Ja jeszcze tradycyjnie już chyba trzeci raz robię paszteciki z przepisu od Hani.
U mnie to nie krokiety, a paszteciki

z ciasta drożdżowego (można też francuskie, ale drożdżowe jest takie "prawdziwe"

)
FARSZ:
1 mała kapusta (daje niecałą)
2 średnie cebule
30 dag pieczarek (daję więcej)
sól, pieprz, tłuszcz
Kapustę pokroić na niewielkie kawałki (ja kroję na takie wielkości połowy pięści), ugotować, ale nie na miękko, przestudzić, odcisnąć wodę, zmielić w maszynce. Cebulę zeszklić, dodać pieczarki i udusić (smażę na smalcu, moim zdaniem najsmaczniejsze choć nie najzdrowsze

no inajpierw podsmażam pieczarki, a potem dodaję cebulkę). Zmieloną kapustę połączyć z pieczarkami, doprawić solą i pieprzem. Ja doprawiam też vegetą, bo kapusta jest bardzo słodka, aż mdła i trzeba naprawdę MOCNO przyprawić, żeby było smaczne. Jak już jest dobrze doprawione, to wyczujecie ten smak, bo będzie pyszne

za słabo doprawione jest po prostu niedobre

CIASTO:
50 dag mąki (3 szklanki)
15 dag margaryny
5-6 dag drożdży
2 jajka
2 żółtka
1/2 szklanki kwaśnej śmietany
2 łyżki mleka
cukier, sól do smaku
Drożdże rozkruszyć z cukrem z odrobiną mąki i mlekiem. Margarynę posiekać z resztą mąki, dodać sól, jajka, żółtka, śmietanę i wyrośnięte drożdże. Zarobić ciasto i odstawić do wyrośnięcia.
Ciasto porcjami rozwałkować, nakładać wzdłuż farsz (ja nakładam po kawałku łyżką tak, że tworzy się taki długi pasek farszu na cieście), zawinąć ciasto "na raz" i odkroić. Rulon z farszem pociąć na kawałki takiej wielkości jakie chcemy mieć paszteciki. Ja tnę ok. 4-4,5 cm i one duuużo urosną

Czynność z nakładaniem farszu i rolowaniem powtarzać aż do skończenia ciasta