w poniedziałek pzred południem mam tego laryngologa

a kiedy jagodka będzie tu w Trójmieście?
chyba,ze mnie w domu odwiedzicie?

[martulka]

Jagódka miała być od 28.06

Agata jest w łebie, do trójmiasta planowałą przyjechać na jeden dzień, właśnie 6 lica. Napisałam do niej ale jeszcze mi nie odpisała.

Mariola czy ty masz jakąś potrzebę pojechania na zakupy? Bo ja chętna jestem jak coś trzeba autem załatwić, możemy razem pojechać, w klimie...

Rybka jakbyś miała czas i nie było problemu to ja bym naprawdę byłą chętna
pojechałabym do tego Akpolu po takie drobiazgi z wyprawki typu pieluchy tetrowe,reczniki kąpielowe itp
i zobaczyłabyś na żywo ten wózek x-landera to byś oceniła czy dobry wybór

[martulka]

Mariola widziałam wczoraj babeczkę na mieście z tym x-landerem, tyle, że ona miała dzieci rok po roku. Wózek wygląda zarąbiaście.

Mariolka no jasne, żaden problem, może w przyszłym tygodniu? Jakoś rano zanim są korki? Tylko nie w poniedziałęk bo odbieram Kasie chyba z lotniska. A ten sklep jest daleko? Tzn Gdańsk czy Gdynia? Pytam z ciekawości. Lepsze mają rzeczy dla dzieci niż np Tesco obok ciebie?

[martulka]

Akpol jest w Gdyni na Grabówku, róg Morskiej i Estakady Kwiatkowskiego

Marta wiele mi to nie mówi niestety....

[martulka]

Estakada to jest ten most, po którym się jedzie do mnie
Mariolka cię poprowadzi

tyo ode mnie sie jedzie obwodnicą
tak jakby do Marty
to jest ogólnie taka hurtownia dziecięca ze wszystkim w jednym miejscu

A to juz kojarze okolice. No to pewnie że pojedziemy, moze zgadamy się w poniedziałek? Ty będziesz po badaniach, ja bede wiedziała czy Kasia już jest czy jeszcze nie i bedzie lepiej

KOchana widziałąm w potyczkach ze już sporo masz gotowe, co jeszcze zostało do kupienia? Materacyk? Bo fotelik samochodowy ode mnie masz na 100%.

dzięki za ten fotelik i inne rzeczy

Mariola to wiekszosc rzeczy juz masz, fajnie A kupujesz jakies zabawki? Masz np. karuzelki lub mate edukacyjna? U Szymka sie sprawdzily takie gadzety. Ale to moze ktos z rodziny kupi jak Male sie urodza.

zabawek nie mam

ale matę edukacyjną i karuzelką zaoferowała mi martulka po Oskarze...
jedna mata chyba dla dwójki wystarczy nie...?będą we dwie na niej leżeć...

[Kasia*]

na poczatek pewnie tak , ale pewnie rodzinka i znajomi odwiedzający cos kupią, jak juz dziewczynki podrosną kilka tygodni .

pewnie że wystarczy na początek, zmieszczą się

trzy tygodnie minęły i żadnej ospy u nas nie widać

to się ciesz!!!

tak sobie myślę że poza karuzelkami to takie maluszki nic nie potrzebują na początku...zabawek żadnych bo nie kumają nic...

też tak myślę,
dlatego nie skupuje teraz żadnych zabawek
karuzelka nad łózeczkiem wystarczy

właśnie przejrzałam raz jeszcze te twoją listę co masz, rzeczywiście wygląda na to ze już nic ci nie potrzeba...
- dodatkowy leżaczek to jest opcja, ale może włąśnie będzie dobry pomysł dla gości po narodzinach
- karuzelka do marty ewentualnie, a drugą może właśnie też podsuniesz jako pomysł na prezent?

dokładnie
w sumie juz wsio mam

nie wiem czy goście (zwłaszcza z rodziny) tacy domyślni będą

[Kastor (Olcia)]

Mariolu jedna mata na 100% wystarczy
odnosnie zabawek popieram na poczatku niczego poza karuzelka maluszkowi nie potrzeba chyba ze jakies na palaku w lezaku bujaku czy czyms w tym stylu
na domyslnosc prezenciorow od strony rodziny nie ma co liczyc wiem jak bylo u mnie < nie pytaja co trzeba tylko kupuja to co im pasuje no ale nic "darowanemu koniowi ..."  >
a powiedz zaczynasz juz gromadzic dla siebie rzeczy do szpitala?? myslisz juz o torbie??? Marcelek pomaga w przygotowaniach??

myślę o torbie..myślę...ale jakos sie zabrać nie mogę
a rzeczy do szpitala raczej juz mam
podkłady poporodowe, majtki jednorazowe, wkładki laktacyjne itp


a u nas minęły już dawno 3 tygodnie i żadnej ospy nie ma u Marcela
nie wiem jakim cudem...skoro miał całodzienny kontakt z blixniaczkami z ospą(na dwa dni przed wysypem one były,więc zarażały)

a coś do ubrania dla dziewczynek?

tak...
drugą torbę dla dzieci też musze spakować
ubranka, pieluchy, chusteczki itp
ale to moze mąż dowieźć po porodzie

To może rzeczywiście czas ją przygotować 

Ja dzisiaj byłam u tego laryngologa

ja pierniczę
jechałam tam kurna trzema zatłoczonymi autobusami w upale i zajebis...ch korkach
1,5 godziny zajęło mi dotarcie na miejsce
potem powrót w kolejnych korkach i w tłoku
i padłam na twarz. do domu dotarłam koło 16.00, to spałam do 17.30 i nie miałam siły ruszyć nawet ręką

generalnie nie mam juz zapchanych zatok,ale wszystko jest rozpulchnione
ale to może być alergiczne

czyli niewiele ci pomogl??