E no Lola, to superowo z tymi paroma rzeczami które będziesz robić sama. Fajnie że masz pojęcie o florystyce, zazdraszczam. Jak mi dekoratorki śpiewały ceny za kompozycje kwiatowe na sali, a kwiaciarki za bukiet to wymiękłam. Namierzyłam hurtownie, ale co z tego skoro bladego pojęcia o tym nie mam i zdolności manualnych też nie...

Namierzyłam babeczkę-florystkę, która rzekomo robi tańsze bukiety, ale dopiero w przyszłym tygodniu umówię się z nią, to będę znać szczegóły. Winetki to rzeczywiście nic trudnego, już mam wzór, pozostaje kupić papier ozdobny i jak ktoś chce tasiemkę czy coś do naklejenia ozdobnego, ja poszłam na łatwiznę i wydrukuję z ozdobnym klipartem

Lola, to co nic nie piszesz o poszukiwaniach DJ'a, na kogo się zdecydowałaś?
Hmmm, no to z praca za taką pensję to może być rzeczywiście ciężko, ZWŁASZCZA w Sz-nie

Ale wierzę w Waszą przedsiębiorczość i szczęście, coś wykombinujecie

Ojej, to jestem ciekawa kolorków, czy chodziło Ci o paski przy suficie?
W ogóle, jeśli jeszcze ktoś poszukuje skromnej sukienki, jest niski i nie dużych rozmiarów (chyba głównie 36 i 38 były), to znalazłam miejsce gdzie nowe sukienki są za 250zł (babeczka zamyka biznes i zostało jej kilkanaście sukienek)...Serio, byłam tam wczoraj, ale niestety za wysoka jestem i troszku rozbudowana...szkoda, bo ja właśnie chciałam taką skromniejszą sukienkę, różne fasony były.