Przecież w odpowiednich proporcjach wszystko jest dozwolone, z resztą każdy wychowuje swoje dzieci po swojemu, ja uważam, że cola to nic złego, o ile nie staje się to normą, uważam, ze raz kiedyś można iść do KFC i dziecko może najeść się frytek i hamburgera, czasem zamawiam jej kebaba, zwykle na co dzień je domowe zupy. Przecież dziecko musi znać różne smaki, nie wyobrażam sobie, żeby w rozmowei chociażby z rówieśnikami nie wiedziała, jak smakuje Pepsi, no jak można tak dziecko krzywdzić.
Z tym piwem to nie warto nawet komentować, chamska odzywka i tyle. Zdaje się, że wymieniamy się tu poglądami, a nie najeżdżamy na siebie, ja Ci nie mówię, jak masz żywić swoje dziecko,z resztą Actimele nie są zdaje się dla małych dzieci, ale robisz tak i Twoja sprawa, a to, co ja daję dzieciom, jest moją sprawą, każdy może wyrazić swoją opinię, a najazdów w takim stylu sobie nie życzę, warto chyba prezentować pewien poziom, niż zniżać się do takich bezczelnych uwag.