[Daruda]

dziękueję lofff

[liliann]

a jak się dziecko boi konia to co?

 

a jak się dziecko boi konia to co?

 

To szybciej się wys...ra

przepraszam Nie mogłam się powstrzymać 

[liliann]

spoks....ja też...

przyszło m ido głowy, że się dzieć zes.... ze strachu


ja to mam teraz agenta w domu...
Ewka nocnikowała po 3 dniach treningu
Tyt ODMAWIA...
ale jednocześnie deklaruje, że "siuśka do nocnika"
powadzimy w temacie dość zawiłe dialogi...a wygadany to gad jest 
mam tylko nadzieję, ze do września 2015 opanuje temat  bo mi go żadna publiczna placówka nie przyjmie...

[hania3033]

Marcelka, ja też poproszę o tego priva, co do Darudy poleci...

a jak się dziecko boi konia to co?

To szybciej się wys...ra

Parsknęłam Przypomniało mi się coś...

http://podaj.to/post/407,2,mis-straszyl-psa-a-pies-poszedl-na-calosc-zobacz-do-konca.html

Hania Dość drastyczne rozwiązania podsuwasz 

[hania3033]

Mój dzieć się misiów nie boi

Daruda,  doczytałam właśnie.  U nas tez o strach chodziło, o powstrzymywać, z tego po 2-3 dniach robi się mega zaparcia i mega ból przy wyproznianiu, a to z kolei dodatkowo potęguje strach i powstrzymywanie. ..przeszłam ten koszmar. A strach ma bezpośredni związek z zaparciami tylko po koniu jej rozluźnia i nie może za bardzo powstrzymać.

loona, ale tobie chodzi konkretnie o ubezpieczenie dziecka na życie, tzn. na wypadek pobytu w szpitalu, złamania reki itp? czy raczej o fundusz, na który sie wpłaca kasę, a potem jest "dobry start"? ten Allianz to ma specjalny pakiet dla dziecka, jak sie nazywa?
Ja właśnie szukam ubezpieczenia dla Małgosi- jakos nie umiem się zdecydowac na konkretny wiec tez chętnie poczytam, co proponujecie i z kim macie doświadczenie:)

[anusiaaa]

My coś Zuzi odkładamy na funduszu, ale to nie ubezpieczenie.

[anulla_p]

Anulla warzywa w słupkach lub jakieś krokiety lub pierogi?
Może tez mufinki warzywne?lub takie domowe hamburgery? Tosty?
Sajgonki tylko to tłuste )) mowie o domowych żeby nie było

No proszę jaka "burza mózgów", Sylwia dziękuję

muffiny wytrawne hmm nie pomyślałam
Jak komuś wpadnie jeszcze coś do głowy to proszę pisać

Anulla ja robie placuszki z jabłkami, bananami.. z kaszką jaglaną, mąką owsianą....

Kobietka. Ja sama dokładnie nie wiem, które ubezpieczenie jest najkorzystniejsze. Wysłałam kilka zapytań do osób, które prowadzą ubezpieczenia i zobaczymy co zaproponują.

Jak to jest z wizytą kontrolną u okulisty? Piszą, ze w 3 mż, ale ukończonym czy zaczętym Liwia ma teraz 2,5 miesiąca i nie wiem czy już mogę umówić wizytę?

Zależy od lekarza. Okulista u której byłyśmy woli badać dzieci w wieku od 3,5 miesięcy. Zadzwoń do swojej przychodni i spytaj.

[Maja]

Jak w trzecim miesiącu, to zanim skończy. Teraz jest ok

Zamiast ubezpieczenia polecam fundusz  

Dzięki. Zaraz zadzwonię u zapytam lekarza.

Maja? Podasz jakieś konkrety odnośnie tego funduszu?

[Maja]

Musiałabym B zapytać bo to jego działka  Wiem tylko, że zakładaliśmy zaraz po urodzeniu Lili. Kasa idzie co miesiąc ale jak Lila dostaje większe kwoty to też nie w skarpetę.
B się zajmuje zawodowo inwestowaniem kasy i ja się nie wtrącałam

[anulla_p]

Dziewczyny, czy któraś mała modnisia (około 2 lata ) odmawia złożenia jakiś części garderoby Hanka nie chce mi chodzić w szortach.
Spódniczki, sukienki, długie spodnie, najbardziej ukochane to leginsy i wszystko bez problemu a szorty NIE. Nie wiem skąd ta schiza
Ostatnio odmawia też chodzenia w sandałach. 30^o w cieniu a ta wymyśla inne buty...

[Maja]

Moja twierdzi, że spodnie/szorty/legginsy ją cisną. Bez względu na fakt, że mają regulację w pasie i jej odstają.
mamy etap sukienek i spódniczek ale muszą się kręcić 

Anulla modnisia ? Moi tez chyba modnisie w takim razie Codzinnie jest afera o to co ubiorą... pół godziny wybierają buty i robią mi afere dlaczego teraz nie mogą chodzić w zimowych 

[anulla_p]

aaaaaa, rozumiem, będzie tylko gorzej

No ba, Liwka to wiadomo od dawna ubiera to co jej się podoba czyli spódniczki/sukienki. Natomiast od niedawna zaczęła mi fisiować jeszcze Jagoda ja jej zakładam spodnie ona ściąga, a jak jesteśmy w garderobie to leci sama po kieckę. Buty sobie upodobała Liwki 3 rozmiary na nią za duże, ale różowe i jest walka żeby inne ubrała  

[madziatko]

Mój też nie chciał w sandałach chodzić. Powiedziałam, że pełne buciki się popsuły i nie ma wcale. Chciał iść na spacer to coś założyć musiał i musiały to być sandałki, bo innych butów nie miał..

Dziewczyny, czy któraś mała modnisia (około 2 lata ) odmawia złożenia jakiś części garderoby Hanka nie chce mi chodzić w szortach.
Spódniczki, sukienki, długie spodnie, najbardziej ukochane to leginsy i wszystko bez problemu a szorty NIE. Nie wiem skąd ta schiza
Ostatnio odmawia też chodzenia w sandałach. 30^o w cieniu a ta wymyśla inne buty...

U nas sprawa została załatwiona szybko w kilku takich "buntach ubraniowych". Nie chcesz założyć? ok! to ja to wyrzucam do kosza a ty idziesz goła 

Straszna ze mnie matka żeby nie było. W piątki wybiera sama ubranie z szafy. W tyg, dostaje dwa zestawy do wyboru - czasem zdarza się, że prosi o coś innego

Ja córce daje ubrania, które ma założyć i nawet nie próbuje innych negocjować.  Tak po prostu jest nauczona,  taki robimy od początku i jest ok.

[Maja]

aaaaaa, rozumiem, będzie tylko gorzej

gorzej, no wiesz  Moja nosi portasy chociaż uparcie twierdzi, że jej niewygodnie 
Sukienki też nosi ale np. do przedszkola dostaje kieckę tylko przy specjalnej okazji. Nie ma wybierania ubrań.
Czasem, jak zostawiam zestaw i B ma ją ubrać to panna próbuje negocjować. Bywa, że tatuś się ugina 

[elisabeth81]

Moja magda takie ma akcje...  Chciał a by mieć długi rękaw i długie nogawki bez wzgledu na pogodę. Marta taki argument to by moja tylko rozbawil, chętnie by wyrzuciła pół szafy...

[anulla_p]

U nas nie ma wybierania ubrań. Nie ma nawet mowy. Ona po prostu odmawia TYLKO ubrania szortów.
Z butami walczę tak jak Marta, wsadziłam ją do wózka i powiedziałam,  że jedzie na boso

[Maja]

Moja też kocha na bosaka biegać. Koło domu tylko tak się porusza.
Na urlopie potrafiła po gorącym piachu iść i chyba tylko jej nie parzyło 
Z tym, że prawie 4 latce jestem w stanie wytłumaczyć, że czasem bieganie boso może być niebezpieczne