[marta082008]

No to tez uparciuszek.

[kjp83]

Lila dzięki serdeczne za rozjaśnienie tematu. Linka zapisuje i poczytam jak znajde siły by przyswajać taką wiedzę  trochę czasu mam ale już wiem że nie ma co oponować w podawaniu tej witaminy.

Ja również dziękuję za dużo nowych inf, ba nawet sprawdziłam mój synek po cc miał podaną wit. k w ilości 0,5.  A ze szczepionek miał jeszcze inna podaną Hepavax i z tego co wyczytałam najgorszą z możliwych niestety rodizłam 4 tyg wczesniej i nie byłam jeszcze oczytana na takie tematy. A wiecie może jak jest teraz na porodówce w zdrojach którą szczepionkę podają i czy można ewentualnie swoją wziąść?? Będę Wdzięczna za inf.

[kjp83]

Wszędzie dają Euvax, możesz mieć swoją Engerix. Prosisz lekarza o recepte, wykupujesz już po akcji "poród" i dostarczasz na oddział. Musisz tylko poinformować że dowieziesz swoją.

[liliann]

zawsze można wziąć swoją...
można odmówić szczepienia...
wszystko można...
trzeba się tylko pod tym podpisać...

... jak już mamy stopniować, to "najgorsza z możliwych" jest zgoła inna...



kjp83...mają albo Euvax, albo Hepavax, zależy co jest dostępne...cena jest podobna...

Dziękuję za inf. jutro jak nie zapomnę to zadzwonię jeszcze na porodówkę i się dopytam ale na pewno zapiszę w kalendarzu żeby nie uszło mi przed rozwiązaniem. A szczepiliście swoje dzieci na meningokoki bo ja wcześniej szczepiłam synka na pneumokoki i rotawirusy i teraz chciałam zaszczepić na meningokoki nawet kupiłam szczepionke Nimenrix ale koleżanka mnie teraz zaczęła straszyć że te szczepionki autyzm niby wywołują słyszałyście coś na ten temat?

[kjp83]

Ooo widzisz Lila, ja słyszałam tylko o Euvaxie ale nawet nie dociekałam, nie sprawdzałam bo nas to nie dotyczy.

Dagmaral nie słyszałam o powiązaniu meningokoków z autyzmem. Z reszta oficjalna wersja jest taka że szczepienia nie wywołują autyzmu, nie mają z nim nic wspólnego. Jak zaczniesz dociekać, czytasz dowiesz się innych rzeczy. Sama musisz zdecydować co jest wiarygodne a co nie. Ale autyzm jest wiązany z mmr w pierwszym roku życia.
Prawda jest taka że każda szczepionka ma skutki uboczne i nie jest obojętna dla zdrowia malucha. Wystarczy poczytać ulotki. No i tu też musisz zdecydować czego bardziej się obawiasz- choroby czy skutków poszczepiennych- ciężki temat

Ciężki temat ale my w sumie nie mieliśmy nigdy skutków ubocznych po szczepionce. Mój synek ma ponad 3 latka a może z 3 razy w życiu miał gorączkę więc na prawde dobrze znosił szczepienia. Pamiętam jak 1 raz bylismy po szczepieniu to całą noc nie spałam bo naczytałam się właśnie o skutkach ubocznych i sprawdzałam czy oddycha
A jeszcze nurtuje mnie pyt odnośnie infanrixy bo ja szczepiłam za każdym razem infanrix hexa i kiedyś spyt lekarza że skoro zg z kalendarzem szczepień można w tym okresie podać infarnix hibb to czy mogę teraz to kupić to mi odp że nie bo jak zaczynam czepić Hexa to muszę to kontynuować bo m.in. w przypadku skutków ubocznych producent nie beirze odpowiedzialności. A  w związku z tym  że przebywaliśmy troche we francji i parę szczepień synek tam miał to tamta z kolei lekarka była bardzo zdziwiona bo oni dysponują na każdy okres szczepień wg kalendarza inna szczepionkę infanrix (producent chyba 5 wypuścił) żeby właśnie nie obciążać organizmu dziecka niepotrzebnymi szczepami. I ja w tedy musiałam prosić za każdym razem o recepte na hexa żeby potem w polsce nie mieć problemu z zaakceptowaniem szczepień. Miałyście może jakieś inf. na ten temat jak to teraz jest?

[malgosiask]

A wiecie może jak jest teraz na porodówce w zdrojach którą szczepionkę podają

W Zdrojach dają hepavax, tzn. 3 lata temu dawali. Nie wiem jak teraz.
U nas dziwna sprawa - w szpitalu hepavax, druga dawka w przychodni też hepavax, a trzecia... euvax.

[kjp83]

Z tego co ja wiem to szczepisz czym chcesz. Pediatra mojej koleżance radziła szczepić na zmianę 5w1 z 6w1, więc można mieszać.

bo m.in. w przypadku skutków ubocznych producent nie beirze odpowiedzialności

Dobry argument   bo jeszcze nie słyszałam żeby producent wziął na siebie odpowiedzialność. Odpowiedzialność ponoszą rodzice przede wszystkim. Niby są wygrywane pojedyńcze sprawy ale nie wiem kto wtedy wypłaca odszkodowanie- państwo czy producent... raczej wątpię że ten drugi bo wiele krajów ma przewidziany budżet na wypłate odszkodowań po NOP ( PL oczywiście nie)

No to widzisz może byłam źle poinformowana bo szczepiłam zawsze 6 w 1 teraz przerobie ten temat od początku. A może przychodnia bała się odszkodowania i dlatego zalecają ciągle 6w1

[marcella]

Ja Zuzkę szczepiłam na zmianę 6 w jednym i 5 w jednym.. Po 6 in 1 nie było skutków ubocznych a po 5 in 1 była zawsze gorączka.
Teraz nie mam pojęcia jak szczepić.. Muszę pogadać o tym z Zuzi pediatrą..
Marta to dzięki ale muszę znaleźć kogoś kto nie pali.. Była u mnie jedna pani, która pali ale oczywiście nie w pracy.. Mimo wszystko strasznie czułam papierosy.. Mam wyczulony nos pod tym względem.. W pierwszej ciąży też tak miałam..

[liliann]

jak to miło poczytać, że ktoś wie gdzie dzwonią...tyle, że lekuchno nie do końca...

producent nie gwarantuje skutecznej odpowiedzi immunologicznej jeśli szczepi się różnym preparatami...
dlatego zaczynając szczepienie jedną szczepionką skoniugowaną powinno się kontynuować tym samym preparatem...
słowa nie ma o powikłaniach...

U nas dziwna sprawa - w szpitalu hepavax, druga dawka w przychodni też hepavax, a trzecia... euvax.

w przychodni jest to co ma aktualnie sanepid...
tak żeby "weselej" było...

[kjp83]

Zalecają ciągle 6w1 bo mają większy zysk. Sama zobacz co jest droższe. O odszkodowania nikt się nie martwi bo każdy NOP jest diagnozowany jako " zbieg okoliczności". Pamiętasz afere z wycofaniem szczepionek? Żadna przychodnia nie odpowiedziała za podanie szczepionki która podobnno "na oko" była podejrzana- dlatego ją wycofali. A kojarzysz afere gdzie pielegniarka szczepiła dzieci niby na rota a podawała nieznaną ciesz- niegroźna dla życia. Rodzice zapłacili kupe kasy za serie na rota i nikt nie zwraca kasy.
Przychodnie mają gdzieś wszystko to co dzieje się po szczepieniu. Liczy się statystyka ( jak najwięcej wyszczepialnosci bo ich sanepid rozlicza) no i ewentualnie kasa którą rodzice zostawiają za płatne i dodatkowe szczepienia.

producent nie gwarantuje skutecznej odpowiedzi immunologicznej jeśli szczepi się różnym preparatami...

Lila a daje taką gwarancję w ogóle?! Jest jakaś szczepionka która daje mi gwarancje że mi dziecko nie zachoruje na daną chorobę? Jeśli tak to może zmienię zdanie i zaszczepię na coś mojego drugiego ssaka.

[liliann]

skuteczna odpowiedź immunologiczna to nie to samo co "nie zachoruje"...

gwarancję trwałej odpowiedzi immunologicznej po pełnym schemacie daje producent Engerixu np. ale tylko u osób immunokompetentnych i tu się to praktycznie = nie zachoruje...
i to by się w praktyce potwierdzało...nawet z obserwacji własnej
stąd lubię tą szczepionkę...

jak to miło poczytać, że ktoś wie gdzie dzwonią...tyle, że lekuchno nie do końca...

producent nie gwarantuje skutecznej odpowiedzi immunologicznej jeśli szczepi się różnym preparatami...
dlatego zaczynając szczepienie jedną szczepionką skoniugowaną powinno się kontynuować tym samym preparatem...
słowa nie ma o powikłaniach...


To ciekawi mnie dlaczego na rynek Fr jest więcej szczepionek z infanrixu dopuszczonych i dlaczego tam zalecają szczepić różnymi. Może dlatego, że tam szczepionki na pneumokoki i infanrix są refundowane i to Państwo za nie płaci jak jest się ubezpieczonym?? Poza tym tam sa mimo wszystko tansze szczepionki niz w Polsce co oczywiscie mnie dodatkowo bulwersuje.

[kjp83]

To tak łopatologicznie- co mi daje skuteczna odpowiedź immunologiczna?
Czy osoba immunokompetentna to taka która nie ma chorób autoimmunologicznych? Co jeśli matka takie posiada- dziecko automatycznie też nie jest immunokompetentny?
Z engerixa skorzystam w swoim czasie- tak po skonczonych 6-ciu miesiącach, dlatego jestem ciekawa czy moje dziecko dostanie gwarancje że dostanie odporność na wieki wieków?

[liliann]

...Engerixem byłam szczepiona w wieku lat 19-20 i odporność mam po dziś dzień z bardzo wysokim niezmiennym
mianem przeciwciał >1000 (jednostek nie pamiętam chyba uIU/ml)...

...immunokompetencji i nie kompetencji nie chce mi się tłumaczyć, za dużo pisania...za późna pora...
temat skomplikowany i bez przypomnienia można się pogubić...
czasem wiąże się z chorobami z autoagresji, ale tylko z tymi cięższego kalibru...ale dla dociekliwych...
proszę - bardzo przyjaźnie napisany artykuł, bez zbędnego bełkotu

http://www.worldallergy.org/professional/allergic_diseases_center/suspected_immune_deficiency/version_polish.php

[marta082008]

Lilcia, jak dobrze miec Cie znowu na miejscu

Ale ja sie z tej dyskusji wylaczam. Nie chce nic wiedziec, niech szczepia czym szczepia a ja nie wnikam. Licze, ze wiedza co robia.

[miśka28]

marta082008 przybij piątkę, ja na szczęście temat szczepień mam już za sobą  i chyba dobrze, że na ich etapie nie wczytywałam się w neta tylko zaufałam swojemu pediatrze, bo bym osiwiała ....ale zawsze miło poczytać merytoryczny głos naszej pani doktor

[MARTKA]

Ja tez juz mam szczepienia za sova i sie ciesze, bo wtedy nie czytalam tego co puszecie - Zaufalam naszej pediatrze, ktora jest ordynatorem neonatologii i szczepilam na wszystko czyli: 5 w 1, rota, ospa, meningo i pneumo. Nie znam nazw tych szczrpionek, nie wnikalam w to. Teraz po Waszych postach zajrzalam do ksiazeczki

[mon_ka98]

ja też zaufałam swojemu pediatrze...komuś ufać trzeba bo gdybym sama dochodziła co i jak i po co to bym sie chyba musiała pozbyć syna zeby rozwiać swoje wszelkie wątpliwości z nim związane  

Ja też zaufałam lekarzowi... nie wnikałam. A teraz mam większa wiedzę bo czytam co tu piszecie i nie wiem co bym zrobiła przy kolejnym dziecku

[sylwiq]

Mnie nasze forum.tez w niektorych kwestiach troche nakrecilo..
Np przy wyborze wozks
Nigdy nie myslalsm ze  temat wozka bedzie mnie tak dobijal jak w tamtym.czasie kiedy go kupowalam )

Podobnie ze szczepienia mi....
Zaluje ze skurat o tym doczytalam ))

[miśka28]

oczywiście każda mama ma prawo do swojego zdania, ale mnie tylko zastanawia jeden fakt - skoro może być tyle potencjalnych powikłań, to czemu  neonatolodzy z mojego otoczenia (więc to nie zasłyszane informacje) szczepili też swoje dzieci (chociaż zaraz ktoś pewnie napisze, że im koncerny wszystko sponsorują ) - u moich dzieci poki co negatywnych skutków nie obserwuje, a na kolejne swiadomie się nie zdecyduje sylwusia właśnie nadmiar wiedzy w niektórych sprawach moze byc wręcz szkodliwy

No własnie też nie wierzę że lekarze robiliby krzywdę swoim dzieciom.. Większość lekarzy który znam jest zwolennikami szczepień. Szczepili swoje dzieci, szczepią wnuki...

[sylwiq]

Mi neonatolodzy z pomorzan jedynie odradzali rotawirusy z tekstem typu;
"Mama ja wiem ze chcialabys przed wszystkim uchronic ale niestety sie nie da.... i rota odpusc i nie mysl .."

dokladnie miska.. nadmiar wiedzy moze dzialac odwrotnie ))
I w moim przypadku tak bylo. Zamiast sie cieszyc z tego wozka wyborow itp to mnie szlak trafial )

[hany81]

Hmm temat rzeka jak zwykle. Moja pediatra jest zwolenniczką szczepień jak każdy inny znany mi lekarz. Nie wiem czemu doszukujemy sie problemów skoro szczepionki są od tyluuu lat.  Wykluczone zostało jakoby szczepionki powodowały autyzm...temat oczywiście nie do przerobienia bo  znajdą sie osoby nadal w to wierzące....Skutki uboczne według mnie jak po każdym leku mogą wystąpić albo nie ( ja po zwykłym acc miałam jazdy ....brak słów) .
Skojarzone czy nie ...kwestia kasy ukryć się nie da niestety. Które lepsze? Nie mam pojęcia   .
Szczepiłam 6w 1 jedni mówia ,ze dobrze ...inni że za duzo. Komu wierzyć?
Podałam jeszcze na pneumokoki i rotawirusa. Też zdania podzielone  a w szczególnosci jesli chodzi o szczepienie na rota-ponoc zbędne. Dla nas było bardzo pomocne w pewnym momencie.
Generalnie jestem za szczepionkami . Jedynie co mnie nie przekonuję to szczepionka przeciwko grypie i ospie.

A ja na rota szczepiłam. Lekarze sugerowali żeby szczepić. Nie wiem czy dzięki temu ale sensacje żołądkowe moich dzieci sa bardzo lekkie. Był rota w przedszkolu dzieci w szpitalach lądowały a u moich lekkie rzyganko i tyle

Haniu ospie No to akurat moim zdaniem jedno z bardziej potrzebnych szczepień.. Znajomi lekarze mówią, że nigdy nie było takich powikłań po ospie jak teraz i żeby szczepić. Mojej znajomej córka nie szczepiona i to co przeżyli to koszmar... Na grypę jestem przeciwna i nie szczepię.

[hany81]

Tak Gabiś ale z tego co słyszałam to szczepionka nie daję ochrony jako takiej. dziecko może nie zachorować, moze przechorowac łagodnie albo mieć najnormalniejszą w świecie ospę. No to nie wiem o co chodzi....daję ochrone czy nie . Jesli tak to czemu są przypadki kiedy ospa atakuje z normalna siłą? Teraz mówia ,ze trzeba doszczepiac około 18-19 roku zycia. Mam wątpliwości.... Lillian jest bardziej na czasie z takimi tematami więc moze jako lekarz cos podpowie bo akurat jesli chodzi o to szczepienie to mam problem duzy...Nie powiem ,ze bym nie chciała tylko kwestia czy jest sens.,
Moja pediatra twierdzi,ze ospa to łagodna choroba wieku dziecięcego i lepiej przechorować w dzieciństwie niz później . Jednak jak twierdzi zdarzaja się przypadki cięzkie....i badz tu mądry