Autor Wątek: Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...  (Przeczytany 26486 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

rybkawiedenka
  • Gość
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #180 dnia: 26 Czerwca 2006, 18:18 »
Bardoz ładne to wasze gniazdko! I najważniejsze ze robicie je tak jak chcecie!
Ja też mam powoli dośc naszego remontu, już nawet tam nie jeżdze! A jak chcesz usłuszeć co sie u mnie podczas remontu znalazło to zapraszam na moje odliczanie!

Offline Lea

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5537
  • Płeć: Kobieta
  • Nelcia mój kawałek nieba
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #181 dnia: 5 Lipca 2006, 19:21 »
Sylwus-a ty gdzie nam zniknelas???

Jak tam przygotowania??
No opowiadaj, opowiadaj... :mrgreen:  :mrgreen:
Życie jest jak gra planszowa...czasem ktoś stoi na twoim polu.

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #182 dnia: 12 Lipca 2006, 11:53 »
Zniknęłam, bo byłam niestety na pogrzebie Babci mojego Sebastiana na Warmii :( bardzo bałam się, że Ktoś przed naszym weselem umrze i niestety tak się stało....

Przygotowania chwilowo stanęły w miejscu :) ale jak tylko coś się ruszy to na pewno napiszę o tym...

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #183 dnia: 12 Lipca 2006, 13:00 »
sylwanika, bardzo mi przykro :( nie wiem co się dzieje?? Tyle forumek ostatnio żegna swoich bliskich.... :przytul:

Offline Lea

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5537
  • Płeć: Kobieta
  • Nelcia mój kawałek nieba
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #184 dnia: 12 Lipca 2006, 19:28 »
Sulwus .....bedzie dobrze...
Życie jest jak gra planszowa...czasem ktoś stoi na twoim polu.

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #185 dnia: 13 Lipca 2006, 09:51 »
Dzięki Dziewczyny jesteście kochane!!! serce
Widocznie tak już musi być i jedyne co można zrobić to się z tym pogodzić, a ból po stracie bliskiej osoby i tak pozostaje Sad

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #186 dnia: 13 Lipca 2006, 18:06 »
sylwanika, strasznie mi przykro :( Ale staraj się o tym nie myśleć tylko uśmiechnij buźkę (wiem że łatwo mi mówić :( )


Cytat: "sylwanika"
Widocznie tak już musi być i jedyne co można zrobić to się z tym pogodzić, a ból po stracie bliskiej osoby i tak pozostaje

TAk, masz rację... :( Buziaki

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #187 dnia: 13 Lipca 2006, 19:27 »
sylwanika jesteśmy z tobą   :glaszcze:

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #188 dnia: 13 Lipca 2006, 22:38 »
Dzięki Dziewczyny za wsparcie :) macie naprawdę dobre serduszka to miłe...

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #189 dnia: 13 Lipca 2006, 23:12 »
Bardzo mi przykro... niec więcej nie napiszę, bo nie ma słów, ktore mogłyby cokolwiek zmienić, albo pomóc.   :(
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #190 dnia: 13 Lipca 2006, 23:19 »
Dzięki Azzurro :) ja też nigdy nie wiem co mozna w takiej sytuacji komuś powiedzieć... Ale i tak jestem Wam wdzięczna...

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #191 dnia: 15 Lipca 2006, 20:20 »
Sylwanika barszo mi przykro, trzymaj się   :przytul:

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #192 dnia: 17 Lipca 2006, 10:52 »
Aniula dzięki wielkie za słowa wsparcia... Jesteś kochana :)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #193 dnia: 24 Lipca 2006, 12:59 »
sylwanika, dawno się nie odzywałaś :( Napisz co słychać.

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #194 dnia: 24 Lipca 2006, 14:02 »
Cytat: "anulka33"
sylwanika, dawno się nie odzywałaś  Napisz co słychać.


Anulko wiem jakoś tak czas mi ucieka przez palce ;) ostatnio dowiedziałam się, że taka znajoma załatwiła nam piękne, białe gołębie, więc będzie to fajnie wygladać jak je wypuścimy :) mój wujo z kolei powiedział, że od niego w prezencie (a z racji wesela jego żony chrześniaka, będzie tylko na poprawinach) mamy dekorację w kościele i organistkę oraz skrzypce, więc nieoczekiwanie dla mnie i Seby dostajemy takie miłe prezenty już przed ślubem  :mrgreen:

Oprócz tego zakupiłam część stroju na poprawiny i buciki, choć zarzekałam się, że nie będę kupować następnych butków  :lol: powklejam później fotki tego co udało mi się zakupić.. Najśliczniejsze buciki kupiła sobie moja Mama tzn. według mnie przynajmniej  :P a jeśli chodzi o moje wewnętrzne przeżycia to kompletnie nie czuję, że za miesiąc i 9 dni nastąpi tak ważna dla mnie chwila - chyba coś naprawdę ze mną nie tak...  :roll: zacznę robić dekorację na wesele, żeby potem nad nami zawisła to może poczuje dzwony weselne  :mrgreen: bo jak czytam seteczki innych dziewczyn tak bardzo zaangażowanych w swój ślub i wesele to ja nie wiem co mam pisać w swojej :lol:

Offline Lea

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5537
  • Płeć: Kobieta
  • Nelcia mój kawałek nieba
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #195 dnia: 24 Lipca 2006, 17:55 »
Sylwus ja mam 12 dni.. :shock:  :shock: do slubu i tak jakos wszystkiego mi sie odechcialo :(:(
Życie jest jak gra planszowa...czasem ktoś stoi na twoim polu.

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #196 dnia: 4 Sierpnia 2006, 20:03 »
jeszcze 29 dni do ślubu :) a ja zupełnie nie czuję stresu. Nigdy nie byłam tak pewna swojej decyzji, więc może dlatego jestem tak spokojna i niczym się nie martwię... Ogólnie wiem, że pewne rzeczy mogą wyjść inaczej niż sobie planuję, ale nie mam zamiaru w razie co się tym przejmować, bo ślub jest z zbyt piękny i ważny, aby jakiieś drobiazgi psuły mi nastrój...  :mrgreen:

Z praw do przodu mamy garnitur Misiaka :) nie była to sprawa tak łatwa, bo Seba jest bardzo wybredny, ale w końcu wybrał jasny garnitur w kolorze mocca, w którym wyglada bardzo dobrze, bo jest brunetem - teraz tylko zostaje modlić się o ładną pogodę, bo gajerek jest raczej letni i jakaś słota niezbyt mu pasuje  :D ale na to wpływu nie mam...  :roll:

Remont naszego mieszkanka bardzo posunął się do przodu i myślę, że po ślubie już się tam bez problemu wprowadzimy  :lol: mamy śliczną niebieściutką łazienkę częściowa w panelach, a w części prysznicowej jest w kafelkach. Jak tylko porobię zdjecia to je tu powklejam  :wink:

Kolejna  rzecz do przodu to zmiana ekipy kucharskiej, bo z tą która była mogło wyjść wiele problemów w czasie wesela, a więc w momencie, kiedy już nic nie moglibyśmy zrobić... Najważniejsze, że udało się znaleźć ekipę nową, która jest w miarę zaufana.

Offline sweetcoffee

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 451
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #197 dnia: 4 Sierpnia 2006, 20:22 »
Cytat: "sylwanika"
a ja zupełnie nie czuję stresu

i chyba o to chodzi mniej stresu wiecej pewności siebia i tak będzie pięknie bo to wasz dzień

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #198 dnia: 4 Sierpnia 2006, 21:34 »
właśnie tak myślę ;) choć nie wiem czy na 5 minut przed ślubem nie złapie mnie ogromny stres, bo to w końcu nigdy nic nie wiadomo Mr. Green

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #199 dnia: 4 Sierpnia 2006, 23:13 »
Cytat: "sylwanika"
zupełnie nie czuję stresu. Nigdy nie byłam tak pewna swojej decyzji, więc może dlatego jestem tak spokojna i niczym się nie martwię... Ogólnie wiem, że pewne rzeczy mogą wyjść inaczej niż sobie planuję, ale nie mam zamiaru w razie co się tym przejmować, bo ślub jest z zbyt piękny i ważny, aby jakiieś drobiazgi psuły mi nastrój...

sylwanika czuję dokładnie to samo :mrgreen: Może jeszcze stres nas złapie, ale nie zamierzam się sama "nakręcac" i stresowac niepotrzebnie :)

Super, że dobrze idzie Wam remont :) My też niedługo będziemy urządzac nasze mieszkanko :mrgreen:


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #200 dnia: 5 Sierpnia 2006, 11:09 »
Cytat: "sylwanika"
Remont naszego mieszkanka bardzo posunął się do przodu i myślę, że po ślubie już się tam bez problemu wprowadzimy

Ekstra wiadomość!

Cytat: "sylwanika"
choć nie wiem czy na 5 minut przed ślubem nie złapie mnie ogromny stres, bo to w końcu nigdy nic nie wiadomo Mr. Green

hehe no tu bym sobie nie dała ręki uciąć, ze właśnie tak nie będzie ;) Przy ślubie towarzyszą tak ogromne emocje, że lekki niepokój jest nieunikniony....byle nas nie zdominował :)

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #201 dnia: 5 Sierpnia 2006, 13:51 »
Sylwanika, ja tez jestem w trakcie remontu, wiec takie optymistyczne wiesci od Ciebie wlaly nadzieje w moje serce, ze jakos to przezyje ;)
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #202 dnia: 5 Sierpnia 2006, 23:06 »
Cytat: "dziubasek"
hehe no tu bym sobie nie dała ręki uciąć, ze właśnie tak nie będzie  Przy ślubie towarzyszą tak ogromne emocje, że lekki niepokój jest nieunikniony....byle nas nie zdominował


 hmm no właśnie Aniu tego się troszkę boję, że jak już mnie złapie chwile przed to będzie to ze wzmożoną siłą i wtedy będzie gorzej...  :roll:

Cytat: "Ecia"
Super, że dobrze idzie Wam remont  My też niedługo będziemy urządzac nasze mieszkanko



Cytat: "azzurra"
Sylwanika, ja tez jestem w trakcie remontu, wiec takie optymistyczne wiesci od Ciebie wlaly nadzieje w moje serce, ze jakos to przezyje


Zaraz wkleję zdjęcia choć to nadal sa jeszcze ściany remontującego się mieszkania, a nie takie do wprowadzania, ale już jest naprawdę blisko  :mrgreen: co prawda remont mnie specjalnie nie dotyka, bo robią go Tata Seby i Seba, a mnie tylko przypadnie sprzątanie na sam koniec czyli taka "babska" praca  :twisted:  :mrgreen:

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #203 dnia: 5 Sierpnia 2006, 23:25 »
to jest kuchnia, ale na razie meble zostaną stare zmienimy tylko uchwyty i kupimy nowy blat taki na całość, bo nie wiemy jak długo zakotwiczymy w tym mieszkanku, a tu meble musielibyśmy zamawiać na wymiar i nic byśmy potem z nimi nie zrobili.. Dlatego generalny remont mieszkania musi jakoś przeżyć stare meble kuchenne - to i tak jedyna rzecz, która nie będzie nowa, więc myślę, że nie jest tak źle...  :D




kafelki nie są jakieś super, ale finansujemy remont sami, więc wiadomo nie możemy zbytnio zaszaleć, choć mnie i tak się podobają :)

to łazienka jest naprawdę malutka, ale w kawalerce <stare budownictwo> tak już jest :)



brakuje tu jeszcze fugi, ale będzie niebieska

część "kibelkowa"




widok na kuchnię i łazieneczkę z perspektywy pokoju :D


oczywiście nie przerażajcie się tym, że brakuje wykończeń, ale to już na sam koniec będzie zrobione.. Co do pokoju to wcześniej wklejałam zdjęcia i on na razie nic się nie zmienił, bo w nim tylko trzeba położyć panele podłogowe <w kuchni tez będą panele, miały być płytki, ale obawiamy się, że po wylewce możemy spaść do sąsiadki :mrgreen: > i pomalować ściany, ale nie można tego zrobić teraz bo zdążą się ubrudzić i to tak ;) dużo jest zrobione, ale jeszcze sporo jest do zrobienia, ale nie martwię się, bo niektóre rzeczy mogą być robione już jak będziemy tam mieszkać np. listwy wykończeniowe.. to przedstwaiłam Wam postępy w remoncie naszego mieszkanka  :kawa:

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #204 dnia: 5 Sierpnia 2006, 23:36 »
Dla przypomnienia ;)











drzwi za to wyposażyli mi w taką ilość zamków, że na pewno będę czuła się bezpiecznie zadbali nawet o to, aby nikt ich nie mógł wyważyć... :P

Teraz już macie obraz całego mieszkanka 27 metrowego  :mrgreen:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #205 dnia: 6 Sierpnia 2006, 09:28 »
Sylwanika - różnicę widać od razu! Drzwi faktycznie anty-złodziejowe :) Bardzo dobrze - ja też lubię mieć solidne drzwi, bo wtedy można czuć się bezpiecznie nawet jak mąż wychodzi na cały dzień ;)

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #206 dnia: 6 Sierpnia 2006, 09:29 »
A to, ze 27m2 to się nie przejmuj. My teraz wynajęliśmy 33m2 i nie jest źle :) Ważne, że razem! :serce:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #207 dnia: 6 Sierpnia 2006, 09:32 »
Mieszkanko ciasne ale własne - to najwazniejsze. Nikt od razu w pałacu nie mieszka :).Kto wybierał kafelki ?? Ma gust :) Podoba mi sie łazienka i te kafelki :) Po wykonczeniu bedzie jeszcze ładniejsza. Sami robicie sobie ten remont ?? Jesli tak to pomyslcie o zajmowaniu sie tym na codzien - fachowcy z Was :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #208 dnia: 6 Sierpnia 2006, 10:41 »
Sylwanika prace widac, ze ruszyły do przodu :brawo: Kafelki kuchenne bardzo mi się podobają- Świetny wybór! Łazienki bym sama niebeiskiej nie zrobiła, ale Wasza prezentuje się bardzo dobrze :) Jeśli chodzi o drzwi- absolutnie możesz czuć się bezpieczna!!!! Złodziej prędzej zrezygnuje aniżeli rozbroi taką ilość zamków  :lol:  :mrgreen: Swoją drogą musze pomyśleć nad naszymi...w porównaniu z tymi to nasze wydają się jak z kartonu :drapanie:

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Sylwanika wyrywa kartki z kalendarza...
« Odpowiedź #209 dnia: 6 Sierpnia 2006, 12:31 »
Cytat: "Beth"
Drzwi faktycznie anty-złodziejowe  Bardzo dobrze - ja też lubię mieć solidne drzwi


Cytat: "dziubasek"
Jeśli chodzi o drzwi- absolutnie możesz czuć się bezpieczna!!!! Złodziej prędzej zrezygnuje aniżeli rozbroi taką ilość zamków  


Haha no własnie ta ilość zamków zabija na pierwszy rzut oka, ale często będę sama w nocy, bo Sebastian pracuje w Gillette niestety na 3 zmiany, więc zamki jak najbardziej się przydadzą  :mrgreen:

Cytat: "Beth"
A to, ze 27m2 to się nie przejmuj. My teraz wynajęliśmy 33m2 i nie jest źle  Ważne, że razem!



Cytat: "Antalis"
Mieszkanko ciasne ale własne - to najwazniejsze. Nikt od razu w pałacu nie mieszka


No właśnie cieszę się z tego co mamy na początek najważniejsze, że w ogóle jest i że od razu będziemy sami bez osób trzecich z radami itd..  :wink: a i tak nie jest, aż tak tragicznie ciasno, no może pomijając łazienkę  :roll:

Cytat: "Antalis"
Kto wybierał kafelki ?? Ma gust  Podoba mi sie łazienka i te kafelki  Po wykonczeniu bedzie jeszcze ładniejsza.



Cytat: "dziubasek"
Kafelki kuchenne bardzo mi się podobają- Świetny wybór! Łazienki bym sama niebeiskiej nie zrobiła, ale Wasza prezentuje się bardzo dobrze  


dziękuje  :) kafelki właściwie wybrał Sebastian, a mnie zabrał tylko w dniu, kiedy już je kupowaliśmy, żebym potwierdziła czy takie mogą być i oczywiście potwierdziłam  :mrgreen: co do łazienki to tak jakoś wyszło z tym niebieskim właściwie nikt mnie nie zapytał o zdanie :roll:  :mrgreen:

Cytat: "Antalis"
Sami robicie sobie ten remont ?? Jesli tak to pomyslcie o zajmowaniu sie tym na codzien - fachowcy z Was


Niestety ja nie mogę się poszczycić żadnymi umiejętnościami w tym kierunku :oops: bo wszystko robi przede wszystkim mój przyszły Teść, ale Seba dzielnie mu pomaga :P natomiast zupełnie sami płacimy za wszystkie materiały i pomimo tego, że jeszcze tyle do zrobienia i nic nie płacimy za robociznę to już wydaliśmy ponad 10000zł dlatego nawet nie mielibyśmy pieniędzy na remont jakby mieszkanie było większe, więc tu jest choć jeden plus  :mrgreen: małego metrażu...