Nie, ja łańcuszka nie brałam, bo nie lubię jak mi dynda;), zawsze usuwam jak w jakiejś bransoletce mam;). Wątpię czy mi ręka do lipca przytyje, w najlepszym przypadku będzie w drugą stronę hehe. Pierścionek zaręczynowy mi na palcu lata, ale nie będę zmniejszała, bo już znalazłam palec na który się przeniesie w lipcu, ustępując miejsca obrączce:D.
Wiem wiem, nie każę zmieniać daty:). My chcemy załatwić tą sprawę z kościołem jak najszybciej, żeby podjechać jeszcze w przyszłym tygodniu do Dominikanów i umówić się jakoś już z konkretnymi sprawami:)