Lola,
spóźnione

z okazji wczorajszego święta

Wiesz, nawet laska o figurze modelki w źle dobranej sukni może nie wyglądać, mi chodziło o te PM z dobranymi sukienkami, no źle sprecyzowałam, no i zakładam że Ty też sobie dobrze dobierzesz sukienkę. Po prostu chodziło mi o to, że jak czasem widzę "puszyste" kobitki, z tak dobrze dopasowanymi fasonem, kolorem, krojem ciuszkami, makijażem, fryzurką, to oglądam się za nimi i podziwiam, zresztą ogólnie podziwiam zadbane kobiety

i się za nimi oglądam na ulicy

moim zdaniem rozmiar w tej kwestii nie ma znaczenia, jeśli się ktoś dobrze w nim czuje i odpowiednio dobiera ubiór to spox. Skoro jak napisałaś masz swój wyśniony model sukni, wymagający figury to popieram i trzymam kciuki w dążeniu do niego. Ja ma duży problem, bo moja sukienka absolutnie musi mieć zakryte plecy, a tu niestety moda wszechpanująca na odkryte...ciężko będzie.
Włoski mam takie do linii żuchwy, pocieniowane, może opaska jakaś? Poszperam w necie, wybieram się dziś do fryzjerki, może coś sensownego zaproponuje?
Co do obrączek, to ciekawe są propozycje Justys0101, teksty krótkie acz treściwe...
Lola, czegokolwiek się dowiedziałaś, to pamiętaj, wszystko się jakoś ułoży i z pewnością lepiej niż teraz myślisz...

A Twoja wybrana fryzurka jest pięknie romantyczna, tylko kwestia czy się włoski będą trzymać i nie zaczną się wymykać z upięcia, ale myślę że fryzjerka na takie pytanie odpowie. No i w sam raz dla Twoich pięknych włosów, ech...