hej
dziękuję wam za wsparcie, cieszę się że jesteście tu ze mną, ciężki ten czas dla mnie i dla mamy na pewno też ale jakoś musimy to przetrwać, mama ma guza, a tak poza tym to nic nie wiem więcej kiedy operacja itd. moja mama pewnych rzeczy nie pamięta i muszę się spotkać z lekarzem ale nie mam pojęcia kiedy będzie i kto się nią opiekuje (sami nie powiedzą o wszystko trzeba się pytać) miałam jechać w środę ale nie wiem czy jutro nie pojadę, muszę pielęgniarek wypytać co i jak, ja nie wiem co się robi w takich sytuacja... czuję się bezradna
a poza tym znalazłam naszą antenę od auta, ktoś ją zaplątał w kole tam gdzie są te felgi, muszę przyznać że ten ktoś strasznie musiał się nudzić