Jestem, jestem

Nic mnie nie przeraża!!!! Wcale nie mam stresa, naprawdę

To,że czas teraz leci z prędkością światła (przypomnę tym co na fizyce nie uważały,że to jest prędkość rzędu 3*10^8 m/s

), to już tego nie powstrzymam, nie mam takich uprawnień

Także uspokajam, na zawał nie padłam, po prostu nie było czym się chwalić, to nie pisałam

Wczoraj pojechaliśmy z Pm na wycieczkę do Schwedt, czasem tak z nudów jeździmy wydać parę euraków

Oczywiście moje ulubione Bordeaux, które w Pl jest 2-3 razy drożdże

No i słodycze dla Pm'a, bo ja jakoś za słodyczami nie przepadam. A fuj!
I.... Zobaczyłam coś co mi się spodobało strasznie.
Było tam dużo "szczeniaków" winek i szmpaników za 1e, pojemność chyba 0,2l, nie spojrzałam

, niestety.
Jednak bardzo mi się te winka spodobały, ich cena jeszcze bardziej.
Postanowiłam kupić na nagrody w konkursach. Do tego czekoladki i będzie fajnie.
Co o tym myślicie??
Gazetka i filmik na razie w polu, brak jakoś weny

Pm wciąż w domu, fajnie, jednak kasy wciąż brak....