u nas było 5 Chrztów... jakbym miała wybór wolałabym chrzcić w "normalną" niedzielę, ale że chrzestni przejezdni, więc łatwiej było wszystko zorganizować na święta właśnie. Nikodem był chrzczony tydzień przed wielkanocą i był jedyny- bardziej indywidualna msza, większe przeżycie duchowe, choć jak dla mnie to szału nie było

hehe.
Kajutek to chyba wykapany Tata, bo na tych fotka to straasznie podobny 
Za "wykapany" to mi się mąż zaraz obrazi. Z pełnego wytrysku

Odwieczny tekst mojego Tomka... faktycznie NIkodem jest podobny do taty, a Kajtek to jego kopia. Ale powiem Wam, że gdybyście widziały brata mojego męża to byście dopiero zobaczyły podobieństwo...

Dobrze, ze mieszka na drugim końcu Polski bo inaczej byłyby podejrzenia kto faktycznie jest ojcem
