ja piję jeszcze krwawnik:P...najlepszy jest w babskie dni, bo działa rozkurczowo:D
Rumianek piję z melisą - zaparzam taki duży kubek z 2 saszetek (po jednej z każdej)....bo uspokaja i łagodzi...
Jest wiele fajnych ziółek, mniej znanych niż mięta a lepszych:P
Kurze zaraz muszę się do szkoły zbierać, tak mi się nie chce....Mam nadzieję, że nie czekają mnie dziś niespodzianki, bo za każdym razem jak mam załatwić coś w biurze obsługi studentów, to ciśnienie mi wzrasta do granic....Ostatnio jak byłam, to szukałam swojego indeksu:P, nie mogłam znaleźć, a pani do mnie mówi...że jest, na kupce "do skreślenia z listy" ...wiecie co ja czułam? masakra. Okazało się, że nie mam wpisów, ale nie z mojej winy...bo przedmioty miałam zaliczone hehe. Kiedyś poszłam i tak samo, patrzę a w indeksie 2 i wpis warunkowy z przedmiotu, który miałam zaliczony.... No bajzel na kółkach. Jak mam iść coś załatwiać to mnie żołądek boli:D..meliska dziś wypita, mam nadzieję że nie będzie żadnych atrakcji:P