Maja takie frytki sa najlepsze na swiecie

dobre frytki musza byc chrupiace i smazone
jej... czasy studiow mi sie przypominaja

frytki o polnocy

mniam
kiedys pozyczylismy frytkownice bodajze philipsa (taka na lyzke oleju) od znajomych na probe.. szalu nie bylo. mi te frytki bardziej przypominaly takie z piekarnika (czyli dla mnie byly za suche).. choc probowalismy na mrozonych.. generalnie nie kupilismy.. bo stwierdzilam ze to bedzie kolejny grat zbierajacy kurz... no ale my nie jestesmy frytkozerni..
ja lubie takie tlusciochy z patelni, ale hm.. ostatni raz moze w ciazy smazylam.. z piekarnika mi nie smakuja wiec nie robie i juz.