Uśmiałam się

Twoja opowieścią o masażyście. Twój PM czyta czasem co Ty tu wypisujesz?? No i rozumiem, czemu Twój nie chciał by go facet masował;)
Widzę,że niejedna zazdrości Ci weekendu, :beczy:ja tez bym chętnie sie wybrała nataki wypad, tylko MÓJ zawsze jest w pracy i to daleko stad

A masz zdjęcie masażysty, bo pewnie każda chce zobaczyć winowajce zdarzenia

Marta, stwierdzam,że masz dar opisywania banalnych, zwykłych zdarzeń w humorystyczny, ciekawy sposób

. Marnujesz się laska!!! Może poszukaj pracy w jakimś wydawnictwie??