nawet jka Marek był w szpitalu u laryngologa,to lekarka miała problem ze zbadaniem ucha, bo takie maja wąskie uszka.Dopiero za którmś razem znalazła tak mały sprzęt. To opis mojego męża
lekarka podobno super i sama ma bliźniaki
i zanim zaczęła badać,to strasznie się zachwycała Martynką,że taka cudeńka
jak spokojne...to może i cudne...

?
w szpitalu spokój, a jak wrócili do domu to dałą nam koncert ze dwie godziny.już nie wiedzieliśmy co z nią robić
może faktycznie kolki...?