Witajcie to mój pierwszy post na tym forum ale muszę się pochwalić a zarazem prosić o jakieś wskazówki hehe
Jutro zamierzam się oświadczyć swojemu ukochanemu skarbkowi. Nie ukrywam jestem strasznie zdenerwowany. Jesteśmy ze sobą już prawie 4 lata a jednak, niby znamy się dobrze a jednak stres jest

. Ale do rzeczy - jutro po pracy tj gdzieś ok 17 zaproszę moją wybrankę serca do takiej małej restauracyjki na lamkę wina. Pretekstem będzię swiętowanie jej urodzin. Lokalik może nie należy do największych i bardziej o nim ożna powiedzieć, że to taki ekhmm bar?! aniżeli restauracja z prawdziwego zdarzenia. Ale muszę powiedzieć, że wystrój, klimat jaki tam panuje jest naprawdę fajny. Więc kiedy już tak będziemy siedzieć i opijać (winko, coś dobrego do jedzenia, świece, nastrojowa muzyczka itp) jej urodzinki poleze sobie pod pretekstem "sily wyzszej" na zaplecze po czekający na mnie już bukiet. Postaram się też by siedziała bokiem ew. tyłem do zaplecza na które będę szedł tak by do ostatniej chwili niczego się nie spodziewała. Następnie jak gdyby nigdy nic wyskocze z bukietem w jednej dłoni i pierścionkiem podejdę do niej uklęknę i wygłoszę jakąś doniosłą mowę - znając życie to pewnie zapomnę tego co miałem powiedzieć i będę musiał improwizować. Na koniec wypowiem nieodzowną formułkę

podsuwając jej pierścionek tak by przyprzeć ją do muru

by nie miała innej możliwości niż tylko się zgodzić hehe. Oczywiście wszystko z pewną dozą romantyzmu, gracji i precyzji. Jeżeli sie zgodzi to na znak kelner przyniesie nam szampana. Jeżeli się nie zgodzi . . . tego nie biore narazie pod uwagę.
Mniej więcej tak to by wyglądało choć zdaję sobie sprawę, że cos, ktoś może przyczynić się do tego, że trzeba będzie mocno improwizować. A więc:
- pierścionek - jest
- kwiaty - zamówione - jutro odbiór
- miejscówka w lokalu - jest zarezerwowana
- dogadać szczegóły z właścicielem lokalu - do zrobienia dziś - jestem umówiony z szefem
- szampan - do zamówienia dzis
- no i najważniejsze - wybranka serca - zaproszona.
Czy o czymś zapomniałem? Coś powinienem mieć jeszcze na uwadze? Coś zrobiłem nie tak?
Oczywiście chcę dodać, że nie są to oficjalne zaręczyny tylko takie między nami - na te oficjalne przy rodzinie oczywiście przyjdzie czas. Chcę jednak by moja ukochana kobietka wiedziała, że bardzo mi na niej zależy. Chce dać jej do zrozumienia, że to co do niej czuję jest bardzo poważne - choć i tak to już wie. Mam nadzieje, że mnie rozumiecie hehe
Pozdrawiam - trzymajcie za mnie kciuki.
