mmniam, marchewka z groszkiem

w sumie marchew mam..mrozony groszek tez, moze jutro zrobie

a jak nie to zaciagne meza do turysty w Szczecinie i juz

(mam nadzieje ze jeszcze istnieje?)
za 8dni lecimy wiec rozpoczelam oproznianie lodowki i zamrazarki

stad dzis gulasz wolowy, plus reszta bigosu -wyjeta wczoraj, plus upieklam sernik (mezu kupil wiaderko sera na swieta

) i chleb (co by troche drozdzy zuzyc)