Autor Wątek: ZARĘCZYNY  (Przeczytany 87221 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #120 dnia: 9 Stycznia 2006, 22:39 »
no jak romatycznie gratuluje i daj znać jak tam rodzice zareagowali

Offline 20Aga
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #121 dnia: 10 Stycznia 2006, 00:03 »
No i znów jestem. Było fantasycznie!!Moi rodzice zupełnie sie nie spodziewali zaręczyn!Gdy Tomasz powiedział,że bardzo mnie Kocha i chciałby prosic o moją ręke, zaniemówili!!!Ale jak już im mowa wróciła oczywiście sie zgodzili.Mama była bardzo szczęśliwa. Zaczęła mówić i mówić i nie mogła skończyć (choć jest osobą małomówną).Potem był szampan i toasty za naszą przyszłość i uroczysta kolacja.Teraz sie zaczynają cudowne przygotowania do tego jedynego dnia!!!
Aga


Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #122 dnia: 10 Stycznia 2006, 08:36 »
A my z Darusiem zaręczyliśmy się w Wigilię, a raczej między Wigilią, a pasterką, po wręczeniu sobie prezentów. :) jejku, ale to były chwile...mmm....  :serce:

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #123 dnia: 10 Stycznia 2006, 08:37 »
Aga Brawo!!!   :brawo:  :brawo: :brawo:  Super niespodzianka!

corelia
  • Gość
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #124 dnia: 10 Stycznia 2006, 09:31 »
Anielko, serdecznie gratuluję :!:  :D

Offline 20Aga
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #125 dnia: 10 Stycznia 2006, 11:50 »
bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje.Mam nadzieje,że w tym okresie przygotowań będę mogła liczyć na Wasze rady i wsparcie
Aga


Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #126 dnia: 11 Stycznia 2006, 10:45 »
Cytat: "20Aga"
bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje.Mam nadzieje,że w tym okresie przygotowań będę mogła liczyć na Wasze rady i wsparcie

masz to jak w banku  :mrgreen:

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #127 dnia: 11 Stycznia 2006, 12:18 »
Cytat: "20Aga"
Teraz sie zaczynają cudowne przygotowania do tego jedynego dnia!!!

a kiedy ten Wielki dzień??
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #128 dnia: 11 Stycznia 2006, 12:18 »
no i oczywiście gratulacje :serce:
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline 20Aga
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 62
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #129 dnia: 12 Stycznia 2006, 00:57 »
póki co data jest ustalona na 25.08.2007 więc jeszcze troche czasu. :)
Aga


Offline Misia

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 441
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #130 dnia: 12 Stycznia 2006, 15:09 »
To ja też się pochwale swoim dniem kiedy Misio oświadczył mi się.było to tak: jak spałam...w nocy ..Miś nałożył mi pierścionek na paluszek...a ja śpioch nic nie czułam...rano sie budze i cos mnie uwiera w palec...bo z rana puchną troche palce...no i patrze....a tu niespodzianka!!!!!...więc zaczęłam budzic Misia..ale on specjalnie nie dał się i abyśmy jeszcze pospali....no i ja w całym tym podnieceniu czekałam aż sie obudzi...(zrobił to specjalnie emocjonalnie).....No i po przebudzeniu usłyszalam pytanko...no i powiedzialam TAK.
Poźniej byliśmy u rodzicow...z wykupna wodką i kwiatami...i bylo siuper..mama sie popłakała:) ze szczęscia:).
teraz oczekuje tego momentu jak zostanę Panią Misiową:)
 

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #131 dnia: 12 Stycznia 2006, 16:25 »
Pomysłowy ten Twój Misio :D

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #132 dnia: 12 Stycznia 2006, 21:11 »
no i jaki orginalny pomysł :D
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #133 dnia: 12 Stycznia 2006, 23:11 »
:brawa: brawa dla misia
ale orginalny super

Offline Misia

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 441
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #134 dnia: 13 Stycznia 2006, 09:44 »
Nio mi też się spodobał ten pomysł....tak niespodziewanie.....i w sumie nieoczekiwałam że Misio się odważy....bo ja skrycie czekałam...ale nic się nie działo...wiec przestałam myśleć o tym.....a tu tak wyjątkowo niespodziewanie nastąpil ten moment:).....
No i mam śliczny pierścioneczek...taki jak sobie wymarzyłam......jak rozkminie jak wkleja sie fotki ...to pokaże go:):):)

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #135 dnia: 13 Stycznia 2006, 13:06 »
A ja dostałam pierścionek na moje 22 urodziny :lol:  Wiedziałam, ze go dostane w tym dniu, pomogłam go wybrać (z moimi chudymi palcami cienkie pierścionki odpadają :wink: ) Nie wiedziałam tylko w jaki sposób mój misio mi się oświadczy, buyliśmy tylko we dwoje, chcilismy być sami w tym momencie. A po tyogdniu spotkali sie nasi rodzice (juz mielismy zaklepaną salę, zespół i u staliliśmy liczbę gosci)  :wink:






Offline Mahtab
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #136 dnia: 13 Stycznia 2006, 21:21 »
Cytat: "Marzena"
Cytat: "Sylwia"
U nas bylo tak banalnie,ze az szkoda pisac.
Marzenko - wyrosla Wam konkurencja w naszj postaci jezeli chodzi o najmniej romantyczne zareczyny :wink: .


Moje chyba przebiją wszytsko.... Najpierw w pażdzierniku moja przyszła teściowa po pijaku się wygadała o zaręczynach i chciała żeby tu i teraz się odbyły, na co mój ówcześnie jescze przyszły  narzyczony zaczął nerwowo mrygać do swojej mamy,żeby delikatnie mówiąć się zamknęła, ona niestety nie zrozumiała aluzji i buzia na ten temat nie zamykała jej się przez całą noc, ja oczywiście miałam buraka :oops:  przez pół nocy i newrowo obserwowałam  ruchy mojego faceta czy rzeczywiście nie wyjedzie zaraz z pierścionkiem- na szczęście nic takiego się nie wydarzyło,ale mineły dwa tygodnie.. ( ja byłam cała w nerwach, zaczęłąm już watpić w to czy się zaręczymy , bo zbliżała się data jego wyjazdu do Anglii). To był 02.11. 2005, siedziałam sobie w domku  wieczorem i czekałam na mojego Łukasza, bo miał do mnie przyjechać. Zacząłam się wkurzać bo się spóźniał ( ogólnie byłam na niego podkurzona bo dzień wcześniej sie pokłóciliśmy o jego przyjazd - miał przyjechać rano- w ogole jak się poźniej okazało on kłotnie wymyślij specjalnie- wg. niego to chłyt romantyczny). No i czekam, czekam i nagle złapał mnie straszliwy ból brzucha, aż nie mogłam sie wyprostować i w tym czasie zdawzonił dzwonek do drzwi. poturlałam się ( doślownie), żeby otworzyć. W drzwiach stał Łukasz z 3 różyczkami i jak zobaczył mnie leżącą w przedpokoju i jęczącą z bólu, rzucił roże i torby i zaniósł mnie na wyrko. Po obmacaniu mojego brzucha okazało się, że to nie brzuch boli tylko nerka ( a że ja choruje na nerki- wystraszyliśmy się, że to kolejny atak i znowu szpital)Więc szybko telefon do mamy i do lekarza i szybka akcja organizowania miejsca w szpitalu. Moj Łukasz tak był blady i przerażony, że pójde do szpitala i  podczas oczekiwania na telefon lekarza z decyzją on nagle DINK! czy zostaniesz moją żoną i dink pierścionek! ( mistrz wyczucia sytuacji) ja ledwo powiedziałam tak i nawet nie mogłam sie przechylić zeby mu buzi dać. Ogólnie nie pojechałam do szpitala, wziełam leki i upiliśmy się piwami i po godzinie poszłam spać bo mnie piwo+ leki uśpiły. Następnego dnia mój narzyczony wyjechał do Anglii na 2 miesiące.
hehe kto przebije mojego romantycznego narzeczonego? :mrgreen:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #137 dnia: 14 Stycznia 2006, 15:33 »
Aż strach pomyśleć co mu strzeli do głowy na łożu śmierci  :wink:  A tak na serio to ORYGINALNE ZARĘCZYNY nie ma co  :D

Offline busia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 293
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #138 dnia: 10 Lipca 2006, 23:24 »
Czy od pół roku nikt się nie zaręczył? Nie spodziewałam się, że te fajowskie historyjki tak mi się niespodziewanie skończą. Dziewczyny, co jest - pisać proszę! Bo genialnie się to czyta!
Nasze życie będzie jak poemat...


Offline Olaa
  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #139 dnia: 11 Lipca 2006, 02:44 »
Mahtab, zaręczyliście się w moje 21 urodziny :)

To może ja o swoich powiem.

Rozmawialiśmy z Mariuszem o ślubie, a ja od pewnego czasu zaczęłam dosłownie TRUĆ o zaręczynach...Cośtam burknął pod nosem...Czas sobie mijał powoli, a ja oczywiście widząc jak kolejna koleżanka się zaręcza denerwowałam się tylko  :evil:

Ostatniego dnia lutego (28.02.2006r - Śledzik )kumpel zaprosił Nas do Akadema na imprezkę, sporo Nam się wtedy wypiło...oczywiście nie obyło się bez focha z mojej strony :oops: , bo jakaś dziewczyna go zaczepiała  :evil: W niezłych humorkach ustaliliśmy, że leziemy do Pinokia-w którym nota bene się poznaliśmy i razem pracowaliśmy- tam siedzieli Nasi znajomi(z którymi pracowaliśmy w Pinokiu)...Moja koleżanka, która jest od kilku lat z chłopakiem zaczęła nawijać o zaręczynach...Po prostu zaczęłam jęczeć, że Mariusz to mnie prędzej zostawi niż oświadczy...I co chwilę gdzieś wybiegał.

Później zmieniliśmy miejsce na salę VIPowską w Pinolu, no wiecie-specjalnie dla byłej obsługi- i Mariusz znowu zaczął gdzieś wychodzić...

W końcu gdy wychodził po raz n-ty wstałam z zamiarem :ckm: albo :Kill: a zza drzwi wyłania się mój Mariusz z bukietem 5 róż, klęka i pyta (On nie pamięta o co pytał)"Olu, zostaniesz moją żoną"..Odpowiedziałam, że oczywiście, że TAK!
W sumie Nasi znajomi również byli w cieżkim szoku :) Następnie menager lokalu przyszedł do Nas z szampanem i złożył Nam życzenia...

W moich marzeniach były zaręczyny w Krakowie-uwielbiam to miasto, albo w Pinokiu-gdzie się poznaliśmy.  
Zaskoczył mnie totalnie...Datę ślubu ustaliliśmy później i niestety musieliśmy ją modyfikować. Ostatecznie będzie to 22 września 2007r.
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #140 dnia: 11 Lipca 2006, 08:40 »
Cytat: "lady_yes"
W moich marzeniach były zaręczyny w Krakowie

własnie my tam się zaręczyliśmy...w naszej ulubionej gruzińskiej restauracji :)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #141 dnia: 11 Lipca 2006, 10:23 »
Lady-Yes - mój mi się oświadczył w Krakowie i strasznie się cieszę, że tam, bo mamy takie swoje "zaręczynowe" miasto i na pewno będziemy sobie przypominać wszystkie szczegóły zaręczyn jak tylko tam będziemy.

Offline kami
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #142 dnia: 14 Lipca 2006, 17:33 »
A ja za to miałam banalne zareczyny tzn. zgodnie z tradycja (tak jak lubi mój przyszły mąż) ustalilismy wczesniej date, zorganizowalismu uroczysta kolacje na ktorej oczywiscie (zgodnie z tradycją) byli nasi rodzice i rodzenstwo i wszystko przebiegło zwyczajnie tzn. butelka wódki dla taty, kwiaty dla mamy i pytania do nich czy oddadza mnie za żonę mojemu lubemu za to zapytanie mnie przebiegło cudownie, najpierw wyrecytował nasz ulubiony wiersz a dopiero zapytał czy zechce przezyc z nim reszte zycia. no i wybór pierscionka tez był miły. do samego końca nie wiedziałam jak wyglądał ale zaskoczenie było bardzo miłe. kolacja zareczynowa przeistoczyła sie w impreze rodzinna do 3 nad ranem Aha i date mamy fajną - zareczylismy sie w Świeto Pracy.
....Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani.....

Offline busia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 293
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #143 dnia: 14 Lipca 2006, 19:09 »
A mój M chyba coś szykuje...
Nasze życie będzie jak poemat...


Offline gulinek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 256
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #144 dnia: 18 Lipca 2006, 10:00 »
Ja dostałam pierscionek w lesie tydzień przed ŚWIĘTEAMI BOZEGO NARODZENIA
-Pięknie było bo padał śnieg,wszystko białe dookoła i ta atmosfera ,a potem za tydzień to świętowaliśmy też przy rodzinnym stole :)  :serce:


Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #145 dnia: 18 Lipca 2006, 13:27 »
aż się łezka w oku kręci jak sie czyta wasze opowieści :)

no tak, my date ślubu mamy a...zaręczny przed naimi  :mrgreen:  :mrgreen:

ostatnio przy każdej możliwej sytuacji powtarzam, ze pierscionek by sie przydał :D no ale wiem, ze mój M już coś szykuje bo ostatnio tylko po jubilerach lata i tylko pyta czy dobrze rozmiar pierscionka pamięta :D:D to bedzie miła niespodzianka i kompletne zaskoczenie bo zdolny jest do wszystkiego .....

czkam, czekam, cierpliwie czekam.... :serce:

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #146 dnia: 18 Lipca 2006, 13:42 »
Cytat: "Lilkuś"
my date ślubu mamy a...zaręczny przed naimi

u nas tez tak było..najpierw data, potem zaręczyny..ale z tego co wiedzę na Twoim liczniku, szybko podjęliście decyzję o ślubie :)


Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #147 dnia: 18 Lipca 2006, 14:12 »
Cytat: "oosta"
u nas tez tak było..najpierw data, potem zaręczyny..ale z tego co wiedzę na Twoim liczniku, szybko podjęliście decyzję o ślubie


"a co będziemy czekać " - taka odpowiedź usłyszeli wszyscy, którzy sie dziwili "Czemu tak szybko" :):) życie toczy sie szybkim tempem i nie ma co go na siłe zwalniać :D

Offline busia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 293
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #148 dnia: 18 Lipca 2006, 17:11 »
Cytuj
"a co będziemy czekać "



No i to się nazywa konkretna parka. Pewnie, że nie ma na co czekać. Z racji mojego
ponad 5 letniego stażu  :mrgreen:  całkowicie sie z tym zgadzam
Nasze życie będzie jak poemat...


Offline gulinek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 256
Odp: ZARĘCZYNY
« Odpowiedź #149 dnia: 18 Lipca 2006, 22:16 »
Ja zawsze mówiłam,że nie wyjdę za mąż aż spotkałam tego swojego Miśka i to przez gadu-gadu. Jednak od razu wiedzieliśmy,że to jest to,że będziemy razem
 :serce: