Aniu, ja bym salatke makaronowa zrobila. Malo pracy i jest sycace.
Jak chce isc na prawdziwa latwizne, to kupuje ze 2 paczki gotowych tortellini - z serem albo z miesem, a czasem mieszam - gotuje je - to trwa kolo 2 minut, dodaje pokrojonego w kostke duzego ogorka i puszke kukurydzy. A jako sos biore kubek gestej smietany, do ktorego dodaje 1-2 paczuszki czegos w stylu sosu wloskiego Knorra albo cos podobnego, co akurat mam pod reka (mozna tez zrobic wlasna mieszanke z ziol, soli, pieprzu, musztardy etc) i gotowe, na koniec miele jeszcze dosc grubo swiezy pieprz. Robi sie w 5 minut. Fakt - wyrafinowane danie to to nie jest, ale jak jest malo czasu i weny, to jest jak znalazl.
Lubie tez salatke makaronowa z makaronem typu swiderki, do tego pomidorki koktailowe (lub suszone w oleju), jakies ziarna (najchetniej podprazone orzeszki pinii, ale sprawdzi sie tez np slonecznik), czerwona cebulka drobno pokrojona, wiorki parmezanu albo pokruszona feta, rukola (ktora mozesz dodac w ostatniej chwili), sprawdza sie tez awokado, i to wszystko mieszasz z sosem z oliwy i octu winnego, sola, pieprzem.