zamiana pokoi nie wchodzi w grę
główny problem to ta wersalka
wiem,ze trzeba ją wywalić i kupić sofą wysuwaną
ale chodzi też o kasę...
skad brać na wszystko?miałam odłożone to poszło na szczepionkę dla marcela (200zł) i własnie przyszła paczka rzeczami dla dzieci(kolejne kilkaset złotych) i farby do malowania pokoju to tez ponad 100zł
i tak się uzbierało,ze trochę mi z kupki ubyło...
a mój, jak ryczę, to mówi,że też powód do wycia mam...pokój
bo jak to facet nic nie rozumie
jeszcze zapomniałam...przecież trzeba na wózek uzbierać...
a to tylko jakieś 2 tys zł