Mariola super wygladasz ! A dasz nam brzuchol z przodu ?
szczerze powiem że nie mam jak sobie sama zdjęcia trzasnąc
co do pzredszkola to nawet nie chodzi o wyposażenie,bo nie widziałam sal dla dzieci-przyjeli nas na salce do rytmiki.więc nawet nie wiem jak jest na salkach
ale ta cała gadka dyrektorki trochę wkurzająca
mało konkretów typu:co mam przynieść dla dziecka z dniem 1 września.
sama sie domyślam,że kapcie i coś na przebranie i piżamkę.
potem się wprost na koniec zapytałam jak z pościelą.
tzreba przynieśc dziecku swój koc, poduszkę i pościel
dziwne,ze te maluchy (3 latka) nie mają przy swojej salce osobnej dla nich toalety.tylko muszą gdzieś latać.Ciekawe czy co niektóre zdążą dolecieć gdzieś na koniec korytarza?
to samo z myciem zębów.
Zaczną myć w drugim półroczu...
bez sensu.Bo na początku jest aklimatyzacja.Ale co to ma wspólnego z myciem zębów, przynajmniej u dzieci, które juz to potrafią?
czyli moje dziecko przez pierwsze pół roku nie bedzie myło zębów w przedszkolu
moja koleżanka z Koszalina w przedszkolu wypełniała ankietę odnośnie swojego dziecka,typu:czy samo je, sygnalizuje swoje potzreby, czy poprawnie mów, czy potrafi sie komunikować itp.
Żeby mieć jakieś pojecie o danym dziecku
a tu nic
najlepiej,zeby wszystko umiało same...
jedna babka sie zapytała,a co jak do września jej dziecko nie nauczy sie sikać na nocnik?a dyrektorka,ze w takim wypadku jej dziecko nie powinno byc przyjęte do przedszkola, bo ono to musi umieć
Marta mi opisywała,że jakieś pampersy można przynieśc tym dzieciom, co sie jeszcze zapominają itp.Ze jak dziecko np zrobi kupę czy coś,że je umyją,przebiorą itp
tu nic z tych rzeczy
jakos sie stresuję