bo jakby się czepiać to i do płatków śniadaniowych można się doczepić czy Danonków;-))))
Dla mnie to należy do śmieciowego jedzenia

. Każdy tą granicę ma gdzie indziej ustawioną.
Eovina, czyli sugerujesz, że tak koloryzujemy, ściemniamy o zdrowym odżywianiu itp, a naprawdę robimy inaczej

Niby po co? Za matkę idealną się nie uważam, ale:
Nikt nie daje słodyczy, czpisów, nie szczepicie, wszystkie ćwiczą i są na diecie, nikt nie daje dziecku klapsa ani nie krzyczy, najlepiej nie stosować kar
owszem, wyżej wymienione odhaczam, jeśli to jest wg Ciebie złe, to smutne... Tak, 'nie rozpieszczam dziecka', bo nie daję mu słodyczy, 'głodzę', bo nie daję parówek, a przecież to mięsko, nie dbam o jego kości, bo nie je danonków i mam tyleeee wolnego czasu pracując, że czytam składy produktów.
Każdy ma inne priorytety jak widać.
Mnie tylko zawsze dziwi jak można krytykować 'dobre' tylko dlatego, że sami tego nie robimy...