Kurcze, wieczór, pół dnia i tyle nadrabiania

A te ziemniaki to zapiekasz surowe, czy podgotowane?
Też myślę, że będziesz z godziny zadowolona, ja to bym doradzała nawet 16.00, no ale już nic nie mówię

I odradzałabym wizytę w Novi...może być problem jak coś Ci wpadnie w oko...
Co do kosztów, to my też przed ślubem wszelkie wydatki razem pokrywaliśmy wspólnie, mamy oddzielne konta, ale traktujemy je jako dobro wspólne, więc raz płacę ja, raz mąż, nie ma różnicy...