Aniu to u mnie z Zuzią jest podobnie. Conajmniej jedna pobudka w nocy. Za to często budzi sie uśmiechnięta z mega wielką energią do działania.
Mariolka nikt tu nie twierdzi, że masz różowo. Bo przy trójce maluchów oboje macie masę pracy. Mój w chilach mega płaczu Zuziowego często powtarzał, że nie chce mieć więcej dzieci. Ale tylko w takich chwilach.