Chodziło mi o to, że Precious dostała szczegółowy wykaz kosztów. Mało która sala tak działa. Przeważnie podają cenę za osobę i omawiają z nami "szczegółowe" menu, które polega na rozpisaniu co na obiad, na kolacje, jaka zimna płyta i tyle. Natomiast Precious dostała dodatkowo szczegółowy kosztorys żeby wiedzieć skąd się wzięła cena za osobę. Spotkałam się z taką sytuacją raz w restauracji, gdzie menagerka lokalu przedstawiła nam szczegółowe menu, wraz z takim cennikiem. Czyli wykaz ile zapłacę za ziemniaki, surówki, ile za mięska, ile za soki, ile za napoje, owoce, szczegółowo zimną płytę itd itd itd, a nawet podane było wielkość i masa porcji mięsa. Wszystko rozpisane co do sztuki, porcji. Były również policzone herbata i kawa, które były podawane w dowolnej ilości, bez ograniczeń, nie na sztuki, a liczy się je średnio w cenie 10zł/os. Takie zestawienie podliczamy i wychodzi nam kwota za osobę. Każdy lokal powinien tak podchodzić do klienta. A większość lokali ustala tylko jakie dania i tak na prawdę nie wiadomo ile czego będzie na stolach. Nie ma się co dziwić, że Precious płaci za kawę i herbatę bo każda z nas za to płaci.