u mnie kolejna zmiana, dziecko wolało pizzę zamiast naleśników

:mdleje:więc dla siebie samej nie chciało mi się robić i zrobiłam sobie pastę z tuńczyka to se potem zjem z pieczywkiem, teraz dopchałam żołądek kapuch,ą kiszoną ,co czeka aby ją do gara wciepnąć;-)
mam białą kapuchę, marchew, paprykę to chyba machnę coś z tego co mam w lodówce......
a na początki fajne/ inne przepisy, bo też pewnie ekipa inna była;-)