Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4078656 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33240 dnia: 20 Lipca 2014, 22:36 »
Nieee mąż zapowiedział, że trzeciego dziecka nie chce  :P więc to w ramach domowej kastracji by było  ;)

przypominam, że to służy nie tylko "robieniu dzieci"
jak uszkodzisz hydraulikę nie tylko nie będzie dzieci, ale i nie będzie "fanu"


Ja w tej kwestii średnio doedukowana nie wiem co od czego zależy więc zostaje mi zaufać lekarzowi i wybić sobie pomysł z głowy  ;)

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33241 dnia: 20 Lipca 2014, 22:40 »
Na smoczek to i tak kazde dziecko po swojemu mowi.
Tu w Szczecinku wśród żłobkowych dzieci/rodziców wszędobylskie było niniu/nienio/nianio... 8) Jedna dziewczynka (nieźle mówiąca jak na 2latkę) na smoczek mówiła BADZIA ;D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33242 dnia: 20 Lipca 2014, 22:55 »
a ja mówiłam na księżyc "agunda"  ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33243 dnia: 20 Lipca 2014, 23:00 »
Cytat: chiquita_84 link=topic=2305.msg2108356#msg2108356 d :) :=1405885824


co z ciebie za matka ??? masz forum doedukowałyśmy Cię więc proszę szybko budzić dzieci i natychmiast zapewnić im 100% dzieciństwo bo nie będą miały czego wspominać na starość  ;D

no teraz juz wiem, czego naszym dzieciom do szczęścia potrzeba  :) tylko żeby zabawa była na całego, to ktoś sie musi podjąć łysienia  :P
to ja zdradzę jeden z największych sekretów dzieciństwa ;D niestety przez długi czas nie mogłam sie rozstać ze smoczkiem, a moje kuzynostwo mówiło na niego "monia", dlatego obecnie delikatnie mówiąc nie lubie takiego zdrobnienia swojego imienia  ;)

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33244 dnia: 20 Lipca 2014, 23:29 »
u nas wmoczek funkcjonuje jako "bobo"
a i ja czasami uzywam zdrobnien typu: si na gorace, brr na zimno, am am na jedzenie.  ;) nie przesadzam z ich uzywaniem  ;) a zeczywiscie bardzo irytujace jest jak ktos sie zwraca do corki calymi zdaniami w jednym wieknim dziecinnym gaworzeniu...

powroce jeszcze do gryzienia. my mamy ten etap. Gabi jak cos chce osiagqnac zaczyna gryzc. jak zwracam uwage to przestaje i od razu nastawia sie aby dac buziaka (maly cwaniak) lub sie przytulic  ;)

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33245 dnia: 21 Lipca 2014, 00:19 »
Ale stron naklepalyscie dzisiaj  :D u nas czasem sa w uzyciu słowa dzwiekonasladowcze (Klaudia uparciuch nie chce się rozgadac)  stylu bbbbrr na auto  ;) (latwiej powiedzieć niż napisać hehe) my do niej mówimy normalnie.  Bez pieszczenia się.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33246 dnia: 21 Lipca 2014, 09:39 »
Z wyżej wymienionych to moja była karmiona "cysiem". Reszty zdrobnień nie było, chyba że sama coś wymyśliła np. stopy to u niej siupy


Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33247 dnia: 21 Lipca 2014, 10:27 »
Chyba nie używam dziecięcego slangu, nic mi teraz nie przychodzi do głowy poza "am". Choć teraz to ona już za stara nawet na to zdrobnienie ;D.
Natomiast moja matka właśnie używa takich zdrobnień, zwracając się do małej całymi zdaniami. Tak jak to przykład podała Hania wcześniej: "mój śkalbku kochany, choć myć ląćki". Ona właściwie inaczej do niej nie mówi tylko sepleni. Zwracana miała uwagę setki razy, setki i nic nie pomaga a jeszcze potrafi się obrazić. Pocieszam się, że widzi ją w sumie dwa razy w roku ale piana mi się z pyska toczy w czasie wizyt.
Ostatnio jeszcze się dowiedziałam, że nie myje małej zębów ( jak gdzieś wychodzimy wieczorem) bo taka nasza głupia fanaberia. Puszcza jej bajki jak popadnie, nie istotne, że są agresywne i nie stosowne do wieku Hani. Nie czyta jej książeczek i nawet ma w nosie to, że Hania lubi rysować i robi to właściwie codziennie. A... i że zawsze chce ubrać Hankę jak by na zewnątrz było 30o mrozu dopełnia obraz babci i myślę intensywnie nad obcięciem kontaktu.

Co byście zrobiły takiej babci? (możecie się po wyżywać ;)) Czy może jednak przez te dwa razy w roku nic nie robić?



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33248 dnia: 21 Lipca 2014, 10:35 »
Ja bym olała, jak to tylko dwa razy do roku. W końcu to babcia i ja bym kontaktu nie urywała. Ale ja to ja ;D
Natalka 4.11.2012

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33249 dnia: 21 Lipca 2014, 10:39 »
Nic bym babci nie zrobiła. Poza ciągłym poraniem mózgu  ;D
Dziecko masz już na tyle duże, że samo wie, co jej wolno, a czego nie. Moja o myciu zębów sama przypomina.
Potrafi zakomunikować, że bajka jest brzydka bo ogląda chyba trzy swoje i tyle.
Dwa razy w roku i na krótko nie zmarnotrawi Twoich starań i nie powinno zaszkodzić dziecku. Jednak przed każdą wizytą trułabym babci  ;)


Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33250 dnia: 21 Lipca 2014, 10:45 »
Maja to jest człowiek waga mega ciężka. Wszystko wie najlepiej i jej metody są idealne.
Czasem to jest i 3x w roku choć czas ten na szczęście jest dzielony jeszcze na teściową, która jest super kobietą :Zakochany:



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33251 dnia: 21 Lipca 2014, 11:32 »
Oj tam, szkoda nerwów  ;)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33252 dnia: 21 Lipca 2014, 11:57 »
Anula, wiem po swoich rodzicach, ze czasami nic nie dociera. Mozna prosić, a oni i tak zrobią swoje. Moi wychodzą z założenia, że jak jest u nich to na ich zasadach, a w domu niech ma swoje...po powrocie córka mi opowiada, że ogladala z babcią (jedna czy druga) seriale typu m jak miłość czy barwy nieszczęścia. Ostatnio na topie było w11, które oglądała z kuzynem...wtedy mnie szlag trafia.
Na inne rzeczy, typu pozeranie w niebotycznych ilosciach słodyczy czy oglądanie za długo bajek przymykam oko...musiałabym być tam i ja pilnować.

Offline MARTKA

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4060
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.08.2008.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33253 dnia: 21 Lipca 2014, 12:06 »
Ja jestem twarda i niepozwolilabym na takie zzachowania babci. Moi rodzice przestrzegaja naszych zasad. Nawet pytają czymmogą kupićloda.
 

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33254 dnia: 21 Lipca 2014, 12:09 »
Moja magda takie ma akcje...  Chciał a by mieć długi rękaw i długie nogawki bez wzgledu na pogodę. Marta taki argument to by moja tylko rozbawil, chętnie by wyrzuciła pół szafy...

To może to kwestia wychowania od "skorupki" albo charakteru. Tyle że ja jak mówię tak robię i już raz wyrzuciłam wszystkie jej sukienki - ale był wtedy płacz. I raz ją już nago na klatkę wynosiłam bo nie chciała się ubrać

Zasada taka jak chociażby ze sprzątaniem pokoju - nie proszę milion razy - proszę kilka, jeśli nie weźmie się do roboty wpadam z workiem na śmieci  ::) Taka wyrodna matka  ::)

U nas worek na śmieci nie działa. Jak się zaprze to nawet zabawki mi oddawała, że mam wyrzucić jak bardzo chce.
Mam bardzo twardego zawodnika w domu.
Kiedyś nawet przez okno Barbie wywaliłam. Nawet łzy nie uroniła.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33255 dnia: 21 Lipca 2014, 12:16 »
Moja sprząta i jeszcze B goni, jak gdzieś znajdzie jego koszulkę pierdzielniętą  :P
Mam złote dziecko  ;D

Teraz dopiero przeczytałam o metodzie Marty  ::) i tak szczerze to wystawienie dziecka nago na widok publiczny jest dla mnie tak samo niedopuszczalne, jak szeroko tu omówiony klaps.
 


Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33256 dnia: 21 Lipca 2014, 12:47 »
Anusia a jakbyś po takim wyrzuceniu zabawki przez dłuższy czas nic nie kupiła..? U nas worek na śmieci też działa.. Chociaż dzięki przedszkolu ona bardzo ładnie sprząta..
O klapsie uważam jak większość... Uważa, że to słabość rodzica.. Teraz kiedyś tym straszyłam teraz nawet tego nie robię.. U nas jakimś cudem najbardziej pomaga mój spokój . Jeśli ja nie krzyczę i jestem spokojna, moja córka to aniołek.. Jak teraz przez nadczynność jestem strasznie nerwowa i puszczają mi emocje to od razu mała bardziej się buntuje i jest niegrzeczna.. Więc walczę ze sobą od kilku dni a mała mi w tym pomaga.. Jak tylko podniose  głos mówi mamo obiecałaś że nie będziesz krzyczeć a ja wtedy nie będę robić i tutaj wymienia różne rzeczy.. U nas to naprawdę działa.. Wiem, że nie jestem idealną mamą i jak mi puszczają emocje to potrafię córkę też przeprosić.. Pewnie przez większość osób jest to nie do pomyślenia ale ja widzę pozytywne efekty takiego wychowania córki :)


Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33257 dnia: 21 Lipca 2014, 12:49 »
Moja sprząta i jeszcze B goni, jak gdzieś znajdzie jego koszulkę pierdzielniętą  :P
Mam złote dziecko  ;D

Teraz dopiero przeczytałam o metodzie Marty  ::) i tak szczerze to wystawienie dziecka nago na widok publiczny jest dla mnie tak samo niedopuszczalne, jak szeroko tu omówiony klaps.
 
a czy ja napisałam że wystawiłam ją na widok publiczny czy raczej "I raz ją już nago na klatkę wynosiłam bo nie chciała się ubrać" - jak wynika ze zdania - wynosiłam - co nie znaczy że wyniosłam. Na złapaniu klamki od drzwi się skończyło, bo panna zmieniła zdanie.


Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33258 dnia: 21 Lipca 2014, 12:54 »
Marcella ZAWSZE przepraszam dzieci jeśli zrobię coś czego nie powinnam : krzyknę, za szybko się zdenerwuję czy postąpię niesprawiedliwie.

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33259 dnia: 21 Lipca 2014, 13:55 »
Też zawsze przepraszam i jedną i drugą. Liwka "porządnicka" bardzo, był czas że w przedszkolu wszystkim dzieciom po leżakach kocyki układała, nie mówiąc już o ustawianiu kapci symetrycznie do łóżka  :D

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33260 dnia: 21 Lipca 2014, 14:58 »
Anusia a jakbyś po takim wyrzuceniu zabawki przez dłuższy czas nic nie kupiła..? U nas worek na śmieci też działa.. Chociaż dzięki przedszkolu ona bardzo ładnie sprząta..


Szczerze to my rzadko kupujemy Zuzi zabawki. Raczej książki, kolorowanki, kredki, farby bo to najbardziej lubi.
Ona jest uparta jak osioł. To nie jest tak, że nie sprzata, bo sprzata. Ale np. często się zdarza, że zostawia rzeczy w naszym pokoju. Ja mówie "Wynieś prosze lalkę" i moje prośby odbijają się od sciany, wtedy mówie
"Jak nie wyniesiesz wyląduje w kosztu".
Wtedy z takim błyskiem w oku potrafi wziąć zabawkę i wywalić sama do kosza ::)

Ale nie z takimi problemami dawalismy sobie rade :D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33261 dnia: 21 Lipca 2014, 15:09 »
I co się wtedy dzieje z ta zabawką?

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33262 dnia: 21 Lipca 2014, 15:31 »
Zostaje w koszu, wyciagam ją jak młoda idzie spać i oddaje babeczce, która nie ma zbytnio kasy na zabawki dla jej córeczki.
Nigdy nie wraca do Zuzy, oprócz Barbie, która wylądowała na dworze.

No ale tak jak mówie, to się nie dzieje codziennie ;)
Uwielbiam wyrzucać stare gazetki jej ulubione, których nie chce się pozbyć mimo, że już je "przeczytała"  ;) a walają się po całej chacie.,

Nie można śmiecić więc Zuza poprosiła czy może ją jednak wziąć z podwórka i odłozyć na półkę.
Edit...linijki mi się poprzestawiały ;)

Zostaje w koszu, wyciagam ją jak młoda idzie spać i oddaje babeczce, która nie ma zbytnio kasy na zabawki dla jej córeczki.
Nigdy nie wraca do Zuzy, oprócz Barbie, która wylądowała na dworze.
Nie można śmiecić więc Zuza poprosiła czy może ją jednak wziąć z podwórka i odłozyć na półkę.

No ale tak jak mówie, to się nie dzieje codziennie Wink
Uwielbiam wyrzucać stare gazetki jej ulubione, których nie chce się pozbyć mimo, że już je "przeczytała"  Wink a walają się po całej chacie.,
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33263 dnia: 21 Lipca 2014, 18:18 »
Co byście zrobiły takiej babci? (możecie się po wyżywać ;)) Czy może jednak przez te dwa razy w roku nic nie robić?

raz na 6 miechów jest do wytrzymania...
ale prania mózgu dziadkom sobie nie odmówię...

Moja w długi weekend majowy była u dziadów i przez trzy dni jadła tylko i wyłącznie naleśniki na każdy posiłek...
jej babcia, a moja matka rodzona twierdziła, że skoro prosiła to ona smażyła  ::) ::) :)
nie bardzo wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać...

ale słodyczy jej nie dali, bo zabroniłam...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33264 dnia: 21 Lipca 2014, 18:56 »
Oj Ania Ania, jakbym o swojej czytała; ) choć u nas ten etap już za nami.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33265 dnia: 21 Lipca 2014, 19:36 »
Co byście zrobiły takiej babci? (możecie się po wyżywać ;)) Czy może jednak przez te dwa razy w roku nic nie robić?

raz na 6 miechów jest do wytrzymania...
ale prania mózgu dziadkom sobie nie odmówię...

Moja w długi weekend majowy była u dziadów i przez trzy dni jadła tylko i wyłącznie naleśniki na każdy posiłek...
jej babcia, a moja matka rodzona twierdziła, że skoro prosiła to ona smażyła  ::) ::) :)
nie bardzo wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać...

ale słodyczy jej nie dali, bo zabroniłam...


my kochamy naleśniki pod każdą postacią na słodko i wytrawne też  8)

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33266 dnia: 21 Lipca 2014, 21:53 »
Ja też bym kontaktu nie ograniczała, bo i tak jest rzadki, ale jak mówią dziewczyny - "męczyć d.pę" mamie o wszystko co Ci się nie podoba i jest nie tak, jak Ty byś chciała. W końcu rzecz dotyczy TWOJEGO dziecka. Nie może być tak, że u dziadków w domu panują dla dziecka owych dziadków zasady. Dla mnie to chore :-\ Ewentualnie bym mamę postraszyła, ze jak coś się nie zmieni, to kontakty będą jeszcze rzadsze :P

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33267 dnia: 21 Lipca 2014, 22:11 »
hmm 3 razy w roku, to już się rzadziej chyba nie da :) tłumaczyłabym do skutku, jeżeli dziecko dziadków lubi to też nie ma sensu zrywać kontakty


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33268 dnia: 21 Lipca 2014, 22:31 »
kończąc temat...
jak Ewa pojechała do tych samych dziadków na wakacje, to zrobiłam im listę posiłków pt. co można ugotować Ewie...
babci z listą było chyba łatwiej...
i dzwoniła ile razy w tygodniu może jej kupić loda, bo powiedziałam, że może, ale nie uściśliłam...
rzekłam, że trzy...
a czekoladę może? - nie ...no i nie kupili...

zatem da się dziadków wyszkolić... ;D ;D
jak się to uczyni przy pierwszym dziecku, to przy drugim ma się odwaloną robotę...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33269 dnia: 21 Lipca 2014, 22:41 »
A dlaczego nie może czekolady, uczulona?

Moi też 'wyszkoleni', jesli można to tak nazwać :-). Za ich czasów albo raczej za naszych dzieciowych było całkiem inaczej i nie ma się co dziwić, że nie wiedzą, jak postępować z dziećmi, czego nie powinno im się dawać jeść... Dziadkowie Adriana (i moi rodzice i teściowie) usłyszeli jasne zasady i się ich trzymają, bo wytłumaczyłam i dlaczego nie daję tego czy tamtego. Gorzej z moimi dziadkami, czyli pradziadkami Adriana - temu pokoleniu już się nie da wytłumaczyć, ale tez Adrian nie zostaje z nimi sam.