jest watek w formalnosciach. wypisane pytania, mozna przeczytac zeby wiedziec czego sie spodziewac

emm-a widzę, ze juz Ci sie poprawiło. Kazda z nas cos poswieca wiazac sie, biorąc slub, ze tez dla Ciebie to nazwisko bylo tak wazne to troche rozumiem . Ja sie smialam ze bede robic dr i zostawie dwuczłonowe - ale moj K cos mial mine niewyrazna i dr poszedl sie ciac

dzięki dziewczyny to rzeczywiście o wszystko pytają Karolinko...naprawdę się nie spodziewałam tylko czemu też osobno Sylwusia ? mam nadzieję, że u mnie tak nie będzie... dzięki Pandi lecę poczytać formalności

[Anjuszka]

Ja tam chciałam mieć nazwisko męża, nie miałam żadnego oporu. Dla mnie to normalne, że żona przejmuje nazwisko męża długo się nie mogłam przyzwyczaić, podpisywałam się panieńskim, ale teraz to już nie pamiętam jak to było, jak miałam inne nazwisko heheh

[emm-a]

Dziękuję dziewczyny za wsparcie..

Trochę się z tym wszystkim pogodziłam, ale tylko trochę - po prostu o tym nie myślę...bo kiedy zaczynam, to łzy samę zaczynają płynąć...

Tak poza tym to kiedy spisaliśmy protokół, dostaliśmy namiary na parę, która bierze slub przed nami - o godz.15, żebyśmy się umówili co do dekoracji kościoła. Właśnie dzwoniłam do Panny Młodej - wrażenia bardzo pozytywne, ugodowa, nie ma specjalnych wyszukanych pomysłów, tak jak ja chce prosto i skromnie, ale ładnie przy tym 
Ustaliłyśmy, że dekoracje będą białe - ona ma bukiet czerwony, sukienkę ecru, a ja niebieski bukiet i suknia śnieżnobiała... Wcześniej myślałam o niebieskich kwaitakch dodatkowo w dekoracji, ale w tej sytuacji pozostaniemy przy białych... Już rozmawiałam z Adą kwiaciarką, musimy się spotkać i wszystko obgadać...
Ada rozmawiała juz  w hurtowniach i oswiadczyła, że mój bukiet będzie możliwy do zrobienia 
zatem Wam go pokażę 

Może niektórym z Was się nie spodoba, bo jest bardzo prosty, ale ja jestem zachwycona...w pewnym sensie przypomina mi mnie 
I było z nim jak z suknią - oglądałam różne i nawet jeden biało-niebieski mialam juz upatrzony, taki na 99% - dokładnie jak princessę w mariette 
ale kiedy go zobaczyłam, oczywiście w necie, wiedziałam, że to ten - identycznie bylo z sukienką 

zatem...oto mój szafirkowy bukiet  tyle że nie będzie obwiązany zieloną wstążką, tylko srebrnym materiałem, takim, z jakiego będzie uszyty mój pasek przy sukience 



Uploaded with ImageShack.us

mi tam się bardzo podoba  ale chyba dodałabym coś białego jednak, ale pierwsze wrażenie moje to to, że naprawdę uroczy

śliczny i super będzie z tym srebrem

[Anjuszka]

Lubię takie bukiety, jednak ten niebieski mi nie podchodzi... ale bukiet prosty, skromny - piękny

[emm-a]

dziękuję Kochane   miałam pewne obawy co do Waszych reakcji, bo bukiety ślubne które pojawiają sie tu na forum, są zazwyczaj o wiele bogatsze, większe itp.  Ale dla mnie idealny jest właśnie ten.

nie chcę białych dodatków ani żadnych innych - podoba mi się właśnie taki, a srebrny materiał wokół łodyżek go wystarczajaco ozdobi

to właśnie mój bukiet ślubny   a raczej bukiecik  

[malinowa__mamba]

ojoj...jak dla mnie cudny...
ostatnio sama biorę pod uwagę bukiet w takich barwach

mi sie emmo wlasnie takie delikatne i skromniusie podobaja...sama nie wiem czemu, ale zawsze ogladam te bukiety z jednorodnych kwiatow...w sensie tylko jeden gatunek i tak scisniete kwiatek w kwiatek

ze srebrnym materialem bedzie ejszcze lepiej

[mkarolinka]

Piękny 

dziękuję Kochane   miałam pewne obawy co do Waszych reakcji, bo bukiety ślubne które pojawiają sie tu na forum, są zazwyczaj o wiele bogatsze, większe itp.  Ale dla mnie idealny jest właśnie ten.

Emma np. ja nie mogłam mieć malutkiego bukietu, bo ani ja mała, ani moja kiecka do tego jestem niska I taki mały bukiecik nie wyglądał by dobrze...

[emm-a]

jestem naprawde pozytywnie zaskoczona - same miłe słowa o moim bukieciku 

moja sukienka nie będzie skromna, falbaniasta mocno, ale i tak chcę ten bukiecik - ja drobna i bukiet drobny  na obcasach będę miała ok.177cm + upięcie do góry.... hohohoh...

emmo wybacz ja tak troche pod siebie ale naprawdę uważam ten bukiecik za uroczy

[patrycja_4r]

Mnie z kolei nie podchodzą niebieskie kwiaty tzn.róże i jakieś tam inne sztucznie barwione 

Twój natomiast baaardzo mi się podoba 

[emm-a]

przyszlazono to oczywiste że każda z nas patrzy trochę pod swoim kątem 

patrycja_4r ja właśnie tez nie lubię farbowanych kwiatków - obojętnie na jaki kolor... i w ogóle sztucznych kwiatków nie lubię 

no a ponieważ wymyśliłam sobie bukiet niebieski, nawet nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego akurat niebieski, no ale tak mi się wbiło do głowy  nie miałam zbyt dużego wyboru, zważywszy że to będzie koniec kwietnia...

zatem musiały być to kwiatki niebieskie naturalnie i dostępne pod koniec kwietnia i coś niezbyt wyszukanego,wymyślnego....No i trafiłam w dziesiątkę 

jejku, ten bukiecik po prostu bardzo bardzo do mnie pasuje  do mojej osobowości, to właśnie jestem taka ja  nie umiem tego wytłumaczyć, ale po prostu tak jest 

[patrycja_4r]

i wg.mnie świetny wybór!Widzę je w otoczeniu falban  i ta srebrna wstązka idealnie będzie pasowała 
Zastanawiam się tylko jak się nazywają te kwiaty?

[emm-a]

to szafirki

[patrycja_4r]

W takim razie bardzo ąłdnie prezentują się szafirki 

[xanth]

Ja też bedę miała niebieski bukiecik, ale chcę niezapominajki

myślałam o szafirkach ale na stołach i dla druhny i jako butonierkę dla jej partnera

Niezapominajki to takie małe gwiazdeczki i będę miała je we włosach

No i do tego granatowa wstążkę i butki

Chyba ustanowimy nową modę w tym roku

Panny Młode 2012 roku - WSZYSTKIE NA NIEBIESKO!

[emm-a]

też myślałam o niezapominajkach, ale...zobaczyłam ten bukiecik i się zauroczyłam

świadkowa bedzie miała też bukiet z szafirkami, ale nie wiem, czy będą to tylko szafirki jak u mnie, czy połaczone z czymś
oczywiście szafirki w butonierkach u P., świadka, naszych Ojców, braci i szwagrow
no i akcenty szafirkowe w kompozycjach na stołach

[femme]

bukiet ze srebrną wstążka na pewno będzie się ładnie prezentować
a tak szczerze, to przeraziłaś mnie tym protokołem.... będę musiała podczytać o co pytają

[emm-a]

oj nie ma co sie protokołem przejmować, to naprawdę żaden problem ani stres 

dla mnei o wiele większy stres jest w USC... bez porównania w ogóle...

[lusi251]

tez musialam zerknac do formalnosci.. i szczerze mowiac nie spodziewalam sie ze tyle tam tego bedzie.. dobrze ze o szczegoly randek sie nie pytaja i date pierwszego mizianka   co oni nie maja co robic? nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu

a apropo USC to musze powiedziec ze u nas bylo naprawde bardzo milo. Obslugiwala nas taka super babeczka, sympatyczna, mila, sypala przykladami innych par z dalszej i blizszej rodziny (oj synowej sie oberwalo ) i nawet nie wiem kiedy ten czas nam tam uplynal.

Teraz tylko mam watpliwosci co do tego protokolu.. bo w niedziele podrzucilismy te papiery z usc do ksiedza w Szcz ... a protokol bedziemy spisywac tutaj i teraz nie wiem czy nie bedzie o to wolal ten tutejszy ksiadz ;/

[emm-a]

hhmm....wszystkie dokumenty idą chyba do tego kościoła, gdzie protokół ma być spisywany? ale może się mylę...

u nas też w USC pani była bardzo miła i atmosfera przyjazna, tylko że...ja mam cos z głową po prostu;-)  starą pannę przeraża po prostu myśl rozstania się ze swoim wygodnym, pewnym i bezpiecznym staropanieństwem 

Trzydziesci pare lat to nie staropanienstwo zyjemy w XXi wieku emm-a .. bez "przesadyzmu" haha

[jusiar]

Wszystko sie spisuje u ksiedza

[sylwiq]

ja tam znajac juz cie troche Monia stierdzam ze niektore nawyki staropanienstwa i u twoje Piotra starokawalerstwa sa juz widoczne hihiihihi
super ze juz neibawem sie skoncza te nawyki w sensie ze nie nabedziecie nowych

co do bukietu.. mi sie nie widzi ;p a to dlatego ze ja w ogole nie przepadam na maxa za kwiatami itp.. to samo ma sie do zwierzat.. lubie szanuje nei skrzywdze ale.. nei wzilabym do domu kazdego bo ze schorniska itp.. chyba ze znalazlabym zranionego to zabraalbym i zawiozla do weterynarza .. nie wiem jakis ze mnei chyba niezbyt dobry zlowiek mowi sie ze jak ktos nei ejst za zwierzakami to nei ejst dobrym czlowiekiem  
no ale nic to trzeba zyc dalej
z kwaitow.. podba mi sie do domu bardzo storczyk niebieski ale dzis mnei kuzyn uswiadomil ze to sztucznie farbowany i moze bcy tak ze jak kwiaty ejdna odpadna to jzu anstepne beda biaale.. masakra nie wiedzialam ze kwaitty sie farbuje hehe

[emm-a]

no tak sylwusiu, wcale nie ukrywam moich staropanieńskich nawyków - przypuszczam, ze chodzi Ci o moje wygodnictwo i upór w niektórych kwestiach 

Pandi ja wiem, że dziś się już tego określenia nie używa, ale... mnie ono bawi dość  ja nie czuję się stara, wręcz przeciwnie  no ale mam 32 lata i nie mam męża - dla wielu ciotek i babć i "życzliwych" jestem właśnie starą panną - a skoro lepiej się czują tak o mnie mówiąc, niech i tak będzie, ja się z tego śmieję  niedawno na imprezie rodzinnej usiadłam przy stole na rogu - ktos do mnie w żartach mówi - uważaj, bo starą panną zostaniesz, a ja na to - oj, nie szkodzi, przecież już jestem, a miejsce wygodne 

Pff, mam siostre w Twoim wieku, weczna studentka uczy i studiuje uczy i studiuje i tak w kolko .. ani mysli o slubie predzej oo dziecku .. jakos teraz te nowoczesne kobiety tak maja 

[emm-a]

bo my jesteśmy nowoczesne stare panny 

a dziś na wedding tv usłyszałam wypowiedź, że panny młode są w wieku od 20 do 35 lat - więc mieścicie się w widełkach