No więc tak....
U mnie będzie tak...
Dziękujemy rodzicom....mamy wiersz podziękowań wydrukowany.
Marzy mi się go po prostu wyrecytować ,ale uważam ,że będziemy już w wystarczającym stresie i po prostu tego nie spamiętamy

W każdym bądź razie będzie ten wiersz....i może zrobię własnoręcznie podziękowania dla rodziców.
I tam wpiszę ten wierszyk żeby mogli go w każdej chwili przeczytać !

No i oprócz tego jakaś pamiątka...
Może album....a po ślubie wywołamy im zdjęcia z sesji ślubnej i wesela
Powiem Wam szczerze,że zbytnio się jeszcze nad tym nie zastanawiałam

Chrzestnym nie będziemy dziękować ,bo nie uważam żeby to było konieczne.
Ja tylko podziękuję mojej cioci-chrzestnej ,bo ona nam w sposób szczególny pomaga.
Całe życie jest z nami ...i jej pomoc jest nieoceniona...
Uważam to wręcz za mój obowiązek podziękowanie jej za tyle wsparcia w życiu.
A świadkom...nawet nie myślałam o podziękowaniach dla nich...ale tak sobie pomyślałam nad tym co napisała ksiezna_kluska....to rzeczywiście musi być miłe uczucie.
Przecież to nie musi być jakieś kosztowne...jakaś róża...czekoladki i własnoręcznie robione podziękowania.
Zawsze to jest milej...
Jeżeli takie coś nastąpi...to na pewno nie na weselu....
Po weselu można się spotkać w jakiś dzień i im podziękować

Podziękowań dla gości nie będzie ,bo niby po co

No to tyle z moich rozważań
