Ja tam złotówki nie zapłaciłam w kościele, ani za kartkę, ani za zapowiedzi, ani za ślub. PM dogadał się z księdzem, że zrobi coś na rzecz parafii - robi im stronę internetową i wszyscy są zadowoleni - ksiądz, że ma stronę, my że nie płaciliśmy. Nam ksiądz powiedział, że jak widzi ludzi w kościele to od nichh kasy nie chce, ale jak ich widzi pierwszy raz bo przychodzą tylko po ślub, a potem po chrzciny to chce. I w sumie go rozumiem. W końcu oni się utrzymują z tej kasy. Nie jest pro kościelna, księży nie lubię w większości, stata się tylko rozumieć drugą stronę.