cudne weselisko będzie
My koledze z pracy zrobiliśmy właśnie taką niespodziankę z balonami.
Kupiliśmy mu prezent, wpakowaliśmy do wielgaśnego pudła i z racji że pracuję w firmie zajmującej się gazami technicznymi napełniliśmy balony helem i włożyliśmy do pudła. Do tego kokarda i fru pod kościół
Pod kościołem od razu otworzył z żonką prezent i wszystkie poleciały
Zaskoczony i  uradowany był, a jaką dzieciaczki miały radadochę 

  zostawiam

[aagatkaa]

oleandro kochana, no witam!!
Sukni jeszcze nie mam wybranej, ani nawet upatrzonej...
Jestem lekko załamana, bo jak na razie nic mi się nie podoba!
No ale za tydzień znowu zaczynam rajd po salonach

madzia_n no właśnie największy w tym problem, że w tym kościele nie ma takiej stałej sprzątającej osoby, jak np. kościelny, tylko co tydzień jakaś inna rodzina sprząta...
więc jedynym rozwiązaniem jest opłacić kogoś, może jakiegoś chłopakaczka, który chce sobie stówkę zarobić

Anjuszka no mamy nadzieję, że goście zwariują!! hehehe będzie szaaał!   buziaki kochana

galaretko hehehe no musimy uważać na paparazzich!! a mój Kiciuś jeszcze nie wie co chce, ale mówi, że będzie mierzył wszystko!
O dziwo podobają mu się smokingi, bo mają te jedwabne pasy! moim zdaniem może Go to skrócić... ale obadamy jeszcze

Aneczq mamy nadzieję, że weselicho będzie cudne a dzieciaczki na pewno cieszą się z takich gadżetów najbardziej

A tak apropo tych balonów...
zapomniałam, że siostra mojego Ł. na swoim ślubie dostała właśnie takie pudło balonów jako prezent pod kościołem!!
więc lepiej jak my mielibyśmy coś innego!
i dogadałam się z Mysią, że ja biorę konfetti, żebyśmy obie miały coś innego!

***********************************************************************
No i powiem Wam wreszcie, co ten mój Kiciek wymyślił na Walentynki...!
Weekendowy "Romantyczny rejs dla zakochanych" promem z Unity Line ze Świnoujścia do Ystad!
Niby wszystko ładnie, pięknie, bo i drink powitalny i romantyczna kolacja, i wykwintne śniadanie, i ciacha, i nawet slepy i rozrywka na żywo... i nawet kabinę de lux załatwił (bo w normalnych łóżka były piętrowe ) ale...
No właśnie jest jedno ale...! ja się boję!!! nasz kolega marynarz nastraszył mnie, że w styczniu i w lutym są najgorsze wiatry i może kołysać, można źle się czuć itp...
Co prawda płynęłam nie raz promem, jednak nigdy nie spałam! i tego boję się najbardziej i od razu widzę scenę z Tytanica!  
No... już Ł. zarezerwował, ale na szczęście jeszcze zaliczki nie wpłacał więc może zrezygnujemy...?
Biedny myślał, że mi niespodziankę zrobi, że się ucieszę, więc już tak strasznie mu nie gderam, że nie chcę...
Może wymyślę coś fajniejszego, to odejdzie od tego pomysłu
No chyba, że cały rejs będę leciała na wspomagaczu  

A Wy kochane, myślałyście już coś o tym dniu?
Może któraś podsunie mi jakiś pomysł, albo niecny plan?!
Czekam na Wasze propozycje i sygestie

Uciekam &    
Kolorowych!!

[Mysikróliczek]

My chyba do Krakowa na weekend sobie pojedziemy ale to jeszcze nic pewnego

Szykują Wam się mega cudne Walentynki 
Ja też ma strach przed taką wodą, ale chyba dla takiego rejsu przeżyłabym wszystko 

Tez bym się chyba bała.....
A my na Walentynki, narazie nie mam pomysłu
Może mój G cos juz wymyslił, ale nie wiem   Tzn na pewno wybieramy się na targi, bo u nas właśnie 14 lutego - romantycznie

Zostawiam 

[maggi-80]

Ja spałam na promie i nic strasznego.  Trochę buja, ale bez przesady. Co prawda ja płynęłam latem.

[mka]

Kochana spoko luz...ja płynełam 3 razy (raz w listopadzie i 2 w grudniu i to dalej niz do Ystad
Raz bujało tak że na baletach raz w jedną stonę sali nas rzucało raz w drugą  ale co to była za noc....hihi ostro serio
No ale podstawowa kwestia ja nie mam choroby morskiej Jedna z koleżanek to cierpiała cały czas...
A pamiętaj, że jak napradę, naprawdę będzie ostro bujac to prom poprostu nie wypłynie. Więc tutaj nie wymyślaj historii i płyń
No ale jak chcesz alternatywe to my jedziemy do spa...

Chociaż propozycja spa, którą podpowiada Marta jest również super sprawą, to ja na Twoim miejscu zdecydowałabym się na ten rejs. mka ma rację, jeśli nie będzie bezpiecznych warunków na morzu prom nie wypłynie. To co najbardziej do mnie przemawia, to to, że Łukasz chciał dla Was jak najlepiej. Chłopak wpadł na jakiś pomysł, myślał, że Cię tym uszczęśliwi, że sprawi Ci wielką przyjmność, wszystko zorganizował, nie warto zatem rezygnować. Zaciśnij zęby i płyyyyńńńńńńń  Napewno będzie bossssko.... 

Kochana, ja bym się nawet nie zastanawiała. Uwielbiam morze, rejsy i wszystko co z tym związane. Co do choroby morskiej, to jeśli nie mdli Cię w wesołym miasteczku to rejs tez przeżyjesz. Ale jeśli się bardzo boisz to może lepiej zamieńcie to na coś innego, bo w końcu ma być to dla Ciebie przyjemność a nie stres. Tak a propos rejsów to dziś rocznica zatonięcia promu Heweliusz. Nie piszę tego, żeby Cię nastraszyć. Od tamtego czasu wiele się zmieniło w przepisach dotyczących bezpieczeństwa i konstrukcji promów. Mówię Ci o tym jako fachowiec  W końcu skończyłam projektowanie i budowę okrętów  Ale zazdroszczę Ci - ja bym z wielką przyjemnością popłynęła

[Anjuszka]

My też jedziemy do spa, ale jakby mój K. wymyślił taki rejs, to bym to spa kopnęła głęboko w zad... także się nie zastanawiaj, będzie przygoda...

Miłego dnia Kochana 

[JolaM85]

Spa jest super pomysłem a ten rejs cuuudo gdyby moj Ł mi taka niespodzianke zrobil chyba bym sie poplakala ze wzruszenia...My to niestety zabardzo nie planujemy bo mamy dzieci i pewnie zjemy jakas kolacyjke w domu

[kaamila]

Super pomysł z tym rejsem. Nie bój się i jedź, ja na twoim miejscu bym pojechała.
My nie myśleliśmy jeszcze o walentynkach, ale wypadało by żeby te walentynki były niezapomniane, w końcu to będą ostatnie walentynki niemałżeńskie
Pozdrawiam Tzn. PŁYŃ

[aagatkaa]

Hehehe dziewczyny jesteście niemożliwe!!
Miałyście mi doradzić, co by tu coś innego wymyślić, zamiast tego rejsu, a Te mnie tu namawiają!!
A Wy tylko "płyyyń i płyyyyyń!!"   hehe

No i nie wiem już teraz sama!?
Co do SPA, to mamy jeszcze prezent gwiazdkowy od siostry Ł. - romantyczna wizyta w SPA
więc myślałam, że to wykorzystamy na Walentynki!!
Ale ten mój Kocur nie chce... woli coś innego! mówi, że do spa pojdziemy sobie w zwykły dzień, aby się zrelaksować
Albo uczcić nasze pierwsze spotkanie...

Ale i tak Wam wszystkim dziękuję za tyle odpowiedzi!!
Kamilko
Jolu
Anjuszko
Zabawex
Justyś
mka Martuś
maggi
Aneczko1987
Mysiu
WIELKIE DZIĘKI KOCHANE!!! Za to każda dostanie buziaka  
W sumie to Kiciuś powinien Wam podziękować, bo dzięki Wam chyba zgodzę się na ten rejs...!

Dzisiaj idę na pazurki, a potem na małe zakupki
Planuję zakup spodni i jeansów, bo ostatnio jakoś same spódnice mi w ręce wpadają

Lecę zobaczyć co u Was i uciekam popracować
Miłego popołudnia!

[mka]

Dzisiaj idę na pazurki,

Zgapiocha  Ja byłam pierwsza

[Agulek79]

..Agatko ja też płynełam do szewcji i spałam na promie..Też lekko byłam na poczatku zestresowana..ale prawie w ogóle nie czułam bujania..tylko raz jak myłam zęby..to jakoś tak mnie na jedną stronę przegieło - ale na prawde lekko - i wtedy zdałam sobie sprawde, ze płyniemy..a tak..nic kompletnie. Wg mnie też powinnas sie zdecydowac na ten rejs...

..a my nawet jeszcze nie myslimy o walentynkach...hmmm...dzien przed idziemy na kabarety ...wiec moze to podepniemy jako walentynki?? W sumie my jakos normalnie obchodzimy ten dzien. Kiedys za małolata to sie szalało: kwiatki, czekoladki, misie i kartki..teraz staramy sie co jakis czas wzajemnie robic sobie drobne niespodzianki - i wcale "walentynki" do tego nie są nam potrzebne. My sie kochamy cały rok. 

[andzelika]

Aga a mozna wiedziec na jakie kabarety sie wybieracie

To koniecznie wklej zdjęcie pazurków 

[madzia_n]

Reeeety, ale ten Twój PM jest romantyczny no! Taka wyprawa, ja bym się zgodziła bez żadnego namawiania, od razu bym zaczęła planować co i jak My pewnie nic ciekawego nie będziemy robili, A pewnie będzie miał pracę

[oleandro]

Aagatka ja plynelam Polonia kilak raz dokladnie na tej samej trasie i tylko raz mielismy zla pogode i troszke bujalo, ale nie bylo to mocno klopotliwe. Jak jestes na tak duzym promie to w ogole nie czuc ze jest sie na wodzie 

Weekend na takim promie to swietna zabawa, bary, dyskoteka itp naprawde polecam!!!!

A co do sukienki to skoro nic Ci sie nie podoba to moze pomysl o szyciu lub pojechaniu do innego miasta: Poznan, Gorzow.

[galaretka]

więc jedynym rozwiązaniem jest opłacić kogoś, może jakiegoś chłopakaczka, który chce sobie stówkę zarobić

ja bym jedna dziewczynke polecala

a co do walentynek, to plyn koniecznie. ja tam niejedna mile morska mam za soba i to na pokladach od 13 metrow wiec nic innego ode mnie nie uslyszysz;). a fale sa w tym wsz. najfajniejsze , ale na promie nie powinno ich byc az tak czuc. a poza tym: zaopatrz sie w aviomarin ( na wszelki wypadek) i juz
do odwaznych swiat nalezy. to tylko chwila, przezyjesz. jak bedzie klapa, to juz bedziesz o tym wiedziec, a jak nie, to sie nowy swiat otworzy przed Wami no...

[aagatkaa]

No i jestem!
Wiem, wiem, już macie mnie dosyć! ale no muuuszę wejść i zobaczyć co tu się wyprawia!

Byłam na pazurkach, zwykły frencz, oczywiście z cyrkoniami, bo jakże by inaczej
ale i tak nie ma co pokazywać Justyś

Byłam i na zakupkach, no i na szczęście łowy udane!
3 pary spodni i super dopasowany, czarny dresik (jakby coś mnie wzięło i zachciałoby mi się pójść na siłkę, czy vacu )
Spodnie niestety nie wyprzedażowe, więc nietanie, ale dresik za to jaki fart! Co prawda jakość taka sobie, ale na tyle co ja gdzieś chodzę to wystarczy!
Zapłaciłam 49zł za bluzę i 49zł za spodnie (obydwie rzeczy przecenione z 99zł), więc stówka za komplet! a jaki ładniutki! w New Yorkerze kupiłam i sama dobrałam górę i dół
Dresiwo musi być superanckie, bo tak to może chęci znajdę na ćwiczenia, a w brzydkim to nigdzie człowiekowi nie chce się pokazywać
Dobrze mówię dziewczyny?! nawet na siłce trzeba wyglądać! hehehe
A spodnie to 2 pary jeansów, mega rórki, które uwielbiam, czarne i niebieskie, super dopasowane, bo z laykrą, więc można powiedzieć, że leginsowate
A trzecie spodnie, to już eleganskie, proste, chociaż też lekko zwężane, na mały kancik, z podwyższonym stanem - siwe! nie wiedziałam, czy brać, bo w siwych nie chodziłam nigdy
Ale wzięłam, bo mam już takie jedne czarne i jestem bardzo zadowolona!
No to by było na tyle, z mojego zabieganego dnia
Aaa! byłam jeszcze na solarce i tak się zjarałam okropnie! dupka pieczeee
mam za swoje!

A teraz którkie posty do Was:
mka sama jesteś zgapiocha!!
Agulek może i się zdecyduję. W sumie dzięki Wam
O proszę, jaka miłość! brawo! tak trzymajcie!
Justyś jak wyżej, zwykły frencz z brylancikami na serdecznych
madzia_n noo cholera romantyczna czasami potrafi być!! i właśnie kocham Go za to
Oleandro no właśnie te dyskoteki i sklepy mnie kuszą
A sukni jak nie znajdę w Szczecinie ciekawej, to wyruszamy z Mamą w Polskę! właśnie Poznań jest naszym pierwszym celem
Galaretko ale dlaczego nie może być chłopiec?! jakiś feminizm przez Ciebie przemawia?!  
Aviomarin wezmę na pewno! Dzięki za troskę

W ogóle dzięki dziewczynki za rady!! jesteście kochane!
Ok, uciekam na małe przytulaski z Kićkiem
Buźka!

[mka]

Wiesz..ja to się obrażę..żadnej foty? Ani pzaurków, ani spodni, ani dresiku...siku,siku

No powiedzmy, że Ci wybaczam

Miłego  smyrkania (nie smarkania )

No ja to nie wiem czy Ci wybacze  
Nie ma zdjęcia  
Ehhh, no niech będzie, ten ostatni raz jakoś przeżyję bez oglądania  

A co siwych spodni, to kupiłam sobie również w grudniu siwe spodnie na kant i muszę Ci powiedzieć, że fajna odmiana i całkiem je polubiłam   Więc może Tobie też przypadną do gustu  

[malavi]

Co do rejsu, to dasz rade, dwa aviomariny i nawet nie zauważysz ze jesteś na statku (tylko nie aviomariny a coś innego, lepiej lokomotiv, bo tak nie zamula! Wierz mi jestem specjalistką Ja moją kiece nabyłam w Poznaniu (tu mieszkam), szukałam Poznań/Szczecin (tu mieszkają moi rodzice), jest dużo tych salonów całe mnóstwo, ale rzadko cos innego się trafia.
Co do walentynek, to my ich nie uznajemy, w sumie uznajemy, ale zawsze sobie przesówamy, bo wychodzenie na miasto tego dnia to prawie jak iść do galaxy dzień przed wigilią

[Agulek79]

..to niezłe ciuszkowe polowane miałaś!! i powiem tobie, ze spodnie dresowe z NYra są NAJLEPSZE!!  i najwygodniejsze!
..Agatko - cos sie zapytam. Od razu napisze, ze nie zamierzam ingerowac w twoje życia i upodobania...ale chce zapytac o solarium. często chodzisz chyba, co?kiedyś oglądałam program na TVN style - Gok Wan i te sprawy. I on w tamtym odcinku robił testy skórne Laską które sie smaża na solce i te które unikają UV. Chodziło o test na wiek skóry. I okazało sie że te Laski co chodziły na solkę to do ich wieku za każdym razem trzeba było dodac +8lat czyli jak Laska miałą 22 lata to jej skóra już miała 30 lat...Także wystarczy sobie pomyślec jak Laska miała 32 lata to jej skóra ma juz 40-che - te straszne zmarszczki!! ate któe nie chodzą na solkę i unikają UV to od odejmowało sie -6lat.  Czyli Laska która się nie opala i ma 24 lata to jej skóra ma 18 lat!!
..zawsze mnie zastanawiało dlaczego te opalone Laski tak poważnie wyglądają..teraz już wiem. Mają starą skórę!!
..Dbaj o nią kochana. Solka już nie jest trendy! A młoda, gładka skóra - tak! Jesteś tak śliczną dziewczyną, że powinnaś jak najdłużej sie cieszyc urodą.  

Andżelika - wybieramy się Kabareton (Kabaret Pod Wyrwigroszem i Babeczki z rodzynkiem)  

[aagatkaa]

Witam tuż przed weekendem!

Chociaż weekend dla mnie nie zapowiada się ciekawie... bo 4 zaliczenia! ale i tak się cieszę!

mka aaa tam! już i tak zawaliłam Was fotkami, więc na razie wystarczy!

Justys nooo weeź noo! wyybacz!  
Co do spodni, wczoraj je tak mierzyłam i chyba właśnie się z nimi polubiłam! troszkę urozmaicą moją czarną garderobę

malavi noo tak tak, coś wziąć muszę! obowiązkowo! chociaż nie mam choroby lokomocyjnej, jednak pierwszą pomoc trzeba mieć!
A o dużej ilości salonów to piszesz kochana o Poznaniu, czy Szczecinie?!
A walentynki w Szczecinie, to się zgodzę, że jak okres przedświąteczny w galaxy!!

Agulek również oglądałam ten program!! straszne, wiem! ale teraz już tak nie latam, jak kiedy byłam gówniarą
Chociaż przyznam, że lubię być opalona, bo z natury jestem straszny bladzioch, więc mi się nie podoba jasna karnacja...
Ale dziękuję Ci bardzo za troskę!!
Powiedz mi jeszcze proszę, kiedy będą te kabarety? bo my z moim Kiciulkiem uwielbiamy!!
********************************************************************************

Mysia i reszta dziewcząt, które nie wiedziały jak wygląda to konfetti!
Przeglądałam aparat i o dziwo mój Kiciuś zrobił fotkę, jak na gali ślubnej, na pokazie sukien z Novi, wystrzelili to konfetti!
I jest jakaś tam fotka, efektu co prawda tu nie widać, ale wklejem, aby jakieś ogóle pojęcie było


Okej uciekam do nauki... Miłego dzionka życzę!

[m_lena]

ja tego nie polecam, robi dużo hałasu przy wystrzeliwaniu, jakby ciszej te maszyny działały to super, ale z tym dzwiękiem to dziękuję

[wiśniowa]

wygląda super... tylko kto to potem posprząta? 

[mka]

Agulek również oglądałam ten program!! straszne, wiem! ale teraz już tak nie latam, jak kiedy byłam gówniarą
Chociaż przyznam, że lubię być opalona, bo z natury jestem straszny bladzioch, więc mi się nie podoba jasna karnacja...

Nie opalaj sie tak bo skwarką będziesz

Hihihi, no ja wiem...też lubię być opalona..a w te wakacje wcale, a wcale nie mogłam, wręcz musiałam unikać słońca...I wyobraź sobie...że dałam radę i nie było tak źle
Ja to ja, już się podleczyłam i myślę, że tego lata będę mogła wylegiwać się na plaży..ale moja Sis ma taką chorobę i bierze takie lekarstwa, że nie może...i wyobraź sobie jakie to nieszęście dla młodej kobiety!!Oczywiście lekko łamie zakaz, ale już nigdy nigy nie będzie mogla zjarać się na brąz..ehh. Cieszmy się tym co mamy

Justys nooo weeź noo! wyybacz!  

No niech Ci będzie, wybaczam 
Ale kolejne fotki muszą być