musze wygooglowac to czuczu.. juz ktorys raz o tym czytam i nie wiem o co chodzi 
a co polecacie na podroz i urlop? Wybieramy sie w pazdzierniku do Portugalii, musze ja zajac w samolocie. Myslalam o jakiejs nowej ksiazeczce z obrazkami zeby cos szukala i pokazywala, tablice magnetyczna do rysowania.. i nie wiem co jeszcze :/ na pewno bedzie rozpakowywac i grzebac w swojej torbie bardzo chetnie i zaczepiac pasazerow
wszystkie zabawki sa jakies takie duze lub latwe do pogubienia :/
mon_ka my mielismy zestaw sztuccow z aventu o taki http://image.ceneo.pl/data/products/30892314/f-avent-sztucce-lyzka-i-widelec-12m.jpg .. a potem kazda mala do herbaty sie nadawala..
Lusi, moja jest ciężki przypadek jeśli chodzi o siedzenie podczas startu i lądowania, to Ci napiszę co ja wymyślałam: blok, kredki (nowe), mini tablica z kredą, mini tablica z pisakiem, znikopis, czu-czu książeczka, jak była właśnie w wieku Klaudii dość długo się zajęła karteczkami - kupiłam te takie mini 'post-its' w różnych kształtach i przyklejała je na przykład na gazecie z samolotu, do tego naklejki wypukłe - łatwe do odklejenia - też przyklejała, mała puszeczka plasteliny play doh i strzykawka z zestawu (ale to później, bo w wieku Klaudii rozdzielała plastelinę na mini kawałki

) , tablet miałam z kilkoma bajkami, ale nie chciała... nowa kolorowanka, kilka słomek, które wrzucała do butelki, 'nawlekanki" - sznurowadło do przeciągania przez dziurki w obrazku... już nie pamiętam wszystkiego, ale sporo różnych rzeczy miałam zawsze, a i tak było mało na czas lądowania, bo chciała 'zwiedzać'

Ważne tez, żeby miała coś co chętnie wypije... wiem, że woda najlepsza, ale jeśli na przykład nie lubi, a wiesz, ze sok czy herbate chętnie wypije, to weź to co pije chętnie, bo jak będzie piła, to uszka nie będą bolały.