Nie wierze! Ja latam nie do IRL a do londynu i mam w walizce bigos, kabanosy, sucha krakowska i polędwice, albo jak dobrze pojdze to schab pieczony - zapasy siostrze robie i w życiu mnie nikt nie kontrolował - mam to w bagażu nadanym przed odprawą. I zawsze dolatuje całę 
Londyn a Ire to dwa rozne swiaty Rybko ... oj zupelnie

a cala reszte mozna kupic

nawet w Tesco

wiec ja nie wiem po co ludzie to woza ...
a propos kontroli - potruli sie jakim miesem czy czyms i byl szal - bo bez ubezpieczenia etc - a teraz robia to wyrywkowo ... ale grunt ze fajek nie konfiskuja

aaaa w kwestii UK - np w IRE angol krwi nie odda jako dawca ... nie przyjma BSE ...
Ryba widać nieświadomy ma szczęście...
A co do małosolnych..fakt ukisza się przez droge.....
hehe - mnie kontrolowali bo spotkalam znajomych

i coz - mnie z fajkami puscili a skonfiskowali walowe ...
ide popatrzec Pawelkowi na rece
