21 tydzień...czy to znaczy, że zaczął się 6 miesiąc? Bo już pogubiłam się w liczeniu

Weekend minął nam spokojnie, w sobotę troche zabalowaliśmy

i jeszcze w nocy musiałam po siostre na studniówkę jechać. Oczywiście mróz niesamowity, nawet szyby nie chciały odszronieć.
A chyba się nie chwaliłam, że w tą sobotę idziemy na imprezkę ostatkową? Taki mini bal

Mam nadzieję, że będzie dużo dobrego jedzenia. Tylko jest mały problem... bo nie mam co na siebie włożyć

Z pół szafy sukienek, wchodzę w dwie, w tym jedna tak na styk a przez tydzień się to może zmienić

No i mam zagwozdkę, bo w żadne eleganckie spodnie też nie wejdę. Nie chcę kupować czegoś na raz, jeszcze muszę bratowej szafę przejżeć
Dzisiej z mężem przeglądaliśmy pościele dla dzidzi, no i wyszło na to, że mamy zupełnie inne zdanie na ten temat

Ale mąż grzecznie dał pozwolenie żebym wybierała co mi się podoba

A dzidzia w tym czasie szalała w brzuszku jakby wiedziała, że o niej mowa

Aż się rozczuliłam
