Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4079701 razy)

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33870 dnia: 9 Września 2014, 13:02 »
Czytamy ale przed snem, tak w ciągu dnia rzadziej, ale szybko ją nudzi czytanie. Woli pokazywanie - co jest na obrazkach, albo przerabiamy książkę o świętach i tłumaczę jej, że będzie ubierała choinkę itp.
Natalka 4.11.2012

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33871 dnia: 9 Września 2014, 13:09 »
a polecacie jakieś sztućce do nauki samodzielnego jedzenia? Głównie chodzi mi o łyżkę bo jakoś nie może Mlody zakumać żeby nią nie obracać w trakcie jedzenia ;)



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33872 dnia: 9 Września 2014, 13:51 »
musze wygooglowac to czuczu.. juz ktorys raz o tym czytam i nie wiem o co chodzi :P
a co polecacie na podroz i urlop? Wybieramy sie w pazdzierniku do Portugalii, musze ja zajac w samolocie. Myslalam o jakiejs nowej ksiazeczce z obrazkami zeby cos szukala i pokazywala, tablice magnetyczna do rysowania.. i nie wiem co jeszcze :/ na pewno bedzie rozpakowywac i grzebac w swojej torbie bardzo chetnie i zaczepiac pasazerow  ::) wszystkie zabawki sa jakies takie duze lub latwe do pogubienia :/

mon_ka my mielismy zestaw sztuccow z aventu  o taki http://image.ceneo.pl/data/products/30892314/f-avent-sztucce-lyzka-i-widelec-12m.jpg .. a potem kazda mala do herbaty sie nadawala..

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33873 dnia: 9 Września 2014, 13:58 »
przeglądam allegro i są jakieś wygięte, zagięte...to zdaje egzamin?



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33874 dnia: 9 Września 2014, 14:02 »
puzzle mamy takie :http://allegro.pl/czuczu-puzzle-do-pary-literki-cyferki-zwierzatka-i4553224404.html
teraz czaje się na : http://allegro.pl/zagadki-czuczu-zabawy-edukacyjne-od-2-do-6-lat-i4586466016.html
mamy też : http://allegro.pl/moje-pierwsze-slowa-owoce-i-warzywa-czuczu-i4563664272.html
Natalka 4.11.2012


Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33876 dnia: 9 Września 2014, 14:49 »
Z Czuczu mamy wszystko i wszystko jest super ! Polecam kupować po kolei ;D NIe sparwdziły się jedynie te teatrzyki do układania.

Offline MARTKA

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4060
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.08.2008.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33877 dnia: 9 Września 2014, 14:57 »
Moj na roczek dostal kmpket stebrnych sztuccow Viners dla dzieci i nimi jadl, nie kupowalam nic specjalnego. Do puerwszych sloiczkow jak mial pol roczku to mialam TT.

Offline MARTKA

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4060
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.08.2008.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33879 dnia: 9 Września 2014, 15:17 »
Podjęłam dziś próbę nakarmienia mojego dziecka kaszką glutenową - no cóż, chyba jeszcze nie jest gotowa, co prawda nie miała odruchu wymiotnego, ale kompletnie nie przyszło jej do głowy że to co wkładam jej do buzi można by było przełknąć  ::) jutro kolejna próba ::)

czy jes tu ktoś kto późno rozszerzał dietę dziecka? ::)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33880 dnia: 9 Września 2014, 15:24 »
Ale u Ciebie nie jest pozno, karmisz piersia? Ja rozszerzalam jak mial 5,5 miesiaca.

Offline MARTKA

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4060
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.08.2008.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33881 dnia: 9 Września 2014, 15:27 »
Ja rozszerzalam po skończonym 6, bo karmiłam piersią i takie były wytyczne, że do 6 tylko pierś.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33882 dnia: 9 Września 2014, 15:31 »
wiem że jeszcze nie jest późno, ale zgodnie z najnowszymi badaniami już powinna wprowadzić gluten  ::) stąd pomysł na kaszkę orkiszową po łyżeczce

tak karmie piersią i typowe rozszerzanie diety planuję dopiero za miesiąc

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33883 dnia: 9 Września 2014, 15:33 »
moja Magda miala tak rozszerzaną diete...pod koniec 7 mca... teraz tez tak planuję
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline anka332

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4190
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009-09-05
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33884 dnia: 9 Września 2014, 15:36 »
ja gluten prowadzalam kolo 9 miesiaca :P
Pawel 26.06.2013
Dominik 18.11.2016
Malwinka 28.06.2020

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33885 dnia: 9 Września 2014, 15:40 »
a polecacie jakieś sztućce do nauki samodzielnego jedzenia? Głównie chodzi mi o łyżkę bo jakoś nie może Mlody zakumać żeby nią nie obracać w trakcie jedzenia ;)

niee...normalne sztućce plastikowe...w końcu dziecko zakuma ;) to tak jak z raczkowaniem...nie trzeba do tego specjalnych rajstop, nakolanników itp..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33886 dnia: 9 Września 2014, 16:07 »
wiem że jeszcze nie jest późno, ale zgodnie z najnowszymi badaniami już powinna wprowadzić gluten  ::) stąd pomysł na kaszkę orkiszową po łyżeczce

tak karmie piersią i typowe rozszerzanie diety planuję dopiero za miesiąc

Ja gluten wprowadzalam po 5 a diete rozszerzalam po 6. Jak nie chce jesc lyzeczka, wez swoje mleko i dodaj kaszki glutenowej do tego, tylko rozciencz i daj butla , albo z kubka, moze tak jej sie spodoba. Moj lyzeczka wode czasem popijal juz od 3go miesiaca, wiec nie mialam tego problemu, ale z kubka tez juz pil kolo 5go miesiaca


Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33887 dnia: 9 Września 2014, 16:10 »
Nie posiadam butli  ::) nie mam jakiegoś ciśnienia w temacie bo Ameli pięknie rośnie na mleku

Jutro zrobię jej nieco rzadszą kaszkę bo dziś była gęsta

Dzięki za odpowiedzi  :) ja to bym mogła samą piersią i rok karmić - jaka to oszczędność :P

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33888 dnia: 9 Września 2014, 16:14 »
No ja butle mialam, ale nie korzystalam az do roku prawie. Karm, karm, dla mnie to tez super sprawa ;D


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33889 dnia: 9 Września 2014, 17:54 »
lusi do samolotu my zawsze bierzemy coś z bajkami.....a jak był m,mniejszy to zawsze spał, do Portugalii blisko, może młoda przekima???w jakich godzinach lecicie???



Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33890 dnia: 9 Września 2014, 18:41 »
z tym glutenem to takie oswajanie bardziej niż jedzenie na tym etapie, więc jak coś tam wpadnie do brzuszka to wystarczy :) bo to nie jest jako takie rozszerzanie diety.


Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33891 dnia: 9 Września 2014, 18:44 »
z tym glutenem to takie oswajanie bardziej niż jedzenie na tym etapie, więc jak coś tam wpadnie do brzuszka to wystarczy :) bo to nie jest jako takie rozszerzanie diety.
ja wiem ale noc do brzuszka nie wpadło  ::) panna rozdziawiła pełną paszczę zapodała uśmiech numer 5 i wraz ze śliną wszystko jej wyciekło z buzi  ::)

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33892 dnia: 9 Września 2014, 18:55 »
hehehe, no to powodzenia :) w końcu coś tam wpadnie :)


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33893 dnia: 9 Września 2014, 22:19 »
Daria, wlasnie wylot jest jakos przed 20:00 ale jak znam zycie to ona nie zasnie, chyba ze juz z wyczerpania 5min przed ladowaniem  ::)
planujemy wziac tablet ze zgranymi piosenkami z yt.. dluzsze bajki ja za bardzo nie interesuja jeszcze.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33894 dnia: 9 Września 2014, 22:44 »
musze wygooglowac to czuczu.. juz ktorys raz o tym czytam i nie wiem o co chodzi :P
a co polecacie na podroz i urlop? Wybieramy sie w pazdzierniku do Portugalii, musze ja zajac w samolocie. Myslalam o jakiejs nowej ksiazeczce z obrazkami zeby cos szukala i pokazywala, tablice magnetyczna do rysowania.. i nie wiem co jeszcze :/ na pewno bedzie rozpakowywac i grzebac w swojej torbie bardzo chetnie i zaczepiac pasazerow  ::) wszystkie zabawki sa jakies takie duze lub latwe do pogubienia :/

mon_ka my mielismy zestaw sztuccow z aventu  o taki http://image.ceneo.pl/data/products/30892314/f-avent-sztucce-lyzka-i-widelec-12m.jpg .. a potem kazda mala do herbaty sie nadawala..
Lusi, moja jest ciężki przypadek jeśli chodzi o siedzenie podczas startu i lądowania, to Ci napiszę co ja wymyślałam: blok, kredki (nowe), mini tablica z kredą, mini tablica z pisakiem, znikopis, czu-czu książeczka, jak była właśnie w wieku Klaudii dość długo się zajęła karteczkami  - kupiłam te takie mini 'post-its' w różnych kształtach i przyklejała je na przykład na gazecie z samolotu, do tego naklejki wypukłe - łatwe do odklejenia - też przyklejała, mała puszeczka plasteliny play doh i strzykawka z zestawu (ale to później, bo w wieku Klaudii rozdzielała plastelinę na mini kawałki ;) ) , tablet miałam z kilkoma bajkami, ale nie chciała... nowa kolorowanka, kilka słomek, które wrzucała do butelki, 'nawlekanki" - sznurowadło do przeciągania przez dziurki w obrazku... już nie pamiętam wszystkiego, ale sporo różnych rzeczy miałam zawsze, a i tak było mało na czas lądowania, bo chciała 'zwiedzać'  ;D Ważne tez, żeby miała coś co chętnie wypije... wiem, że woda najlepsza, ale jeśli na przykład nie lubi, a wiesz, ze sok czy herbate chętnie wypije, to weź to co pije chętnie, bo jak będzie piła, to uszka nie będą bolały.

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33895 dnia: 9 Września 2014, 23:16 »
lusi, a niech zwiedza;-)))

ło matko anulka ,jakie cuda na kiju;-)))

u nas Alan zwiedzanie dopiero odkrył jakoś teraz niedawno, wcześniej nie zaczaił;-))) u nas działały właśnie bajki, czy pokazywanie fot w telefonie, kredki, kartka i tyle;-)czasem książeczki z zadaniami..... acha autka jeszcze -małe resoraki - najlepiej jak spadały i było trzeba się czołgać pod fotelami;-))) na długo też zajmowały go przekąski;-) a zaśnięcie przy lądowaniu to była norma;-))) już jak samolot dotykał kołami ziemi, Alan potrafił zasnąć  :mdleje: :mdleje: :mdleje:



Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33896 dnia: 9 Września 2014, 23:27 »
Ehh to tylko ja tak mam... nic dziwnego, ze tak na nas się gapią jak wychodzimy  :P ::) Zawsze mimo zabawiania jest wyrywanie się i histeria... dużo siły, również fizycznej potrzebuję na takie lądowanie - żeby ją utrzymać... teraz już więcej rozumie, ale wcześniej... szkoda gadać  ::) Trochę ją jednak rozumiem, bo przeważnie to dlatego, że uszy bolą.

lusi, a niech zwiedza;-)))
no właśnie przy lądowaniu musi być przypięta, a czasem lądowanie trwa trzy kwadranse.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33897 dnia: 9 Września 2014, 23:30 »
a zaśnięcie przy lądowaniu to była norma;-))) już jak samolot dotykał kołami ziemi, Alan potrafił zasnąć  :mdleje: :mdleje: :mdleje:
o właśnie ostatnio też tak mieliśmy... była histeria typowa dla lądowania - płakała, krzyczała, krztusiła się, zapowietrzała, wyrywała, kopała, aż w końcu padła i zasnęła przy hamowaniu... i wtedy budzenie i od nowa krzyk  ::)

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33898 dnia: 9 Września 2014, 23:34 »
no chodziło mi o zwiedzanie w czasie,kiedy można zwiedzać;-)))

anulka, no widzisz,nam sie w sumie trafił fajny latający przypadek, dziś nie mogłam mu wytłumaczyć,że to dopiero za 10 dni lecimy  :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: uparł się,że dziś i koniec.....nigdy tez nie narzekał na uszy, nie bolą go i nie zawsze pije w czasie startu i lądowania.....staram się mu podawać płyny,ale nie zawsze chce wypić.....( bo np pił 10 minut wcześniej) ,pamiętam jeden lot jak nam płakał,ale to dlatego ,ze było strasznie gorąco przy samym starcie....zaraz potem z tego płaczu aż zasnął...
ale to prawda,niektóre dzieci dają w kość rodzicom......



Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33899 dnia: 9 Września 2014, 23:40 »
No widzisz, to nie jest tak, że ona nie lubi latać... Uwielbia! zawsze jest bardzo przejęta, ale u nas od zawsze był ten problem, że ona nie usiedzi! gdziekolwiek! Od niemowlaka nie lubiła być na kolanach, w stojącym wózku itd... zawsze w ruchu... w samolocie cały czas łazi - do wc co chwilę, bo niby musi siusiu, do pań stewardess pogadać, cały czas kursuje wzdłuż samolotu, czasem sobie przystanie przy jakimś pasażerze trzymając go za kolano  ;D albo zajrzy komuś do książki, czy do tableta... no cały czas w ruchu, a tu nagle lądowanie i ją przypinają i MUSI siedzieć! No i tego nie toleruje, bo chce łazić... a jak do tego dojdzie ból uszu, to już w ogóle się rozstraja... jak sie uda da pić, to na chwilę lepiej, ale nie zawsze się uda.