czekaj czekaj...jakie wyjałowienie organizmu

? miałaś lekkostrawną diete ! ubogą w błonnik bo rozumiem ze nawet jabłka nie zjadłaś....
wyjałowienie organizmu to jest po antybiotykach....
ewelina ja przy Zuzi stosowałam diete eliminacyjną. nie jadłam żadnych alergenów, czyli:mleka, jaj, pomidorów, papryki, orzechy, cytrusy czy czekoladę omijałam szerokim łukiem. z owocami też nie szalałam. wędlin sklepowych nie jadłam bo młodej szkodziły tylko pieczone/gotowane mieso. a toaletę nagle zaczełam odwiedzać regularnie (przed ciążą i w ciąży miałam tendencję do zaparć).
Teraz też stosuję diete eliminacyjną. może w pewnym zakresie nie przestrzegam jej tak bardzo ale nie powiedziałambym abym była poszkodowana.
Jen zdrowiej. Staram się zdrowiej gotować. choć teraz jem sporo niezrowych produktów, lub mam takie "małe grzeszki".
jakby nie było to co opisujesz nie wyglada dobrze. Ale nie sądzę aby to była wina lekkostrawnej diety. Moim zdaniem zrób sobie badanie , mocz, morfologia, kał na pasożyty.
Przypomniało mi się, że moja kolezanka po porodzie miał problemy jelitowe i w konsekwencji po jakimś czasie okazało się, że ma "jelito drażliwe (mam nadzieje ze nie pomyliłam nazwy).