie. W piątek 2 listopada spytał się mnie, czy pójdę z nim do jubilera, abym wybrała sobie pierścionek. Zgodziłam się. I w sobotę zakupiliśmy cudeńko z białego złota :) Jednak było trzeba Go powiększyć, bo nie było mojego rozmiaru, a złotnik dopiero miał być w poniedziałek. Przez cały weekend mogłam cieszyć się pierścionkiem, chociaż nie był jeszcze na moim paluszku. W poniedziałek został powiększony.
Umówiliśmy się z Piotrkiem, że we wtorek pojedziemy po mojej pracy na obiad :) i tak też zrobiliśmy. Piotrek po mnie przyjechał i pojechaliśmy do Karczmy Polskiej - akurat tam trafiliśmy. Muzyka w lokalu była co najmniej dziwna, bo leciały weselne przyśpiewki :) zupełnie przypadkowo. Myślałam, że Piotrek oświadczy mi się w lokalu, jednak zjedliśmy, wypiliśmy winko i wyszliśmy. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy na Wały Chrobrego. Zaparkowaliśmy i poszliśmy się przejść. Doszliśmy do miejsca, gdzie Piotrek zabrał mnie na pierwszej randce na lody, Teraz jednak nie było tam stolików i krzesełek, jedynie miejsce było oświetlone lampkami. Przytuliliśmy się do siebie, następnie Piotrek wyciągnął pudełeczko z pierścionkiem, klęknął i wyciągnął rękę z pudełeczkiem i zapytał się, "czy zostanę jego żoną". Oczywiście się zgodziłam, chociaż cały czas się śmiałam, bo nie sądziłam, że mój luby będzie na kolanku pytać się mnie, czy zostanę jego żoną :) Jak już wstał i się pocałowaliśmy, spytał się, jak odpowiedziałam, bo nie słyszał :) Utwierdziłam Go, że powiedziałam TAK :)

W środę pojechaliśmy do moich rodziców z kwiatami i alkoholem i powiedzieliśmy im, że się zaręczyliśmy :) Moi rodzice byli przeze mnie uprzedzeni o tym fakcie i tylko jak weszliśmy do domu, Piotrek dał na wstępie prezenty a tata do niego "witaj w rodzinie". A my przecież nie zdążyliśmy jeszcze nic powiedzieć :P he he

Może to nie były najromantyczniejsze oświadczyny, jednak dla mnie były wyjątkowe - miały coś w sobie. To miejsce, klękanie i w ogóle cala atmosfera spowodowały, że czułam się naprawdę wyjątkowo i byłam bardzo szczęśliwa - tzn. nadal jestem :)

Offline Honey

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #272 dnia: 20 Listopada 2007, 21:37 »
Nic tylko pogratulować :) ja czekam z niecierpliwością na swoje grudniowe choć nie wiem kiedy bo to już jest pomysł mojego lubego.

Offline izabell26

  • kolorowe życie
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.08.2008
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #273 dnia: 20 Listopada 2007, 22:10 »
wazne ze Twoj luby stal sie oficjalnie Twoim oficjalnym narzeczonym, a Ty jego ofoicjalna pania serca, a niektorzy na to czekają..choc to jedynie symbol, a jakze oczekiwany przez nas, nie?



Offline Honey

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #274 dnia: 20 Listopada 2007, 23:15 »
Oj tak. Licze, że ten fakt dużo zmieni :)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #275 dnia: 4 Grudnia 2007, 14:55 »
No no dziewczynki powiem Wam, że pięknie  :D
Bardzo romantycznie, troszkę mniej, z zaskoczenia, planowane - wszystkie cudne.
Ja mimo, że mamy już ustaloną datę ślubu i wpłaconą zaliczkę za salę to wciąż czekam na ten dzień już od około 20 sierpnia, bo babcia mojego Men'a z radości mi wygadała - stwierdziliśmy no trudno i zarezerwowaliśmy termin i salę  była rozmowa z jego rodziną i z moją mamunią wszystko oficjalnie ustalone i dogadane a na zaręczyny wciąż czekam. Moje Słonko stwierdziło, że teraz muszę poczekać bo on mimo wszystko chce żeby to było zaskoczenie dla mnie i liczy na to że zapomnę  :drapanie:
Przecież nie da się tego zapomnieć  :tupot:
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #276 dnia: 23 Grudnia 2007, 13:46 »
Moje kochane widzę, że dawno tu nikt nie zaglądał  ???
Trudno ja muszę się gdzieś wygadać i ogłosić całemu światu a że w większości wątków panuje teraz świąteczny nastrój postanowiłam, że zrobię to tu ;)
No i stało się od wczoraj jestem szczęśliwą narzeczoną  ;D Bardzo bardzo szczęśliwą  ;D  :-*  :D  ;) 
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline *Marta*

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 192
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06 czerwiec 2009
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #277 dnia: 23 Grudnia 2007, 15:39 »
milcia   :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:

super bardzo się cieszę  :skacza: :skacza: :skacza:

teraz czekam na Twoją relację z zaręczyn  ;D ;D ;D ;D no i pochwal się pierścionkiem  :)

ja na swoje jeszcze czekam...

Offline ngage02
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #278 dnia: 17 Czerwca 2008, 16:32 »
hey hey cześć pisaczki  ;D

bardzo fajnie się czyta wasze wypowiedzi, ale trochę brakuje w nich detali  ;)
tak się składa, iż jestem facetem i muszę wygłosić jakąś przemowę proszącą o rękę mojej luby  ;D
tylko że kompletnie nie wiem co powiedzić  ???

help help please  :-*

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #279 dnia: 17 Czerwca 2008, 17:32 »
Hmmmmmmmm ngage02  ::)
Bardzo chętnie bym Ci pomogła, ale ... pamiętam tylko, że mówił ... pięknie mówił ... ale co mówił ... :drapanie:
NIE PAMIĘTAM   :brewki: :brewki: :brewki:
Ale to nie ważne bo na pewno mówił od serca i z miłości i to jest najważniejsze   :serce:
Podobno nie powiedział tego co sobie wymyślił, że powie bo emocje były tak wielki, że nie jest się w stanie pamiętać ;)

Powodzenia  :grin:
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline ngage02
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #280 dnia: 18 Czerwca 2008, 16:15 »
zabawne większość kobiet nie pamięta kto co mówił   :D
hmm to może przeczytam jakiś poemat  ;)  ;)  ;)

a tak na serio gdyby komuś się przypomniał jakiś przykład  :) nawet dla samej siebie  ;) to z chęcią poproszę  :)

Offline SAbina

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 178
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #281 dnia: 18 Czerwca 2008, 17:11 »
Ja z moich zaręczyn pamiętam tylko te słowa „Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Zostaniesz moja żoną?” nie wiem nawet czy mówił cos więcej bo byłam tak zaskoczona że nie pamiętam… :o
Na zaręczynach dostałam ogromny pierścień po babci a na drugi dzień pojechaliśmy do jubilera i wybraliśmy najładniejszy pierścionek jaki był w sklepie . ;D
Nasze zaręczyny były w pierwszy dzień wiosny a rodzinie o wszystkim powiedzieliśmy przy Wielkanocnym stole.

Offline kris84
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #282 dnia: 10 Lipca 2008, 22:25 »
Kiedy powinnem wręczyć "pierścionek zaręczynowy", kiedy jest najlepszy moment??.  Podczas oświadczyn czy podczas zaręczyn.  Uznaję, żę oświadczyny chcę, aby były zaskoczeniem dla mojej ukochanej.  Natomiast rozumiem, że zaręczyny to już u niej w domu rodzinnym oficialne z rodziną.  Jeżęli jestem w błędzie prosze o poprawienie
Pozdrawiam

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #283 dnia: 10 Lipca 2008, 22:53 »
Hm?????????? Dla mnie OŚWIADCZYNY są jednoczesne z ZARĘCZYNAMI - pod warunkiem że dziewczyna cie przyjmie. Oświadczasz się jej - albo samej i potem INFORMUJECIE o zaręcznynach rodzinę ALBO zapraszasz swoich i jej rodziców do restauracji  (np) i tam prosisz ją o rękę.
Mój M ośwoadczył mi się podczas kolacji wigilijnej, przy całęj mojej rodzinie.

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #284 dnia: 11 Lipca 2008, 07:26 »
kris84 u mnie było tak, jak chcesz by było u Ciebie. Najpierw niespodziewane dla mnie oświadczyny ukochanego   ;D , po ok. miesiącu oficjalne z rodzicami. Pierścionek dostałam oczywiście od razu (z czego bardzo byłam zadowolona bo chyba czułabym jakiś niedosyt) , dlatego też czułam się zaręczona. Na tych oficjalnych dostałyśmy ja i mama bukiety  :D Słyszałam też, że niektórzy robią tak, że nawet jeśli podczas oświadczyn dziewczyna dostanie pierścionek, to potem przed tymi z rodzicami go zdejmuje i chłopak wręcza jej go jeszcze raz - przy rodzicach. Ja tak nie chciałam , bo dla mnie to dziwne, no ale niektóre tak chcą  ;)


Offline kris84
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #285 dnia: 11 Lipca 2008, 10:01 »
margolka uważam że miałaś bardzo fajne zaręczyny.  Też o takich myślałem, tylko nie byłem pewien czy w taki sposób mogę to wykonać.  Dziękuję

Może ktoś jeszcze chce się podzielić jak było u niego :)

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #286 dnia: 11 Lipca 2008, 10:13 »
Moje zareczyny byly dla mnie zaskoczeniem i odbyly sie przy rodzicach ktorzy tez nie mieli o niczym pojecia.
Dla mnie potem takie drugie oficjalne zareczyny sa dziwne  ::)

« Ostatnia zmiana: 12 Lipca 2008, 13:56 wysłana przez rybkawiedenka »

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #287 dnia: 11 Lipca 2008, 10:32 »
Zdania są na pewno podzielone na ten temat  ;) ja zawsze chciałam aby zaręczyny to była tylko nasza chwila  :) a te drugie też chciałam, głównie po to żeby rodzice się poznali  :D
zaglądnęłam do tego linka
kris84 bedziesz mial dużo do czytania  :)


Offline magia
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27 VI 2009 r.
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #288 dnia: 11 Lipca 2008, 20:20 »
Mój narzeczony oświdczył mi sie podczas zabawy sylwestrowej (...) ;D Po 10 minutach od tego momentu wybila północ, wystrzeliły korki szampana, sztuczne ognie i...kiedy tak stalismy i podziwialismy pięknie rozswietlone niebo...czułam sie jakby to było tylko dla nas ;) Prawde mówiąc nie miałam zelonego pjecia, że cos "kombinuje" ;)  Natomiast oficjalne zareczyny odbyły sie po naszym powrocie w terminie uzgodnionym z naszymi rodzinami, oczywiście w domu narzeczonej-czyli u mnie :) Ja uważam, że to był swietny pomysł, albowiem zrobił mi cudowna niespodzainke :)
Tak więc życze Tobie kris84 wspaniałych oświadczyn/zaręczyn bez wzgledu na to która z opcji wybierzesz:)

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #289 dnia: 12 Lipca 2008, 01:20 »
mnie mój Narzeczony oświadczył się niespodziewanie, kiedy byliśmy sami na szlaku w górach - to była niesamowita i tylko Nasza chwila :) potem spotkali się nasi rodzice u mnie w domku i ja z mamą dostałyśmy bukiety. Pierścionka również nie oddawałam ,ale mój PM zapytał oficjalnie rodziców o moją rękę ;)

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #290 dnia: 12 Lipca 2008, 07:09 »
Kozelanki moze opisujcie swoje zareczyny w watku do ktorego link poslalam a ten temat sie zamknie bo w sumie chodzi tu o to jak powinny wygladac zareczyny a nasze opisy juz sa.
Pliso bo zrobi sie balagan na forum.

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #291 dnia: 12 Lipca 2008, 13:51 »
przepraszam, nie wiem jak ja patrzyłam wczoraj, ale nie widziałam linku...

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #292 dnia: 28 Sierpnia 2008, 12:19 »
To teraz ja opowiem o moich zaręczynach. :)  :serce: Odbyły się one 25.12.2007r. po 10 miesiącach jak byliśmy ze sobą. Oczywiście o niczym nie wiedziałam. Mój ukochany przyjechał po mnie do moich rodziców późnym popołudniem, niczego absolutnie nie przeczówałam, a nawet do głowy by mi nie przyszło że to bedzie taki piekny dzień. U mojego ukochanego w domu był brat z dziećmi i żoną mama i chrzestny z czego o tym co planuje mój luby wiedziała tylko mama. Siedzielismy przy stole no i dziewczynki zabrały sie za wyciąganie prezentów spod choinki. Mojemu Kotkowi zależało bardzo na tym żebym ja sobie sama wyciągneła prezent, na co ja nakrzyczałam na niego żeby sie nie wygłupiał, poprostu u mnie w domu zawsze najmłodsze dzieciaki wyciągały prezenty i gdzie ja <stara> bede sie tam pod choinke cisnąć. Wkońcu już ustąpiłam niech sie cieszy. Wyciągam torebeczkę otwieram..... po czym zamknełam szybciutko. Zaczełam sobie myśleć czy to naprawde się dzieje! Otworzyłam jeszcze raz.
Wyciągnełam pudełeczko z niego pierścionek wszyscy byli zaskoczeni a najbardziej ja. Tak mi sie gorąco zrobiło. Akurat udało nam się bo brat filmował swoje dzieci i w jednej chwili zmienił ujęcie i na nas (cudownie bo uwiecznił nam ta chwilę). Kurcze jak mi się ręce trzęsły. Mój Kot klękną ze łzami w oczach spytał czy zostanę jego żoną. Pierścionka to z tych nerwów nie umiałam na palec załozyć. Ja równie wzruszona odpowiedziałam, że tak. Teraz jak oglądam filmik z zareczyn to aż śmiac mi sie chce jaka była mina mojego zaskoczenia.
Następnego dnia z bukietem róż i oczywiście mocniejszym trunkiem pojechaliśmy do moich rodziców.
To było jeszcze bardziej chyba stresujące. Odziwo chyba to ja bardziej się denerwowałam. Oczywiście Rodzice odpowiedzieli "a jak chcesz i jesteś pewien to bierz" hehehe

Nawet jak teraz o tym pisałam siedząc w pracy to taki gorąc od środka przezemnie przeszedł i milutko się zrobiło. Za 11 miesiący bedziemy małżeństwem  :skacza:

Offline KaroLLA K.J K.G
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 410
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.08.2010
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #293 dnia: 8 Grudnia 2008, 15:33 »
To teraz moja kolej  :jupi: :jupi: :jupi:
Nasze zaręczyny odbyły się 12.09.2008r. a w zasadzie prawie 13.09.2008 :)
O tym, że Mój Mężczyzna planuje zaręczyny dowiedziałam się przypadkiem miesiąc wcześniej :) Jednak mimo wszystko chwila kiedy to nastąpiło była dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
Mój Mężczyzna zabrał mnie na rejs do Szwecji, bardzo się denerwował bo miał z nami jechać jego najbliższy kolega z żoną ale pojawiło się kilka problemów i byliśmy niemal pewni, że się nie uda. Ostatecznie jednak po pokonaniu przeszkód znajomi wybrali się z nami. Cieszę się, że byli z nami A. i T. ponieważ  Mój Mężczyzna miał wsparcie najbliższego kolegi i przy okazji mieliśmy z kim podzielić się naszą radością. Przypuszczałam, że Mój K. będzie chciał się oświadczyć na rejsie ponieważ już kilka razy pytał co bym zrobiła gdyby mi się oświadczył wiec czekałam net moment :) i uważnie obserwowałam go przez cały dzień kiedy zwiedzaliśmy Trójmiasto i potem po wejściu na pokład.
Ale ku mojemu zdziwieniu po prostu ...wszyscy poszliśmy spać zmęczeni po całym dniu tuptania :)
Potem obstawiałam, że może oświadczy mi się podczas zwiedzania Karlskrony i...też nie :):):)
A więc uśpiłam swoja czujność.  Po powrocie na pokład postanowiliśmy, że tej nocy będziemy się bawić. K. i T. wymknęli się z kajuty a my jak to dziewczyny godzinę przygotowywałyśmy się do imprezy. I od tego siedzenia w kajucie oraz kołysania zaczęłyśmy się źle czuć. :):):)
Teraz myślę, że to nawet dobrze bo zamiast myśleć czy to może właśnie teraz Mój Mężczyzna planuje mi się oświadczyć marzyłam żeby już zejść na ląd. :):)
Troszkę to nasze samopoczucie zepsuło wieczór, który był szczegółowo zaplanowany.
Więc siedzieliśmy sobie w restauracji przy dźwiękach muzyki i pysznie pachnącym spaghetti, w pewnym momencie Mój K. szepnął mi do ucha, że idzie zamówić piosenkę T. i A. żeby zatańczyli. Siedziałam sobie tak i siedziałam myśląc tylko o tym żeby w końcu przestało bujać i dopiero po chwili zorientowałam się, że T. także się gdzieś wymknął. Dopiero wtedy zapaliła mi się czerwona lampka :) spoglądam w stronę zespołu a Mój K. stoi na scenie z mikrofonem w reku. Z wrażenia zrobiło mi się najpierw gorąco potem zimno i już nie wiem czy to zasługa tabletek czy Mojego Misia, że od tamtej chwili nie czułam już bujania :):)
Zostałam poproszona na środek a Mój K. oświadczył mi się w obecności wszystkich gości restauracji. Z wrażenia głos mu drżał. Po krótkim wyznaniu zapytał czy zostanę jego żoną, a ja stałam na środku czerwona jak burak :D dopingowana przez głosy podekscytowanych gości. Po magicznym " tak" Mój Mężczyzna ukląkł i założył mi prześliczny pierścionek ( taki jak mi się zawsze podobał - z białego złota skromniutki, z malutkim brylantem)
dostaliśmy oklaski a od obsługi w prezencie lampkę szampana dla nas i naszych przyjaciół. To było bardzo miłe z ich strony.
Potem K. poprowadził mnie na parkiet i zatańczyliśmy do piosenki " Zabiorę Cię właśnie tam..." a ludzie otoczyli nas kółeczkiem, na koniec życzyli nam szczęścia i dużo miłości :):):)
 a potem świętowaliśmy w czwórkę do późna :):)
Nie zapomnę tego wieczoru do końca życia:)
Oficjalnych zaręczyn nie było wcale :) rodzice znają się i... :) nie przepadają chyba za sobą za bardzo :);)
wiec oszczędziliśmy im stresu  ;D wieści o ślubie przyjęli spokojnie choć mojej mamie zakręciła się łezka w oku a potem siadła przejęta przed komputer i zaczęła szukać sali :):)


Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #294 dnia: 8 Grudnia 2008, 16:59 »
Poprostu pieknie......  :)

Gratuluje :)

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #295 dnia: 8 Grudnia 2008, 19:01 »
ale musiało być romantycznie ::)

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #296 dnia: 8 Grudnia 2008, 19:25 »
Ja juz raz pisalam o swoich zareczynach w innym watku, ale z checia jeszcze raz sie z Wami podziele wrazeniami z tego szczegolnego dnia :)

Wiec....
Za kazdym razem kiedy moj juz teraz narzeczony probowal zrobic mi niespodzianke ja sie czegos domyslalam, lecz tego dnia ani troszke. 21 czerwca, dzien przez bozym cialem zaplanowalismy wyjazd na obiad do gazdowki (tzn obiad przez reszte mojej rodziny byl juz zaplanowany od tygonia lecz tylko ja sie dowiedzialam o nim dzien predzej, niby tak spontanicznie   ) 22 czerwca zaraz po procesji pojechalimy: my, moi rodzice, narzeczonego rodzice i moja siostra z mezem i dziecmi, wszystko ladnie pieknie. nie zdziwilo mnie nie czemu akurat mojego p. rodzice tez nagle sie na ten obiad zapowiedzieli ani tez nie zdziwilo mnie ze na obiad bierzemy ze soba aparat i kamere, wszyscy tumaczyli sie ze moze gdzies pozniej pojedziemy i kamera sie przyda. ok, nie interesowalam sie tym szczegolnie, wchodzimy do restauracji, tam wielki stol przystrojony swiece itp, a glupiutka natalia nic  !! !! !! jedyne co mnie dziwili to to, ze obsluga za kazdym razem kiedy to przechodzili obok stolika tak pieknie sie do mnie usmiechala, ale ok, moze sa tacy bardzo mili pomyslalm. zamowilismy obiadek a po obiedzie herbatke, kiedy to kelner przyniosl mi i siostrze imbryczek z woda i filizanke z herbata zorientowalam sie ze w moim imbryczku brakuje wody ... !! wiec chcialam szybko zawolac kelnera i powiedziec mu ze chcialabym wode ale najpierw otworzylam ten imbryczek i tak jak myslalm wody nie bylo ale zamiast niej ku mojemy zdziwieniu bylo male pudeleczko w ksztalcie serduszka, bylam w szoku i szybko zamknelam przykrywke i wtedy doszlo do mnie co sie dzieje i otworzylam jeszcze raz i ..................................... juz wtedy poplynal potok lez szczescia  ......................  nawet nie potrafilam wyciaganac tego pudeleczka  ....... nie wiedzialam co sie dzieje tylko uslyszalam dochodzace z calej sali oklaski  w tym czasie kelner szybciutko podrzucil mojemu p. bikiet ogromnych roz i wtedy moj p. ladnie ukleknal, otworzyl pudeleczko i zapytal czy zechce spedzic z nim reszte swojego zycia, a ja ryczalam,usmiechalam sie, ryczalam i tak na przemian az w koncu powiedziala TAK. BYLO CUDOWNIE, wtedy skojarzylam te dziwne potajemne rozmowy calej rodzinki, kamera, aparat, przystrojony stol no i ta przemila obsluge  a to wszytsko przygotowal moj kochany p. z moja siostra 
     MOJ P. STANAL NA WYSOKOSCI ZADANIA BO TAK WLASNIE WYMARZYLAM SOBIE TEN DZIEN     
W ciagu kolejnego tyg wybralismy date ślubu --- 1 sierpnia 2009 --- 

PS gdyby nie nagranie z kamery to polowy bym nie pamietala bo bylam w takim szoku gdy to okazalo sie ze w imbryczku zamiast wody jest cos innego   

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #297 dnia: 8 Grudnia 2008, 22:27 »
ale ekstra :D

Offline pyh

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1285
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: mężatka od 7.7.7
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #298 dnia: 9 Grudnia 2008, 14:18 »
pomyslowych macie facetow :)

Offline LittlePoodle

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 204
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01. 08. 2009
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #299 dnia: 19 Lutego 2009, 11:52 »
Moje zaręczyny odbyły się w parku  botanicznym w Madrycie przy ślicznych roślinkach. Potem poszlismy do Hard rock cafe na kolorowe drinki , a jeszcze później do lokalnej małej knajpki na  kalmary, duże krewetki, sangrie i takie całe małe osmiorniczki( hehe), Było cudownie- w ogole kocham Hiszpanie  i to była najlepsza opcja jaka tylko mogła być. Mogłam jeszcze dostac kwiaty, ale to miała byc niespodzianka, a ze bylismy tam tylko we dwoje i oboje znamy hiszpanski to bym sie chyba domysliła od razu o co chodzi.:)