My się jakoś podzieliliśmy rodzinnie,
sami płacimy za alkohol i żarełko
+ resztę (dokarcja, dj, bla bla bla)
teściowie zasponsorawali fotografa,
moi rodzice ubiorą mnie całą, płacą za transport i nocleg dla gości:)
trzeba przycisnąć o coś teściów jeszcze