Autor Wątek: "Kocie mamy" palec do budki  (Przeczytany 441122 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1650 dnia: 24 Sierpnia 2011, 11:24 »
Moim zdaniem kastrację powinno się wykonywać tylko w razie konieczności, jeśli chodzi o samca...Ja swojego wykastrować musiałam i to bardzo szybko, bo miałam zalane dosłownie wszystko- wybierał oczywiście najgorsze miejsca-kanapę,pościel,materac, posłanie dla psa. Nie chciałam go kastrować,ale niestety stanęłam przed wyborem-albo go wykastruję,albo kot wylatuje z domu. Został wykastrowany i od tego czasu skończyło się sikanie po domu. W innym wypadku nigdy bym go nie kastrowała; co innego kocice- mam dwie kotki niby "podwórkowe" i one były sterylizowane od razu, tzn. kiedy udało nam się je upolować ;)

A przy okazji, że kocia ze mnie mama - pochwalę się moim wielorasowym Marianem ;)


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1651 dnia: 24 Sierpnia 2011, 11:40 »
no tak, ale jak domowy kocur nie jest wykastrowany to znaczy teren i wariuje w domu
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1652 dnia: 24 Sierpnia 2011, 12:34 »
Mojej koleżanki kot też jest domowy i chyba raz zdarzyło mu się coś zasikać... drudzy znajomi mają w domu dwa koty-samce i jeden to samo-nic nigdy nie zaznaczył, drugi natomiast znaczył dosłownie wszystko i poszedł pod nóż. Mój jest domowo-podwórkowy,całe dnie spędzał i spędza na dworze, w domu odpoczywa,je i śpi i mimo to lał na potęgę. Każdy kot jest inny, ja bym poczekała, czy kot będzie znaczył teren i wtedy wzięłabym go na kastrację

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1653 dnia: 24 Sierpnia 2011, 14:05 »
tak czy siak i tak muszę czekac
wet powiedziała,że kastracja ok. 6 mies. życia
jak mocz zacznie intensywniej śmierdzieć
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1654 dnia: 24 Sierpnia 2011, 18:43 »
Maniek był kastrowany bardzo wcześnie, jak miał ok. 5 miesięcy. U "mojego" byłego weterynarza kastrują koty około 9 miesiąca, ale tak jak pisałam-lał na potęgę. Podstawą kastracji było to, czy ma już uformowane choć trochę jajeczka. Miał, więc zezwolili na tak wczesną kastrację

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1655 dnia: 24 Sierpnia 2011, 19:17 »
mnie właśnie mąż oświecił, ze w grudniu będziemy mieć 3 synka...tym razem kociego  ;)
będzie to kotek syberyjski

ja jestem z lekka oszłomniona - psiara ze mnie a nie kociara.... 8)

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1656 dnia: 24 Sierpnia 2011, 19:56 »
Anka, zobaczysz koty są boskie ;D tylko trzeba je poznać ;) znajoma ma kociczkę i jest piękna ;D

co do kastrowania - jasne, że kot może nie znaczyć.Mój pierwszy nie zdążył bo został wykastrowany bo jak szalony ciągnął na dwór i chciałam go trochę okiełznac, a drugi miał zapalenie pęcherza jak sikał, on nie znaczył. Ale nawet już sam zapach moczu jest inny, intensywny, ponadto włącza mu się szwędacz. Ja uważam, że koty trzeba kastrować, choćby dlatego, żeby nie płodziły następnych, niechcianych kociąt. Jestem świadoma, że kastracja wzmaga potem problemy z nerkami, ale staram się dbać o nie podając odpowiednią karmę i zachęcając do picia wody. Poza tym smutna prawda jest taka, że wiele kocurów wylatuje z domu na dwór bo zaczyna znaczyć a właściciel nie raczy zająć się tym problemem od drugiej strony. Moja wetka mi opowiadała historię kota, który trafił do niej bo właścicielka "tak go kochała", że nie chciała go krzywdzić i kastrować, więc lepiej było kota wyrzucić na dwór... jak słyszę takie argumenty to ciśnienie mi się podnosi maksymalnie >:(


Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1657 dnia: 24 Sierpnia 2011, 20:20 »
Anka ja też jestem psiara a mam 2 koty  ;D



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1658 dnia: 24 Sierpnia 2011, 21:57 »
dlatego Ja jestem zdziwiona,że niektóre z Was piszą tu,żeby nie kastrować. Mi wet kazała kastrować, to wykastruję


a Mój Gizmo ja na razie jest super. zaklimatyzował się, nic nie broi, jest kochany i pocieszny
koty są o wiele lepsze niż psy.Przynajmniej z mojego punktu widzenia
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1659 dnia: 25 Sierpnia 2011, 09:46 »
Mój Sprajcik się rozbestwił. Wygryzł Pepsi z jej ulubionego fotela, a wczoraj wyjadał jej tuńczyka z miski. Jest bardzo ciekawski, wszędzie musi zajrzeć, wszystkiego spróbować, żywe srebro  :D



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1660 dnia: 26 Sierpnia 2011, 12:45 »
z nami najprawdopodobniej zamieszka Norweżka
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1661 dnia: 26 Sierpnia 2011, 20:23 »
Mariolka tylko zakup rozmówki polsko-norweskie  ;)



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1662 dnia: 26 Sierpnia 2011, 21:32 »
zakupię ;)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1663 dnia: 31 Sierpnia 2011, 11:35 »
Oto najnowsze zdjęcie mojego Sprajcika-łobuziaka




Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1664 dnia: 31 Sierpnia 2011, 18:48 »
fajowa kicia ;D a jak z kuwetą, trafia bez problemu?


Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1665 dnia: 31 Sierpnia 2011, 21:47 »
Sprajcik do kuwety trafia bezbłędnie. Początkowo miał swoją mini kuwetkę z pokrywy od pudełka po butach a teraz korzysta z normalnej kuwety.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1666 dnia: 7 Września 2011, 10:52 »
a mój Gizmo się rozchorował
ma koci katar
dostaje antybiotyk w zastrzykach
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1667 dnia: 7 Września 2011, 13:30 »
aha
i jeszcze jedno pytanie:
jak nauczyć korzystania z drapaka
kupiłam taki fajny,duży z domkiem, pólkami, ale omijany jest szerokim łukiem
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1668 dnia: 7 Września 2011, 13:45 »
Ja obwiesilam rozne  ulubione sznurki, myszki itd,
bawiac sie staralam sie zeby Guciolinek odpychal sie od drapaka, jak najwiecej na niego wskakiwal itd,
teraz sie smiejemy przy przeprowadzkach ze zabieramy Gustawa i jego drapak,
on tam czuje sie najlepiej,spi bawi sie  to jego ulubione miejsce w domu :) :)
chodz ledwo co juz sie drapak 3ma to i tak go ciagle meczy ;D ;D
Chodz Stinky (mlodszy z kotkow) uwielbia sredni poziom,
sam go odkryl i obkreca sie wkolko na kolku obkreconym sznurkiem sizalowym-jego ulubiona zabawa,
potrafi nawet wisiec glowa w dol ;D ;D

Mysle ze musi uplynac troszke czasu a Twoj Gizmo tez go polubi,
zazwyczaj jak od malego ma kotek drapak to sie do niego przekonuje,
starsze kotki chyba niechetnie go uzywaja,
pochwal sie jak kici spodoba sie nowy nabytek :) :)
:*:*:*


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1669 dnia: 7 Września 2011, 14:56 »
Nam w sklepie polecili popryskać drapak kocimiętką, i koty drapią drapak :)

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1670 dnia: 7 Września 2011, 22:52 »
Moja Pepsi też nie korzysta z drapaka. nawet kocimiętka jej nie zachęciła. Na szczęście Sprite zaczyna do używać do spania i zabaw.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1671 dnia: 8 Września 2011, 16:06 »
to mój Gizio

i tu na drapaku wczoraj

a tu Martynka z Giziem

"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1672 dnia: 8 Września 2011, 19:19 »
Cześć kociary!
Przestawiam Wam mojego kocuraska: ma na imię Panczo, ma 14 miesięcy, mieszka z nami od listopada 2011. Oczywiście jest najpiękniejszym, najmądrzejszym i najukochańszym Futrem pod słońcem!



Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1673 dnia: 9 Września 2011, 14:10 »
Mariolka slicznoch z tego Twojego bialaska ;D ;D
ale zaszalas z tym drapakiem, raj na ziemi ;D

met..fajniusi ten Twoj cudaczek..
pozycja odpoczywajacego Pancza- SUPER!!!
i ten jezorek jak spi :Serduszka: :Serduszka:
:*:*:*


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1674 dnia: 9 Września 2011, 16:33 »
Mariolka ten wasz drapak duży chyba? A kotek to chudzinka :D

Met urokliwy kotek :D


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1675 dnia: 9 Września 2011, 16:56 »
ja wiem czy duży?
120-130cm wysokości
to taki średni chyba?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1676 dnia: 9 Września 2011, 17:23 »
Mariolka zawsze dba zeby jej dzieci miały fajne zabawki  :D Fajne te koty.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1677 dnia: 25 Września 2011, 14:31 »
mam pytanie do dziewczyn, które są właścicielkami kotów długowłosych
dajecie im coś na odkłaczenie?
jak tak to od kiedy i co?
tzreba stosować cały czas specjalną karmę?


i kolejne pytanie
jak powinna wyglądac taka prawidłowa dobrze zbilansowana dieta kota?
czy w głównej cześci powinna skłądać się z dobrej suchej karmy(np.Royal Cannin, Purina)+świeża woda
do tego jakaś dobra karma mokra?jeśli tak to mniej więcej w jakich proporcjach?np jedna puszka na pół rano i wieczore? a do tego cały czas dostęp do suchej karmy w misce z wodą?

jak jest u Was?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1678 dnia: 25 Września 2011, 16:56 »
z royala są pewnie karmy dla długowłosych, które pewnie zawierają zwiększoną dawkę odkłaczacza. Ja daję jeszcze whiskas, bo przeczytałam kiedyś na kocim forum, że jest dobry na odkłaczanie. No i ze 2-3 razy w tygodniu przynoszę trawę w miarę możliwości ;)
ja karmię suchym( obecnie royal), mokre (pearle gurmet) daje okazjonalnie 2-3 razy w tygodniu - i to dzielę jedną saszetkę na 2 kociska.
Jeśli chodzi o mokre to jest coraz więcej puszek, które zawierają większą ilość mięsa niż te 4%, np. animonda, bozita, leonardo i pewnie nowe jakieś się pojawiły

a zbilansowana dieta kota powinna wyglądać tak:
na śniadanie myszka, na obiad myszka, na kolację myszka ;)


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1679 dnia: 25 Września 2011, 17:17 »
czyli mokrą puszkę nie codziennie a 2-3 razy w tygodniu?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein